brutalne slowa ale popieram calkowice, jak mozna probowac komus ,,opchnac" psa i nie wspomniec ze jest agresywny w stosunku do dzieci???
głupim człowiekiem to mozesz byc ty
Na moment wyjścia z psem dziecko można na tą chwile zostawić u sąsiadki. Nie uwierzę, że mieszkasz na odludziu. Sama mam malucha i psa ważącego 45 kg. Wychodziłam z nim będąc w ciąży- nie zawsze był ktoś w domu kto mógłby pomóc, wychodzę nadal. Też jestem szczuplutka, do tego mam problemy zdrowotne, pies niekoniecznie lubi dzieci, ale świetnie sobie radzę i w życiu nie przyszłoby mi do głowy oddać psa!!!!!!!!!!!!!!!! Trzeba było myśleć zanim go wzięłaś do siebie!