Jak zwykle sama "prawda" przez ciebie przemawia....i ten detyktywistyczny - a jakże - twój nos. Ciekawi mnie jeszcze jak siebie "odnalazłaś" w moim opisie tamtej osoby. Który trop był najcenniejszy ?
Co do operatora, to nie przypominam sobie, abyś negowała kilka miesięcy temu, gdy "ktoś" z neostrady używał twojego nicka, a mocno okupowałaś wówczas to forum i z pewnością nie uszłoby to twojej uwadze.
Ps. Zważywszy na to, że wątek nie dotyczy ani mnie, ani ciebie, pozwolisz, że na wszelki wypadek, już teraz zakończę tę "miłą" pogawędkę.
Operatora zawsze można zmienić droga Felu. Ślubu z nim nie brałam. Wszyscy " wtajemniczeni" dobrze wiedzą że pijesz do mnie. I w przeciwieństwie do Ciebie- wiem co mówię. Krotko i na temat.
P.S. A od kiedy to taka skromna się zrobiłaś i nagle zauważyłaś że ten wątek Ciebie nie dotyczy. Jak sobie czytam to całkiem grube epistoły wypisujesz.
A co mi tam...dopytam jeszcze. Rozumiem, że ty nadal - jako członek/NKINI :)) z feministycznym - whrrrr- pazurem ( tj. pazurkiem), która tak swojego czasu płakałaś nad dyskryminacją środowisk LGBT i biadoliłaś nad kiepską edukacją seksualną w szkołach ( zbyt ubogą i nieszanującą "naturalnych preferencji seksualnych twojego nowoczesnego środowiska), skrajk nauczycieli wpisujących się w polityczne ruchy antypis - za przykładem Broniarza - odbierasz pozytywnie i jak mniemam jesteś zadowolona.
A czy nauczyciele zdają sobie sprawę z tego co robią ? Czy strajkujący nauczyciele biorą pod uwagę okoliczność, że taka deklaracja jaka podpisana została w Warszawie, w przypadku ewentualnej zmiany kiedyś tam przepisów prawa, to tylko przyczynek do praktyk, które w szkołach mogą kiedyś stać się powszechne ? Czy nie będzie im przeszkadzać to, że być może kiedyś ich sumienia będę łamane, a oni w ramach pracy nauczyciela będą przynajmniej milcząca brać udział w takich niecnych praktykach, które miają miejsce w "nowoczesnych" krajach zachodnich w sferze seksualizacji dzieci i młodzieży ? Czy koniecznie, swoim postępowaniem, chcą wpisać się w kontynuowanie akcji "kodziarskich" pod nazwą "wyłączyć prąd" ? Proszę o refleksje środowisko strajkujących nauczycieli...by mieli kręgosłup i nie dali wciągać się w takie polityczne zagrywki.
Twoja wymuszona ironia jest trochę słaba. Co do strajku- tak popieram. O resztę pytaj samych zainteresowanych czyli nauczycielki. Wiem, ze też ci z tzw. Solidarności pana Proksy również strajkują. Co więcej, wielu z nich wypisuje się z tego związku.
A co będzie dalej to czas pokaże.
P.S. tak nadal jestem człokinią kilku organizacji. W przeciwieństwie do Ciebie nie boję się żeńskich końcowek.
To jest autonomiczna decyzja nauczycieli. Mają swoich związkowców i to oni podejmują decyzje. W sumie się nie dziwię , kiedy usłyszeli o rozdawania kasy riznym grupom społecznym to dlaczego mieli się nie upomnieć skoro rząd odzyskuje miliardy z mafii vatowskich,chwali się comiesięcznych nadwyżkami w budżecie...nic dziwnego ze strajkują.
Że strajkują - nic dziwnego; że strajkują nadal - pomimo, iż to dopiero ten rząd wyszedł na przeciw części ich oczekowaniom - już dziwne jest; że strajkują wymierzając działa w dzieci - karygodne; zaś jeśli nadal będą strajkować, mimo tego, że po dzisiejszych ekscesach ze strony Broniarza i Bodnara nikt już nie może mieć złudzeń co do charakteru tego strajku (politycznego) - niewybaczalne....zostanie im to zapamiętane.
Nic dziwnego, że tak kochasz ten rząd. Tyle PiS+ co Ty bierzesz... Do roboty, babo!
W końcu nie wytrzymała... ;) i w ostatnich słowach wyszło "dobre" wychowanie.
Hahaha. Czym sobie zasłużyłam na twoją atencję ? Masz jakiś problem z moim wychowaniem ?
Ps Oczywiście twoje zdanie na mój temat mam w głębokim poważaniu.
...stop - wróć, tj. w najgłębszym poważaniu....jakkolwiek byś to znowu zrozumiał. Nie zaprzątaj sobie mną już więcej główki, w końcu przecież wątek mnie nie dotyczy... chyba, że kompleksy nie pozwalają, to wtedy proszę bardzo- jakby ci to miało zmniejszyć ciśnienie
Pozdrawiam :))
Sekretarki i ogólnie pracownicy administracyjni zdaje się, że nie lubią nauczycieli. Podobnie jest w szpitalach, tam też pracownicy administracji nie lubią "białego personelu", a szczególnie lekarzy. Ktoś wie, z czego to wynika?
Uhahaha. Ostrowiec, hehehe. Popiera. Obudź się i wyjm rękę z nocnika.
Ja moją córkę namawiam, żeby została nauczycielką. Gdzie tyle zarobi pracując na pół etatu i tyle wolnego jeszcze ferie, wakacje, przed świętami wolne.
Obraźliwe słowa prawdopodobnie niedokształconej osoby.
Jak mnie śmieszą te wywody na temat pracy w biurze. Co to w ogóle za określenie. Czy uważasz , że praca w biurze to jest praca bez myślenia? Jeśli tak to gratuluję ci rozumu ...... nauczycielu ...:))