Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                        • Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          11:31. Ja p........ e teraz to już odlot po całości. Sam do sobie pisze "Szczęść Boże Felice" i ewangelizuje. Choroba jednak się pogłębia. Raczej ratunku brak :)

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 239

                          Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          Serio? Chorzy i umierający dają nam znak?

                          Jak rodzina Hioba?

                          Wytłuc dzieciaki by sprawdzić czy ich ojciec jest wierny?

                          Nie powiem sposób jest dość dobry by osiągnąć ten cel, ale potrzeba do niego psychopaty.

                          lisu
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          Z tymi wyżej nie wygrasz. Nawet nie próbuj.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 241

                          Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          Przekręcasz, jak zawsze kiedy przemawia przez kogoś szatan :)

                          Choroba i umieranie to naturalne procesy wpisane w naszą naturę. W nasze ciała. Skoro każdy widzi sens spożywania pokarmu, czy płodzenia, dlaczego akurat umieranie jest uważane za bezsensowny akt ludzkiej natury? Umieranie, nie zabijanie. Wierzący widzą w tym Boski plan, niewierzący przeklinają Boga (choć podobno w niego nie wierzą). Bóg jest jak lekarz - wie, że czasami trzeba poświęcić rękę, aby ratować życie człowieka. Jeśli żyjesz w grzechu i gangrena przeżera twoje ciało, Bóg robi wszystko, aby odwrócić cię z drogi ku wiecznemu potępieniu. Że to czasami boli? Owszem, tak samo jak boli każda amputacja.

                          ciemniak12
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          Stek dywagacji i nadinterpretacji. Fanatycy tak mają.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          Stek to taki amerykański "schabowy" :)

                          ciemniak12
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          Mało czytasz, to i słownictwo ubogie.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          Dlatego nawet słowo "ubogie" ma konotacje Boskie. Być ubogim, znaczy być "u Boga" - "prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty wejdzie do królestwa". :)

                          ciemniak12
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          Zatem wersja dla debili j.w.: "Mało czytasz, to i słownictwo kiepskie."

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          Nie z ilości przeczytanych książek lecz z ich jakości można wnosić, że po lekturze coś zostanie w głowie mądrego.

                          U ciebie stawiam na ilość, A i ta jest wątpliwa

                          O jakość tego co czyta brat mój jestem spokojna. Myślę, że i ilość nie pozostajecdłużna jakości oceniając to co pisze.

                          Felice123
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          Żeby nawet najmniejsza ilość książek zostawiła coś w głowie, to najpierw trzeba coś w niej mieć wcześniej. A w Twoim przypadku raczej było tam pusto.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 257

                          Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          W sumie... trafił swój na swego. Wymieńcie się mailami, a nam dajcie żyć, nawiedzeńcy.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          Dajemy :) Dajemy ci żyć w prawdzie. Możesz sięgnąć po ten owoc :)

                          ciemniak12
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 252

                          Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          Słownictwo może być kiepskie, byle myśli były "ubogacone" :)

                          ciemniak12
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          Skro tak, to nie operuj tu słowem. Strasznie infantylny jesteś, wiesz?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          Wiem. W końcu jestem "dzieckiem Bożym " :)

                          ciemniak12
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          80-latek też jest "dzieckiem" swoich rodziców. Brniesz w gówno, a nie dedukcję.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 249

                          Odp.: Do felice. Pokaż chociaż jeden dowód

                          Za słabe te Twoje zabiegi erystyczne na samym początku.

                          Ludzie nie chorują by ktoś się miał nawrócić. Co za bzdura.

                          lisu
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
1234 ... 1011131516
Przejdź do strony nr
3 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:Dodaj firmę