Potrzebuje porad prawnych odnoście spadku a właściwie długu jaki pozostał po zmarłym ojcu. Znacie kogoś kto zna się na rzeczy ?
Mialam niedawno ten sam problem. Mozesz pytac, bo troche tw tym siedzialam
też poszukuję dobrego prawnika a chodzi o działkę (część) zakupioną przez rodziców na umowę w latach 60-tych,posiadam ten dokument z podpisami świadków, jednak obecni spadkobiercy (właściciele) tej działki nie uznają tego dokumentu a sąd coś nie za bardzo jest mi przychylny.. ?? niby sprawa prosta a jednak..
Jestem w temacie,bo sama to przerabialam przed chwilą,także pomogę jak trzeba.
Jesli w ciagu 6 miesiecy od smierci spadkodawcy nie odrzucisz spadku przyjmujesz wszystko nawet dlugi.
Prawo padkowe jest bardzo pogmatwane. Mozesz przyjąć tzw spadek - wtedy przyjmujesz i długi. Które rozkladaja sie na wszystkich spadkobierców pierwszorzędnych.
Możesz przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza - wtedy spłacasz długi do wysokości spadku ( czyli ile spadku zostawił zmarły tyle spłacacie długu)
Możesz zrzec się tzw spadku (czyli także długu) sądownie, albo u notariusza razem z wszystkimi spadkobiercami. Tylko że ta opcja jest bardzo prosta a zarazem bardzo trudna, ponieważ jeżeli się zrzekniecie ( spadkobiercy pierwszorzędni ) - dalej ciągnięta jest cała rodzina. Czyli od strony zmarłego muszą sie zrzec wszyscy... małżonkowie i dzieci, rodzice zmerlego , ciotki... ich dzieci... wujkowie ... itd.
Czyli ostatni opcja jest najprostsza, ale trzeba ciągać po sądach, albo notariuszach całą rodzinę . No i oczywiscie ktos musi sie zająć tym żeby powiadamiać po kolei wszystkich z rodziny że teraz on musi sie zrzec. Bo tak jak ktos napisał że ma się 6 miesięcy na zrzekniecie sie spadku. Czyli jezeli zrzekli sie malzonek/malzonka i ich dzieci to od tej pory ma nastepny spadkobierca 6 miesięcy także to się ciągnie latami !
kiedyś prowadził mi sprawę spadkową mec. Kotwa. Wygrał wszystko, więcej niż się spodziewałem. Jest dobrym wyjadaczem w prawie spadkowym, polecam
U mnie sprawa wygląda tak, że nie odrzuciłam spadku w ciągu 6 m-cy i teraz mam na głowie długi tatusia o których nie miałam pojęcia.
Pierwsze co napiszę do sądu wniosek o odrzucenie spadku w wyniku błedu. Ponoć takie wnioski w 99% są odrzucane. Chore prawo !
Tak, takie wnioski są odrzucane, chyba że udowodnisz, że nie wiedziałaś o śmierci ojca. To, że o długach nie wiedziałaś nie liczy się.
Nikt cie nie i formuje o tym ze jest spadek czy tez dlugi. Wierzyciele czekaja wlasnie na to zeby ktos o tym nie wiedzial i nie zrzek sie
Polecam
Kancelaria Star Lex
parter przychodnia Puls
hej moge ci polecić panią Pastuszka ze starachowic ona ci wszystko napisze powie i sama załatwisz kobitka godna polecenia mi bardzo dużo pomogła masz telefon zadzwoń zapytasz 41 275 54 53
Sprawa prosta nie jest, bo jak spadek został przyjęty z całym dobrem inwentarza, czyli także długami, to teraz ciężko to będzie zakwestionowac. Tu raczej żaden prawnik nie pomoże. Można się powoływac na art. 1019 K.c., gdzie mowa o tym, że wola złożona została pod wpływem błędu lub groźby, no ale w tym wypadku nie występuje ani jedno, ani drugie, bo brak wiedzy na jakiś temat to prawnie nie jest błąd.
No tak tylko, muszę udowodnić, że nie jestem żółwiem i to kocham w polskim prawie. Mamusia skrzętnie ukrywała wszelkie kredyty, nie miałam o nich pojęcia, nie widziałam żadnych pism, przy mnie do drzwi nie zapukał komornik, itd. Będę walczyła, jak sąd I instancji odrzuci wniosek, wniosę apelację dalej. Nie odpuszczę tematu, bo nie zamierzam płacić za coś co mnie nie dotyczy.
Aniu27, a co prócz długów otrzymałaś w spadku?
Bardzo ważne pytanie, właśnie co otrzymałaś. Jeśli mieszkanie warte 150 tys. i dług 50 tys. To jeszcze jesteś na plusie. Gorzej jeśli same długi.
"Nie odpuszczę tematu, bo nie zamierzam płacić za coś co mnie nie dotyczy."
To będzie trudne. Często jest tak, że rodzic emeryt bierze kredyt i pieniądze daje synowi czy córce. Z ręki do ręki, nikt więcej o tym nie wie. Nie mówię, że tak było w tym przypadku.
"Mamusia skrzętnie ukrywała wszelkie kredyty, nie miałam o nich pojęcia"
Co robiła z pieniędzmi? Jeśli mama miała 1200 zł emerytury, a kupowała drogie rzeczy, sąd zapyta czy nie zdziwiło pani, że emerytka mogła sobie na to pozwolić.
Znam taki przypadek:
Ojciec emeryt wziął kredyt i dał synowi w tajemnicy przed córką na jakieś jego biznesy. Córka spadku nie odrzuciła, bo o długach nie wiedziała. Dzisiaj płaci, a braciszek w nos jej się śmieje.