Czy żałujecie wyboru decyzji? Do jakich szkół poszliście?
Ja mam 24 lata zdanego magistra, ale i tak żałuję wyboru. Byłam dobrą uczennicą i jak koleżanki poszłam do liceum, myślałam, że zawodówka to lipa, a technikum jest do niczego. Z perspektywy czasu wiem, że powinnam iść do technikum. Rok dłużej, ale ma się zawód i maturę. Po liceum trzeba iść na studia. W przeciwnym razie jesteś w punkcie wyjścia z gimnazjum, mądrzejszy o kilka lektur i zagadnień,które do niczego w życiu się nie przydadzą.
Zgadza się, to jest prawda. Teraz do łask wracają technika i szkoły zawodowe. Po liceum nie ma nic. Jedynie matura, która otwiera start na studia. Teraz najlepiej iść do pracy, a w między czasie studiować. Bo szkoda czasu- brak doświadczenia poźniej niestety odbija się na szukaniu pracy. Najlepiej jest studiować a w między czasie pracować.
bardzo żałuję swoich wyborów i nieodwracanie podjętych decyzji. Życie po gimnazjum jest naprawdę bardzo ciężkie
Ja wlasnie skonczylam Staszica i zaluje baardzo. Bylam tam na humanie, a teraz strasznie zaluje ze nie poszłam do Chreptowicza na bio-chem...
Po gimnazjum wszytko się psuje. Nic nie jest już jak dawniej. I nic już nigdy tego nie wynagrodzi. Już nigdy nie trafi się taka klasa ani nauczyciele. Tak bardzo bym chciała cofnąć czasem czas i wrócić do tamtych dni tyle rzeczy zrobiłabym zupełnie inaczej. Tyle jeszcze chciałam powiedzieć ludziom z klasy. Jak kończysz pg czujesz ulgę ale jak wakacje miną i czeka Cię nowa szkoła wierz mi rozczarujesz się i ze łzami w oczach będziesz wypatrywał tamtych dni. Tak naprawdę w dniu zakończenia gimnazjum kończymy nasze dzieciństwo. Bezpowrotnie....
Szkoły średniej nie żałuje, bo była najlepsza - THM, natomiast szkołę wyższą, a przede wszystkim kierunek mogłem wybrać lepszy. Nie było mnie jednak na to stać.
żałuję każdego dnia że jestem w Broniewskim