Nie ma co generalizować 10.19. Dużo zależy od matki.Czasami te niepracujące mają większy szacunek od dzieci, niż te pracujące. Idąc takim tokiem myślenia, nasuwa się pytanie, czy dzieci zapracowanych matek, nie mających czasu dla nich, będą inne w przyszłości od nich? Też będą swoje dzieci zostawiać od małego w przedszkolu, z nianią lub dziadkami? Też swoje dzieci będą oglądać tylko popołudniami 2-3 godziny przed snem? Nie ma złotego środka. Zawsze jest coś za coś i kosztem czegoś. Te kwestie jednak trzeba zostawić do rozstrzygnięcia rodzicom. To ich indywidualna sprawa jak podchodzą do kwestii wychowania i opieki nad swoimi dziećmi. Mnie nic do tego, czy matka pracuje, czy nie pracuje.
mądremu nic do tego a głupi się czepi bo mu się nie należy.
Znany mi jest ten przypadek z 7.000 zł pochodzących z 500+ i innych programów pomocowych.
Do 9.12 a alimenty liczyłaś ,dodatek z tytułu samotnego macierzyństwa,akurat tak się składa że takich pań w tej gminie jest kilka.
Bzdury opowiadasz jaSceptyk. No chyba że to praca typu świątek-piątek za minimum. Wtedy z pewnością się nie opłaca.
A ty śmierdzisz 07.42, że tak się rzucasz?!! Prawda w oczy kole? Oszczędza się na wodzie i na antyperspirancie, co??
Zmień pracę na sprzedawcę w Rossmannie , będzie ci pachnieć cały dzień
Smrodu nie mytego kilka dni ciała nic nie jest wstanie zabić 18.57, nawet zapachy w Rossmanie.
18.57, podstawa to woda i mydło lub żel pod prysznic. Wyszorować porządnie ciało, skupić się na newralgicznych częściach, tzn pachy i cztery litery, a później dopiero użyć zapachów z Rossmana:)
Jeszcze dodam, że po umyciu konieczna jest zmiana bielizny ;) Nie zakładać tej, którą zdjęło się przed myciem.
Troche z innej beczki. Pracuje na hucie. I pod prysznicem niektorzy myja sie i zakladaja te sama bielizne. A paru takich co caly tydzien chodzi w jednych majtkach no chyba ze ma 5 takich samych to zwracam honor.
Inni myja tylko rece i buzie a jeszcze sa tacy co po 8 godz. Spoceni jak nie wiem w ogole sie nie myja. Sa tez tacy co potrafia chodzic w jednych skarpetach tydzien.... ale to smrod ze sie rzygac chce... jednym slowem brak slow.
No i tacy, których opisujesz 23.53 mają do czynienia z innymi ludźmi, m.in. w urzędach. I co się dziwić, że ktoś zakłada wątek o smierdziuchach????? Myć się lenie patentowane, zmieniać śmierdzące gacie!!!! Wtedy nie będzie pretensji, że ktoś zakłada wątek o was.
To właśnie my,
to Polacy ,to ja i ty
chyba tylko wojny czas
może znów połączyć nas.
Rozumiem ze problem zapachow odnosi sie bezposrednio do beneficjentek 500+ ktore nic nie robiá a tylko siedzá i pachná?
Smierdziuchy pewnie zapomniały co to mydło i woda.