Jaką wędlinę podajecie swoim dzieciom? Jakie mięsa przygotowujecie i czy podajecie parówki??
parówki tak cielęce,mięso z indyka a kiełbasę jaka sobie złapie z lodówki,kiche kaszankę,wątrobiankę czsem z dzika lub sarny
Parówki to największe świństwo,gdzie ładuje sie zmielone kosci.tłuszcz itp.Podaj ser.
parówki z szynki tylko z sokołowa - te co mają 93% mięsa. można je np kupić w biedronce. wędlinę zazwyczaj sama piekę - np schab. ale z mięsem nie można przesadzać u dzieci...
Są takie parówki z cielęciną krótkie w Groszku, albo z Sokołowa z szynką. Wędlina z indyka.
Jeżeli parówki, to z Sokołowa. A tak to szynkową, krakowską, bo oprócz tych dwóch innych nic nie chce jeść. Unikam jak ognia drobiowych. Cielęcych też nie kupuję, bo cielęcina najbardziej uczula.
parówki dobre z Pikoka w Lidlu, albo odtłuszczone.
c ielecina czy z sokolowa z szynką, wszystkie są tadam no a jak na benzoesanie, truć dziecko trzeba od małego super nam była unia potrzebna!
a moje dziecko je wszystko (z umiarem) bo nie robię z niego francuskiego pieska. Znam panią która dziecku podaje truskawki na wykałaczkach i odmierza produkty na wadze, wariowała z tym czym karmić, co dawać, czego nie. Wędlinki broń boże, mięso tylko ekologiczne, jajka od czasu do czasu, nabiału jak na lekarstwo, owoce wybierane selektywnie podobnie jak warzywa,zupka dobra jedynie do godziny po ugotowaniu (w innym razie cały garnek do kibelka), o słodyczach dziecko nie wiedziało że istnieją. Dziecko niby zdrowe a w wieku 5 lat przyplątała się taka alergia że dziecko teraz wcale nie może spożywać większości produktów.
Gościu z 16:49 świadomie podajesz dziecku syf? poczytaj skład tego co podajesz. Ja nie mówię żeby przesadzać ale warto przeczytać co je Twoje dziecko. Ja nie robię z dziecka francuskiego pieska ale też nie wrzucam w brzuszek jak w śmietnik wszystkich śmieci. a większość tych syfiastych oszukanych wędlin, parówek czy innych oszukanych produktów naszprycowanych ulepszaczami jest dostępna we wszystkich marketach na półkach. sama chemia, ulepszacze, spulchniacze itp... jeśli teraz Twoje dziecko jest zdrowe to nie znaczy że za 15-20 lat nie wyjdą objawy spowodowane obecną dietą...
a czy twoje dziecko uzywa tel kom ktory jest bakteriobojczy psuje sobie oczy przy komputerze i czy dajesz mu oddychac spalinami tymi z samochodów zannieczyszczeniami z huty itd.ty tez swiadomie dziecku robisz krzywde
Moje dziewczyny ostatnio(od pół roku)nie chcą parówek,żadnej wędliny bo jest nie dobra,nawet-szczerze pies powacha i odchodzi.Sama piekę karczek albo łopatke-i to ma wzięcie.
moje dziecko jada wszystko. Wędliny robie sama, pieczonych schab, szynka wedzona zaparzana. Parówki kupujemy w Biedronce Culineo, tylko te są zjadliwe. Żyjemy, mamy sie dobrze.
ostatnio jedziemy na tej ze sklepu ekologicznego
mało jemy kanapek generalnie , większość robionych to sobotnie i niedzielne wspólne śniadanie oraz kanapki Młodej do szkoły. A jak kupię wędlinkę w ekologicznym to po tygodniu w lodówce nadal jest OK (:
ja kupuje parówki z indyka. Szynke kupuje z indyka lub z drobiu
Maciek a gdzie jest sklep ekologiczny?
Ja od dłuższego już czasu nie kupuję wędlin, sama piekę pieczeń, pasztet, karczek, szynkę itp, takie upioczone mięsko świetnie sie kroi wszystkim smakuje a co najważniejsze jest dużo zdrowsze niż to ze sklepów i poleży w lodówce nawet tydzień i nic się z nim nie dzieje. Nie jestem kurą domową, pracuję, mam dwoje dzieci, męża. Sprawia mi to wielką przyjemność gdy przygotowywuje coś dobrego i zdrowego dla moich bliskich. Zawsze kiedy mogę to unikam konserwantów i chemii w jedzeniu, wiadomo ze wszystkiego się nie da jej wyeliminować, ale to zawsze coś.