czym sie kierujecie w wyborze pracownika?? ....takiego zwykłego magazynier, sprzedawca, itp - za minimum socjalne . na co szczególnie zwracacie uwagę w CV
przy normalnej nie ustawianej rekrutacji to zapewne wyglądem,na pewno im mniej wykształcony tym lepiej no to żeby za dużo nie wymagał to pewne.
znajomościami, kto cię protegował, do jakiej partii należysz, jak bardzo chcesz być poniżany, za jaką najniższą pensję ( najlepiej za darmo) jesteś w stanie pracować, jak rzadko i ile minut poświęcasz na przerwę, czy masz działalność gospodarczą - jesli nie, to czy chcesz ją założyć, jak bardzo jesteś komunikatywny i spostrzegawczy ( w celu donoszenia na pracowników)..itp.
na ile dajesz na sobie praktykować mobbing :)))))
DOBRE!! 10/10
dodałbym jeszcze szorstkość języka- żeby przypadkiem tyłka pracodawcy bardzo nie zadrapać:)
W pierwszej kolejności znajomi znajomych, po tym można obejrzeć CV, ważny jest wiek, stan cywilny oraz trochę wykształcenie to tak do typowej pracy fizycznej, doświadczenie też jest ważne. Najgorzej jak w CV jest 20 firm w których się pracowało a w każdej nie dłużej jak pół roku. Najważniejsza jest rozmowa po niej można dużo wywnioskować.
Co ma do tego stan cywilny? To jakaś dyskryminacja, z której strony ny na to nie patrzeć. Stan cywilny powinien interesować potencjalnego kandydata na prtnera/kę takiej osoby a nie pracodawcę. No ale jaki pracodawca taka praca pewnie ;)
PRZECIEŻ PYTANIE JEST KIEROWANE DO PRACODAWCÓW. WIĘC CZEMU SIĘ WYPOWIADACIE ?? POCZEKAJCIE NIECH KTOŚ KTO JEST PRACODAWCĄ SIĘ WYPOWIE !!!!
Jestem pracodawcą i zawsze kieruje się doświadczenei pracownika w mojej branży, po tem patrzę na wykształcenie.
Rozmowa z potencjalnym pracownikiem - to jest tylko kwestia czy sie dobrze zareklamuje, a całe doświadczenie pracownika wychodzi zawsze w przeciągu 2-3 dni po tych dniach zostaje lub nie zostaje.
Obecnie znalezdz dobrego ucziwego pracownika to jest szukanie z swieca w reku.
Po pierwsze interesuje nas " chęć do podjęcia pracy" przez osoby ubiegające się o dane stanowisko , a to już widać i słuchać na rozmowie kwalifikacyjnej. Jak przeczytałam dzisiejsze wpisy to włos mi się zjeżył na głowie. Czy wszyscy zabierający głos to osoby bezrobotne??? Czy to co piszecie to wasze zaangażowanie??? brak słów.
każdy bezrobotny ma bardzo dużą chęć do podjęcia pracy. Inni wcześniej pisali dobrze...Najpierw liczy się protekcja i znajomości a później wykształcenie lub możliwość doszkalania się pracowników lub brak wykształcenia.Sam otrzymałem odpowiedź odmowną, bo "mam za wysokie kwalifikacje na dane stanowisko". więc jak zwykle teoria teorią, a praktyka praktyką...
No to nie dziwota , że są bezrobotni. Z takim podejściem...rzeczywiście włos się na głowie jeży .
Z jakim podejściem? Jak już dostaniesz jakąś pracę, po kilku latach na danym stanowisku jesteś niemal ekspertem swojej roboty, a szef "łaskawca" ciagle rzuca Ci minimum i to jeszcze z opóźnieniem, nawet życzeń na święta nie złoży, a na każdą próbę rozmowy o podwyżce czy głupiej premii odpowiada "stos cv na twoje miejsce", to jakie można mieć podejscie?!
Kiedyś naiwnie wierzyłam, ze jak bedę się bardzo mocno starać w pracy, dokształcać na własny koszt, wychodzić poza standardowy zakres obowiazków, to szef to doceni. A gó..o prawda. Także teraz jaka płaca, taka praca...
To poszukaj lepszej . Całe życie chcesz pracować byle jak ?
A co uważasz, ze nie szukam? wiesz ile cv wysłane? wiesz, na ile rozmów byłam zaproszona? Tyle, że wszyscy Ci lokalni "byznesmeni" taką szaleńczą kwotę proponują, minimum z umową o pracę. Albo nowa moda - założ sobie działalność i sprzedawaj lichwiarskie kredyty, dobre...A potem wielki zdziwienie szanownych pracodawców, ze trudno znaleźć solidnego pracownika...
13.09 ja też z tym się spotkałam. "mam za wysokie kwalifikacje na dane stanowisko". z początku do mnie to nie docierało, ale po czasie i zasięgnięciu języka o kierownictwie juz zakumałam. dyrektor oddziału robiła dopiero licencjata. ja konczę drugie studia, podyplomowe, kilka kursów. tak to ja dla dyrektora stanowilam zagrozenie - stan cyw.- dzieciowy ha ha że tak powiem uregulowany, doświadczenie, gotowość podróży służbowych, dalszych szkoleń. a on. dziś ma znajomości i jest dyr. a jak sie znajomosci skonczą albo o cos się noga podwinie to taka osoba jak np ja w zespole pokusi władze o zmiane.
dokładnie świete słowa i w upełności poparte dowodami
Jestem pracodawcą Po pierwsze tym kto mi poleca ,po drugie jak sie prezentuje dany czlowiek, po trzecie ,płeć , po czwarte sama rozmowa podejscie do zycia i tym co dana osobe interesuje ,komunikatywnosc ,szkola jaka skonczyl -co nie znaczy ,ze patrze na nazwe uczelni czy ile ma przed nazwiskiem Mysle ,ze ktos srednio komunikatywny ,po technikum jest juz w moim zainteresowaniu ,a to czy cos wiecej nie ejst tak istotne od tego czy jest komunikatywny czuc jego chceci do pracy i zaangazowanie ,Jubiler