chłopcy rurkowcy już zaczynają lament, bo trzeba mężczyzną się stać i nie będzie mógł zostać dziewczynką.
Ja damno bo dawno ale 2 lata byłem. W ciągu 2 lat tylko 2 razy na urlopie i jakoś przeżyłem.Czego by młodzież maiła by nie odsłużyć chociaż 1 rok.
Byłem w wojsku,odwaliłem całe dwa lata,ukończyłem Szkołę Podoficerską Służby Zasadniczej.
Służbę wojskową zakończyłem w stopniu starszego kaprala.Chciałem się jeszcze pobawić w wojsko,ale chyba już jestem za stary.Dzwoniłem do Sandomierza i rozmowa była typu może,a ja wiem.Dostałem tylko zieloną kartę mobilizacyjną.
Do woja to niech maszerują #misiewicze
i z tego przygłupa wychodził mądry prawdziwy facet,przygłupy to są teraz
i taka prawda,nie szli niedorajdy życiowe,zbrakowane lękiem i trwogą przed musztrą
Z niewolnika nie będzie dobrego żołnierza, obowiązkowa służba wojskowa to czyste marnotrawstwo zasobów ludzkich i funduszy państwa. Jedyna nadzieja to dobrze wyposażona i opłacana armia wojskowa, w której bycie będzie prestiżem. Z drugiej strony wojsko zmniejszyłoby ilość tzw. przysłowiowych kalek życiowych, ktoś albo wziąłby się w garść albo zastrzelił :).
Znam takie, które po 30 latach małżeństwa za swoje koronne danie dla całej rodziny uznają ziemniaki ze zsiadłym mlekiem.
Facet gotujący kojarzy mi sie z cipą
Jak dojdzie co do czego,w ciągu tych trzydziestu dni pięćdziesiąt razy pobiegniesz do dowódcy żeby wojsko Cię broniło.Jak będzie klęska żywiołowa to TVNy zakrzykną "gdzie armia Macierewicza albo Błaszczaka" zapominając że to Wojsko Polskie. Siedzieć w czasie pokoju i pisać jest fajnie,ale chcesz pokoju,bądź gotowy na wojnę.Mówię to ja,dowódca najniższego szczebla.
Się odnośnik pozmieniał.To do Młodegopistoleta.
Może był w tzw pułku roździwijapów ;)))
A byli w wojsku byli, służbę przygotowawczą odbyła na ochotnika 3 członków OP. No i co teraz?