gdyby nie WOŚP nie było by nic. Dajcie już spokój. Trzeba pomagać. Dajesz tylko 1 złoty. a zyskasz dużo.
Jeszcze nie wsadzili tego Owsiaka? Nic mu nie udowodnią.Panie ,,Wykluczony''-jesli byłby brak jawnosci w rozliczeniach, to pewnie WOŚP juz dawno miałaby duuuze kłopoty. A skoro nie ma, to chyba znaczy ze nikt sie do niczego nie przyczepił.Nie wiem dlaczego napietnujecie tak ostro WOŚP a od innych fundacji trzymacie sie z daleka. I nie tylko fundacji.Zle dzieje się ogólnie w panstwie polskim. Prawo pracy jest nie przestrzegane, ale Was to nie obchodzi, Was obchodzi to że ktos inny robi coś dobrego dla dzieci, dla innych ludzi. Wstydzcie sie.
Szanowny panie ja nie chcę wsadzać pana Owsiaka,ale czy tak ciężko zrozumieć ,że Polskie prawo ma zabezpieczać dobro społeczne a tak się stała WOŚP?
Czy normalne jest tworzenie spółek córek przez WOŚP?
Brak kontroli społecznej nad wielomilionowa kwotą?
Brak jawności z przyznanych sobie akcjonariuszom fundacji kwot?
Brak możliwości legalnej obserwacji z przetargów zakupów robionych przez WOSP.
Wzrost znaczenia jednoosobowego decydenta za WOŚP w osobie pana Owsiaka, fundacja staje się fundacją rodziny pana Owsiaka i wciąż tych samych osób.
Gdzie są w fundacji zmiany w kierownictwie patronackim fundacji ,zarządu.
Odpowiedz sobie dlaczego nie wychodzą przekręty ,marnotrafienie funduszy WOŚP:bo jak może ktoś donieść na siebie do prokuratury, mało tego prokuratuta sprawdza to co jest w zawiadomieniu ,nie rozlicza z celowości działań fundacji.
To już wiesz dlaczego nie ma przekrętów w WOŚP.
A wystarczy tylko zmienić prawo aby stowarzyszenia ,fundacje ogólnokrajowe poddane został takim samym działaniom państwa jak wobec majątku komunalnego państwowego ,instytucji miejskich ,gminnych ,państwowych.........Wtedy NIK rozliczyłby fundację WOŚP z celowości zakupu sprzętu medycznego, rozliczen finansowych fundacji - dlaczego, po ile, powód wybrania tej firmy mielibyśmy obiektywny osąd a tak wciąż pozostanie niedosyt w odczuciu społecznym ,że fundacja WOŚP kręci lody......
Jak działają zgodnie z prawem to nic nam do tego. Rydzyk robi dużo większe zbiórki i jakoś ludzie nie biadolą. Jaką kontrole mamy nad jego finansami? Jest wiele organizacji mniejszych które też działają na zasadach WOSP czepiłeś się tej myślę że celowo.
Nigdy nie dałem złotówki na WOŚP i nie mam zamiaru, dla mnie to jedno z większych dziadostw jakie odbywa się w kraju. Prosta sprawa jest jak to rozwiązać - wystarczy nie dawać.
Rozliczanie Kościoła - Rydzyka - to jeszcze większe dziadostwo.
Dlaczego, po ile, celowość zakupu itp., to wszystko masz w bardzo szczegółowych sprawozdaniach dostępnych w internecie. Zadałeś sobie kiedykolwiek trud, by do nich zajrzeć? Nie sądzę. Sprawozdania te trafiają m.in. do resortu pracy, są też co roku sprawdzane przez biegłego rewidenta, prywatne firmy audytowe, które kontrolują też wielkie korporacje. Rzecznik ministerstwa pracy twierdzi, że na administrację Wośp wydaje zaledwie 8% i że jest to jeden z najwyższych wyników wśród fundacji i stowarzyszeń, jeśli chodzi o stosunek kosztów do wartości przekazywanej pomocy.
Dla porównania, sprawozdanie Caritas dotyczące tego ile i na co zostały przeznaczone środki zajmuje 3 tekstu. Dyrektor płockiego Caritasu został skazany prawomocnym wyrokiem sądowym za przekręty. Ale o tym jakoś nie zakładasz co chwilę nowego wątku i nie żądasz kontroli NIK, czepiasz się wyłącznie Wośp. Skąd taka wybiórczość? Może zmiany należałoby jednak zacząć od fundacji, która ma więcej za uszami?
Poza tym, czy bierzesz w ogóle pod uwagę, że przekręty w Wośp nie wychodzą, bo ich nie ma? Do prokuratury nie musi też donosić na siebie Owsiak - możesz to zrobić ty, matka kurka albo ktokolwiek związany z Wośp, kto byłby świadkiem malwersacji. Pokaż mi też choćby przepis w polskim prawie zakazujący tworzenia spółek-córek. Tak to jest, gdy osoby bez pojęcia o księgowości czy prawie próbują udowodnić na siłę czyjąś winę.
errata: Dla porównania, sprawozdanie Caritas dotyczące tego ile i na co zostały przeznaczone środki zajmuje 3 linijki tekstu.
no to dlaczego pan Jurek nie przedsawił sądowi wszystkich materiałów o które sąd prosił ?
Odsyłam do pisemnego uzasadnienie wyroku, w którym sąd jasno to powiedział.
Błagam, już sto razy było to wyjaśniane, ale i tak każdy ma swój wyrobiony pogląd na tę sprawę i go nie zmieni. Poza tym, jeśli były one takie kluczowe dla sprawy, dlaczego sąd nie zgodził się na powołanie biegłego do ich zbadania albo nie ukarał Owsiaka za odmowę ich ujawnienia? Może dlatego, że wyraźnie powiedział też, że zarówno opinia Owsiaka o manipulowaniu dokumentami jak i opinia blogera o przekrętach Owsiaka są ich opiniami, a jako takie go nie interesują? Polecam też odnieść się do CAŁOŚCI tego pisemnego uzasadnienia, przeczytanie 2 zdań wyrwanych z kontekstu naprawdę nie daje dobrego oglądu całości.
bo twoje wyjaśnienia są własnie tyle warte - a ja po prostu chciałbym wiedzieć, dlaczego pan Jurek nie chce przedstawić tego o co prosił sąd ?
To nie są zdania wyrwane z kontekstu, co uparcie sugerujesz w wielu postach.
A dlaczego sąd nie zgodził sie na powołanie biegłego ?
może po prostu uznał, że na tym etapie nie potrzebuje takiej opinii - sąd jest w końcu niezależny.
To co z tym tą odmową udostępnienia dokumentów sądowi ?
Przecież to niemożliwe, aby w tych dokumentach było cokolwiek nieprawidłowego (?)
A co ma opinia eksperta do niezależności sądu? Jak sąd zapyta biegłego to przestaje być niezależny? Może wiesz a może nie, ale żaden sędzia nie jest wszechwiedzący, stąd instytucja biegłych w tym zakresie, z pomocy których sądy korzystają przy dużo bardziej błachych okazjach i prostszych dokumentach. Księgi nie zostałyby udostępnione jedynie sądowi, bo to żaden problem, ale pełen wgląd w nie miałby bloger i jego prawnik, czyli osoby próbujące za wszelką cenę zaszkodzić Orkiestrze. Nawet gdyby nic nie było w księgach, skupiliby się na żądaniach kontroli przez NIK czy inne urzędy, bo skoro niczego nie znaleźli to pewnie coś przeoczyli. Moim zdaniem księgami rachunkowymi powinni zajmować się bezstronni eksperci na polecenie sądu.
sąd dobiera biegłych wg, własnego uznania - na tym m.in polega jego niezależność. Co jak widać - dla niektórych zbyt trudne do pojęcia.
Najlepiej od razu jak za komuny, bez zgody sekretarza partii i jego błogosławieństwa żadnych działań.
Dotyczy nie tylko fundacji ale i KK
"
Obrzydzanie WOŚP, hejt na grillowanie, ten straszny Woodstock – kalendarz prawaka 2015
Jerzy Owsiak i jego WOŚP jak co roku znajdą się pod ostrzałem prawicowych krytyków
Jerzy Owsiak i jego WOŚP jak co roku znajdą się pod ostrzałem prawicowych krytyków • Fot. Mieczysław Michalak / AG
Nie trzeba zaglądać do kalendarza. Zaczęły się ataki na Owsiaka, znaczy - idzie styczeń, zaraz zagra WOŚP. Potem majówka - święto lemingów, lato – przeklęty Woodstock, jesień - żale na maratony. Jakie to proste. Prawicowy rok od hejtu do hejtu się toczy.
Orkiestra malkontentów
Ile można? – chciałoby się zapytać czytają po raz setny te same teksty o bezsensowności wspierania WOŚP, o rzekomych przekrętach Owsiaka (których jeszcze nikt nie udowodnił) i bezmyślnych Polakach, którzy wrzucają pieniądze do puszki z czerwonym serduszkiem. Właśnie zaczyna się ich doroczny festiwal.
Orkiestra gra w styczniu, ale zawsze na kilkanaście przed startem startuje ten sam rytuał. Najpierw odzywają się prawicowi publicyści w rodzaju Łukasza Warzechy, którzy za życiową misję obrali sobie otwieraniu oczu uwiedzionym przez szefa Orkiestry lemingom. I dawaj tłumaczyć, że nie warto wspierać "pupila salonu", że zebrane pieniądze to kropla w morzu potrzeb, a tak w ogóle to cele WOŚP powinno realizować państwo. Potem dołączają domorośli eksperci od księgowości. Wniosek jest prosty – Owsiak to oszust, kłamca i złodziej, który funduszami fundacji wypycha sobie kieszeni.
Na koniec warto, by antyorkiestrową retorykę wsparł jakiś autorytet. W tym roku to Marek Piekarczyk, który skrytykował Owsiaka w swojej książce. Co prawda nie za WOŚP, a za postawę w latach 80., ale jednak...
Karty są więc rozdane, role obsadzone. Przy okazji kolejnych finałów Orkiestry zmieniają się tylko nieco nazwiska i okoliczności.
Cykle nienawiści
WOŚP nie jest jednak wyjątkiem. Tak wygląda schemat działania prawicy w większości spraw, które w ciągu roku rozpalają emocje komentatorów. Właściwie każda podejmowana przez nich dyskusja jest odgrywanym co roku rytuałem. I nie chodzi tutaj nawet o rocznice, bo do tego, że każdego 10 kwietnia odżywa sprawa Smoleńska, a 13 grudnia wraca kwestia rozliczeń z komunistami, zdążyliśmy się przyzwyczaić. Przeważnie chodzi o kwestie obyczajowe.
Tak jak styczeń kojarzy się z obrzydzeniem Orkiestry, tak np. maj z utyskiwaniem na marne zwyczaje lemingów. Bo ten sam leming, który na początku roku wrzuca drobne do puszki, kilka miesięcy później jedzie na majówkę i grilluje. Taka postawa nie może pozostać bez komentarza.
"Trudno przecenić tę formę odpoczynku. Mięsko i kiełbaska apetycznie pyrga na grillu, a upojne zapachy snują się po okolicy. Zimne piwko pieni się w oszronionej szklance. Rodzina i przyjaciele prowadzą przyjemne rozmowy. I tak godzinami. Podobno rekord grillowania padł w Małopolsce i wynosi dwa miesiące i trzy dni oczywiście bez przerwy. Słowa uznania" – kpił kilka miesięcy temu portal Solidarnych 2010, podając grillowanie za przykład formy wypoczynku "polactwa".
Rzecz jasna na maju rok się nie kończy. Zaraz nadchodzą wakacje, a jak wakacje, to kolejna godna potępienia inicjatywa Owsiaka – Przystanek Woodstock. Prawicowiec rytualnie musi powtórzyć, że to siedlisko demoralizacji i upadku moralnego młodych. Jeśli bardziej wierzący, stwierdzi też, że Przystanek jest grzeszny i że niesie za sobą "zagrożenia duchowe". Na "Frondzie" te kilka przystankowych dni nie obejdzie się bez cyklu tekstów, których tytuły i treści już teraz można zgadywać.
To samo dzieje się we wrześniu, bo wtedy zaczyna się sezon maratonów. A maratony, jak wiadomo, są uciechą dla lemingów. W tym okresie też można zaobserwować wysyp tekstów, w których każdego roku padają te same wnioski. W skrócie – maratony to "biegactwo", a maratończyków należy wygonić z miast.
Od kilku lat coraz głośniej przebija się też prawicowy przekaz na grudzień, konkretnie na Boże Narodzenie. Jak stwierdził ostatnio Wojciech Cejrowski, ludzie "kompletnie niewierzący" nie powinni dzielić się opłatkiem. Dla niego i jego podobnych nie ma miejsca na święta po świecku.
Demonstracja wyższości
Leming składa się na WOŚP, biegnie, grilluje, docenia Woodstock, świętuje, choć może nie wierzy – taki wizerunek układa się z tej całorocznej litanii pretensji. Po co ona prawicowym komentatorom? Może odgrywane co 12 miesięcy spektakle pozwalają im upewnić się, że są moralnymi zwycięzcami – po prostu lepsi. Raczej nie po to, by drugą stronę przekonać do swoich racji. Bo wtedy nie mieliby o czym pisać.
Lemingi - róbta co chceta, nas w to nie mieszajta :)
no z tym może być problem
czy w tym roku kwesty będą odbywać się również pod kościołami, z których wychodzą "mohery" i "katole" ?
Z kościoła wychodzą również zwolennicy orkiestry tacy jak ja i nam to nie przeszkadza. Nikt nikogo za rękaw do puszki nie ciągnie, tak jak w kościele nikt nikogo nie zmusza do dania na tacę. Kto chce ten daje, prosta sprawa.
ale pytanie nie było: czy tobie to przeszkadza.
ytanie było - czy będą kwestowac pod kościołami ?
No i co z tego, że zarabia? Nawet jak z każdej złotówki będzie brał 99 groszy to i tak wrzucać będziemy do puszek ciesząc się, że choć tym jednym grosikiem wspomożemy chorych :)
