powiedzcie jakie macie czynsze, jak wam się żyje i czy chcielibyście utrzymywać dziś spółdzielnię?
absolutnie nie ,czynsze mniejsze niz te ze spółdzielniami pod warunkiem że każdy je płaci,nie spółdzielniom
Pytam z ciekawości co nazywacie czynszem ? Mieszkam na Oś.Stawki. M-4 Odrębna własność. Płacę : Eksploatacja podstawowa - 61,15 zł, fundusz remontowy - 45 zł, działalność społeczność wychowawcza - 4,04 zł, reszta to opłaty za media - wszystko opomiarowane z wyjątkiem CO - podzielniki wyparkowe. Ojciec mieszka we wspólnocie mieszkaniowej i wszystkie remonty płaci gotówką n.p. ocieplenie ściany nie sąsiadującej z jego mieszkaniem - 2500 zł. Dlatego chciałbym aby wypowiedzieli się ci, którzy mieszkają we wspólnocie.
Nikt nic nie napisze...
jaką gotówka we wspólnocie mieszkaniowej? jest fundusz remontowy.
zlikwidujmy spółdzielnie, nie dajmy się doić. WM jest tańsza, nie utrzymujemy 2p bloku pracowników, którzy w sumie nudzą sie za nasze pieniądze. Odwagi ludzie.
Jestem we wspolnocie. W 5-6 lat: blok ocieplony, dach i kominy porobione, wymienione drzwi wejsciowe, oswietlenie na czujniki, wyremontowane schody, monitoring i mnostwo innych napraw. Pod spoldzielnia bysmy tego chyba do smierci nie doczekali.
A kto za to zapłacił 16:46? Skoro czynszu nie ma?
Zacytuj mnie i pokaz palcem, gdzie napisalem, ze nie ma czynszu. Jest i do tego byl spory fundusz remontowy, ale placilismy na siebie a nie na tych co maja plecy w spoldzielni.
każdy płaci czynsz i nas stać na remonty,nie ma długów i nie płacimy na pracowników piętrowego budynku
W spółdzielni płaci się z funduszem 100 zł, a reszta to media. Więc nie powiesz mi że za 100 zł od mieszkania tyle zrobiliście. Bo za media płacicie chyba jak każdy.
Placilismy 2zl/m2 i wlasnie tyle zrobilismy, bo to my rzadzilismy tymi pieniedzmi a nie spoldzielnia. Malo tego, mamy jeszcze rezerwe w funduszu, a od niemal 2 lat placimy 50gr/m2.
Nie wierzę ci że z tej kwoty tyle wyremontowaliście. Przecież żeby blok ocieplić to mały ok 50 tys zł. I takich czynszów od razu pieniądze uzbieraliście? Wm ma rację bytu na nowych osiedlach lub gdy blok odnowiony. Przecież z tego co wiem, WM muszą brać kredyty na remonty.
Nie jestem ksiedzem i nie musisz mi wierzyc w bajki. Przez kilka lat placilismy 2zl/m2 i ocieplilismy blok. Teraz to juz kosmetyka nam zostala i nie mamy zadnego kredytu, a za to zwoty za ogrzewanie.
U rodzicow podlegajacych pod "Kochanowskiego" przez ostatnie 25 lat zrobili 5x mniej niz my. Kaska sie rozmywa, tu sie da, tam sie pomaluje i jakos leci. U nas nie ma zmiluj, rozliczamy kazda zlotowke.
I chyba nie wspomnialem o zalozonych domofonach :)
a u nas domofony sami zakładamy, sm niestety nic nie robi a czynsz ponad 500zł i dopłaty za ogrzewanie mamy jeszcze za 60m.
Czynsz masz 500 zł? Zmiłuj się. To ile ty płacisz z mediami? 800 zl? Piszcie prawdę. Na spółdzielnię idzie ok 100 zł, reszta to co zużywamy co, woda, ścieki , śmieci itp. Nie jestem zwolenniczką SM ale WM mnie nie do końca przekonywuje. Syn jest bo blok ma 4 lata i płaci kwotę zbliżoną do mojej ok 400 zł. Prawie nic nie jest niżej, jedynie fundusz , ale kiedy u nich będą remonty? Bloczek nówka ocieplony itd... Fakt te pieniądze niby leżą. Ostatnio czytałam o sprzeniewierzeniu w Krakowie kasy z funduszu na jednym z osiedli.
13:03 czynsz to dla mnie całość sumy, którą wpłacam do spółdzielni. To 500zł z groszami za 60 m. Blok obdrapany, że aż wstyd do niego wchodzić, za wodę jakieś tam zwroty były zwykle ale niewielkie, a za CO raz dopłacałam około 500zł, ostatnio miałam zwrot całe 90zł.