ale dużo psów biega za jadącym samochodem!
Już niedługo psy mają być czipowane i problem się skończy.Dawniej mieszkałem w bloku.Mój owczarek bardzo się męczył.Teraz mieszkam na sporej posesji i pies ma super ale przeskakuje przez ogrodzenie.Jest mróz czy mam go zamknąć w kojcu, czy uwiązać na łańcuchu?Czy jak ucieknie to znaczy że go wyrzuciłem z domu?Pies ma 8 lat dlatego wraca.Na forum jest kilkanaście wątków na temat psów.Zanim zabierzecie głos poczytajcie.
Święta racja psy uciekają mój też robi sobie wycieczki wraca bo ma swoje lata i wie jak trafić Młode zwierzaki mają z tym problem.
Takie które zmieniły dom (z jakiegoś powodu),próbują wrócić na "stare śmieci".NIE Zawsze błąkający się pies to pies wyrzucony z domu...
A ja chce zwrócić waszą uwagę na to że młode rasowe psy są porywane i sprzedawane w innych miastach. haski-często znikaja z podwórka i owczarki niemieckie.
Moja rada pilnujcie swoich pupili...
Masz niestety rację mam młodego brązowego dobermana któregoś dnia zniknął z podwórka
...znalazł się na giełdzie w Sandomierzu....
Dobra może i komuś uciekł ten haski ale nie zmieniam zdania co do ludzi którzy wyrzucają psy,bo są przecież tacy.Nie wszystkie psy uciekły bo wyskoczyły z kojca czy bramę na spacerze czy grzybach w lesie.
Jak ktoś już wspomniał wypuszczenie psa to sposób żeby opiekę nad nim przejęło schronisko
lepiej tak niż uwiązać w lesie do drzewa czy utopić w rzece...
Bardzo ciekawe rozumowanie!jak ma się zamiar wypuszczać to po co brać?a ile tych wypuszczonych nie zdąży trafić do schroniska bo wpada pod samochód?!wielka przysługa wypuścić na ulice niż przywiązać w lesie...dla mnie jedno i drugie barbarzyństwo!!!
jasne że barbarzyństwo ale ludzie już tacy są
Zastanów się 3 miesięczne dziecko zakatowane przez ojca takie zachowanie w stosunku do dziecka więc co się dziwić bestialstwu w stosunku do zwierząt
Niczego to nie tłumaczy ale właśnie takie mamy społeczeństwo....
W naszym kraju wciąż ludzie"myślą"że zwierzę to rzecz niestety
Ja też jestem takim okrutnym barbarzyńcom,zjadam te biedne zwierzątka,ptaszki,rybki.Morduję te biedne myszki i muszki.Jestem właścicielem owczarka (oj chyba towarzyszem bo pies to nie rzecz),planuję mieć jeszcze jednego bo temu jest smutno.Okrutni ludzie wyrzucają psy a jeszcze bardziej okrutni, wolą krytykować a nie przygarnąć biednych psiaków.Łatwo jest powiedzieć-"weżmy się i zróbcie".Jak dużo jest ludzi którzy chociażby nakarmią takiego psiaka.Których jest więcej,czy nie tych obojętnych?Czy oni są naprawdę niewinni?
tak się składa że wszystkie moje cztery psy są przygarnięte z ulicy!bardziej okrutni co krytykują???po prostu uważam jeśli masz zamiar pobawić się i pozbyć NIE BIERZ!
co mają do całej sprawy(wyrzucania psów na ulice) muszki i myszki?bo nie rozumiem!
czyli nie należy krytykować?a może jeszcze pochwalić?niech robią tak dalej...
do biedny ale ja pisze o ludziach co z premedytacją wyrzucają swoje psy a nie o ludziach którym pies zaginął...nie myl pojęć!
Gość z 11:57 przepraszam moje wpisy nie są dla wszystkich.Gość z 12:01 sama krytyka nigdy nie przyniesie pozytywnego efektu.Pozytywną krytykę znajdziesz u gość 11:54.Wredni ludzie są wszędzie i będą nadal.Wytykajmy zło ale zróbmy coś dobrego przy okazji.Już 630 osób to czytało.
biedny trudno zrozumieć o co ci chodzi ;(
Nie ma krytyki szkodliwej,tylko brak krytyki przynosi szkodę! :-)
ojej aż mi się w głowie kręci od tych psychologicznych rozmów
Znalazłeś zabłąkanego czy porzuconego psa,kota...spróbuj odnaleźć właściciela(ogłoszenia na forum,czy też w okolicy gdzie znalazłeś stworzenie)Jeśli się nie znajdzie po prostu(choćby tą samą drogą) poszukaj kogoś kto ma serce pełne miłości i chęci i da mu kawałek miejsca w swoim domu...
Nie każdy może się zająć znalezionym zwierzakiem i pamiętajcie o tym
9