Kobiety poradzcie mi. Od jakiegos czasu mam na piersi malenki guzek.Wyglada to jak kaszak ale nie ma czubka.Powiększa się , ale własciwie teraz jest wielkosci łepka od szpilki.Co to moze byc? Ja wiem... zaraz napiszecie -do lekarza, ale wierzcie mi,na razie nie mam jak. (Jestem w gipsie) A martwie sie.
Nikt na forum nie wystawi Ci diagnozy, to musi zrobić lekarz. Nie musisz pędzić do niego "zagipsowana", ale przynajmniej zarezerwuj sobie jakis termin. Czasami długo się czeka, zwłaszcza gdybyś chciała uniknąć wizyty prywatnej. Jeżeli zmiana jest rzeczywiście podobna do kaszaka, to sądzę,że lekarz Cię uspokoi (o ile do czasu wizyty samo nie zniknie), bo to pewnie nic groźnego.
Na takie rzeczy szybko trzeba reagować i nie czekać aż urośnie bo nie ma żartów. Zamiast tu pytać to do lekarza na badanie
Wiesz, że napiszemy tekst typu 'idź do lekarza' i tak też napiszę. Przecież murarz, malarz czy nauczyciel Ci nie pomogą. Nie martw się i idź po wiarygodną diagnozę. Miałam kiedyś coś podobnego, ale to było zwykłe zgrubienie i samo zniknęło.
jeszcze malutkie jest ,więc spokojnie ale nie oznacza to,że bez lekarza się obejdzie.Po zdjęciu gipsu marsz do lekarza!!!
idź do przedszkola uczniów się spytaj.... tam są profesjonaliści. Znają się na tym. Powiedzą Ci co masz zrobić. Stosuj się do ich wskazań!
za darmo sprawdzę nawet pod mostem jeśli jesteś młoda,jeśli nie młoda proponuję wizytę u lekarz
Ja bym proponowała udać się do specjalisty np. w Kielcach bo tu to żenada!!!!
Moja mama miała 29 lat jak zachorowała na raka piersi, 31 jak zmarła, też miała maleńki guzek. Chyba nic nie muszę dodawać