ile siedzi sie na komendzie,na wytrzezwialni,dobe czy dwie,wazne,bo zaraz mnie to czeka.
24h, 48h lub 72h to dołek na izbie wytrzeźwień dobę.
Ale teraz izby nie ma, wiéc leci sié na dołek na 24h....
trzeba było nie rozrabiać w domu :>
Napisz jak było. Ciekawe czy coś się zmieniło na komendzie od czasów mojego burzliwego dojrzewania, he he :-D
Witam wróciłem,trochę nieświadomy i dlaczego dopiero teraz?!bo tak długa abscynecja spowodowała że po takich nudach na dołku poprostu trzeba bylo znowu troche chlapnac.nie moj pierwszy raz na izbie,ale na dolku 2,ale 1 w miare swiadomy.wszystko rutynowe;badanko,depozyt,kapadlo zaliczone-a jakze:),ubranko i spac,tyle pamietam,moze jeszcze cos dzialali,ale psychika mi siadla po tych kursach i poczulem sie wtedy naprawde pijany.pozatym ani co zapalic ani nima zywej duszy,cisza i samotnosc w sieci(kraty).epizod czy normalka,powiedzcie lepiej ja sie z tego hotelu w przyszlosci wymigac?
jak gdzie zabieraja,na dolek,hurrrrrrrrrrrrrrrrrra!
He he, za moich czasów na izbie dawali taką ogórkową z korzuchem (do dzisiaj nie wiem z czego ten korzuch był) że łyżka w niej dęba stawała...tyle pamiętam :-)