zauważyliście jak niektórzy zwalniają swoimi sklejonymi 30 latkami i prawie się zatrzymują przed progami zwalniającymi? Koledzy, 30 letnie bmw które trzeba zatrzymać i potem wręcz przenieść przez próg to proszę sobie schować w garażu i trzymać a nie utrudniać jazdę gdzie się da.
Po to te progi istnieją gregor. Jak masz pusty łe b to dla ciebie jest to utrudnienie jazdy. Innym ratuje życie przed takimi de bilami jak ty którzy po osiedlowych uliczkach chcieli by fruwać.
Od dzisiaj tak na wszelki wypadek jak ktoś będzie za mną jechał to będę się zatrzymywał przed każdym progiem na 15 sek. Może los będzie chciał, że to akurat ty będziesz jechał za mną pajacu.
"Kolego" Gregor - jeżdżę pięcioletnim passatem i niektóre progi są tak wysoko zrobione, że podwozie ociera po progu przy minimalnej prędkości i nawet mam zamiar to zgłosić do zarządcy drogi. I gwarantuje Ci że auto nie jest sklejane, czy cokolwiek robione przy blacharce.
popieram goscia z 8:53 ja robie tak zawsze hehehe
i co za pół roku gregor zawieszenie do roboty,jak cie stac twoja brocha
Ci Sami co staja przed progami potem jezdza jak szaleni po miescie I powodi ja wypadki. Gregor ma racje.