każdy z nas niech donosi na sąsiada ile osob przebywa w ich lokalach masz cos do sąsiada możesz mu dowalic:))))
Dowalić sąsiadowi??? Ale przyjemność. Mam wspaniałych sąsiadów, ale gdyby nawet nie byli ok nie wpadłabym na pomysł, aby im dowalić...
A co mi .............jak tak mówisz to doniosę, ale muszę się pośpieszyć bo jak też są na forum to oni mnie wyprzedzą i pierwsi doniosą na mnie :))))
ale po co komukolwiek przywalać? zło wraca ze zdwojoną siłą.
wroci szczególnie kiedy zglosl sąsiad 5 do smieci a w rzeczywistości jest ich np. 10 cioro już oszczedza a ty może pomoc miastu ;)))
po co? coś mi to da, jak mu dowalą karę albo bd miał sprawę w sądzie? uszczęśliwi mnie to, poprawi nastrój, rozwiąże moje problemy? autorze wątku- masz typową ostrowiecką mentalność niestety, ''mnie nie jest dobrze to niech i inni mają przerąbane, bo za dobrze im się dzieje''..pracuj nad sobą i swoim życiem, w cudzym ogródku szczęścia nie znajdziesz
Czy uważacie że Gestapo miało tak dobry wywiad ? Nie to "dobrzy" sąsiedzi donosili .. to takie polskie ...
Autor wątku ma rację. Nie atakujcie go tak Nie wszyscy mają miłych sąsiadów. Z resztą nie o takich tu mowa, a o ludziach, co uprzykrzają innym życie. Popieram jest szansa to dowalić niech ma za swoje jak nie umie żyć w zgodzie z innymi. Pozdrawiam
u mnie w bloku są donosiciele, nawet donoszą do koscioła
To jak ma problem z sasiadami to niech zgłosi do spóldzielni, a nie na forum ludziom będzie bruzdził.
Mieszkam w bloku od 3 miesięcy, ale udało mi się zauważyć, że jeśli kierowca zaparkuje kołem na trawniku to ktoś wzywa na niego miejskich ;]
No może nie powinni od razu wzywać, najpierw zawsze rozmowa. Ale ja się zbieram, bo na moją prośbę żeby tak nie podjeżdżał pod okno na trawnik, to jeszcze się rzuca. Ma busa, ciężki niszczy trawę, smrodzi i jeszcze ma ale ...
Wątek pisany chyba przez osobę,która ma za dużo czasu,stoi za firanką i żyje życiem innych.Znam takich.Nie da się przejść pod blokiem,wszystko widzą,wszystko wiedzą...Ja nie mam czasu na interesowanie się życiem sąsiadów.Mam dom pracę,mnóstwo obowiązków.A nawet jeśli...jeśli mieszka się w bloku to trzeba żyć w zgodzie.Dziś ja doniosę,jutro oni na mnie...
chodzilo zapewne o donoszenie pod względem smieciowym ,wielu takich podalo ze mieszka 3 osoby gdzie w rzeczywistości bywa tak ze jest ich i 11 cioro ,a co najlepsze podaja tak mieszkancy domkow .BO TO SASIAD DEKLARUJE ILU MIESZKA A TY MOZESZ DONIESC I POWIEDZIEC JAK TO FAKTYCZNIE JEST i chyba o to chodzila ,ze masz teraz okazje się odegrać na wscipskim głupim sasiedzie
Donoszenie było słynne za czasów komuny i to zostało niektórym już we krwi i nawet przeszło na następne pokolenia , jeżeli ktoś już musi wyładować się przez donos niech napisze na własnej szafie ,,straż miejska,, otworzy drzwi do szafy ,,łubu dubu , sąsiad taki coś zrobił ,, donos jest , rozprężenie psychiczne nastąpiło . Coś takiego było pokazane chyba w filmie ,,Miś,,.
Zaraz zaraz, a jeśli sąsiad uprzykrza życie? Żadne rozmowy nie przynoszą skutków, zachowuje się tak jakby w tym bloku żył sam. To co inni mają skulić ogon i nic nie mówić. Nie na tym polega życie sąsiedzki. Blok to miejsce w którym trzeba liczyć się z innymi.