Byłam widziałam i podsłuchałam. Luzie raczej zniesmaczeni i zawiedzeni. Po cholerę te opaski! Tak być nie powinno! Kultura na psy w mieście schodzi.
Podobno na browarze też coś sie działo... Ktoś coś wie?
a daj spokój z tymi opaskami to była jakas masakra podobno juz od 19 ochroniarze nie wpuszczali na koncert wszyscy sie pchali na siebie zeby przejsc przez ten bramke noi po co te opaski na cholere a ludzi było multum nie chce sobie pomyslec nawet co bendzie dzisiaj na Anię Wyszkoni
na wyszkoni to będzie trza było się ustawić w kolejkę o godzinie 15. i też nie bedzie pewności że się dostanie tam , dla mnieto wyglądało jak Big Brother zamknięto 900 osób pod monitoringiem.
Ludzie powinni to zboikotować , nikt nie powinien wejść tam , tylko ten telebin lub nikogo blisko sceny.
w Cmielowie juz było lepiej bo widać było wszystko z każdego miejsca.
O władzę dzielą obywateli Ostrowca na lepszych i gorszych.Po co ten koncert jak nie wszyscy mogli go obejrzeć ,po co te opaski,segregacje się robi.Ciekawe czy pracownicy i ich rodzinny z urzędów miejskich też musieli czekać na te opaski,czy czekały na nie w kolejce mam wątpliwości.
Ludzie zastanówcie się!
Jak było dla wszystkich bez ograniczeń to była krytyka że niebezpiecznie. Jak jest bezpieczniej to tez źle!
Dajcie propozycje rozwiazania tego problemu a nie tylko narzekania.
pan prezydent na lekcje matematyki bo jezeli nawet przyjdzie na koncert co trzeci mieszkaniec miasta to na ile osob powinien byc amfiteatr? wladza zbyt zadufana w sobie nie mysli o obywatelach rozwiazanie problemu?stadion!!!!!!!!!!!!byl perfekt byla budowa i jakos bylo bezpiecznie
po prostu na nasz amfiteatr może wejść określona liczba osób, to normalne że ktoś się nie dostanie.
Przecież wiadomo, ze nasz amfiteatr został specjalnie zrobiony na mniej niuż 1000 osób, żeby uniknąć "imprez masowych", bo wiąże się z większymi kosztami, ochrona itp, no i po takich imprezach odpowiedzialność jest większa - przypominam o tragedii z Michałem.
Władza poszła po rozum do głowy, i przy okazji na łatwiznę, chroniąc swoje tyłki.
Dni miasta powinny być tak zorganizowane by były wydarzeniem bezpiecznym, profesjonalnie przygotowanym i by każdy mieszkaniec miasta bez względu na wiek i upodobania mógł się dobrze bawić. Jak i gdzie to zrobić, to już leży w rękach organizatorów. Za to ktoś dostaje pieniądze. To miasto i podległe jemu jednostki powinny się do tego przyłożyć. Widać marnie im to wychodzi. W ostatnich latach daje się zauważyć wyraźny zjazd po równi pochyłej. Jakość świadczonych usług kulturalnych przez niektóre instytucje w mieście jest na coraz niższym poziomie.
A jeśli jest wprowadzony system, że rozdajemy bilety od 18.00 to powinno być od tej godziny wydane te 1000 biletów a nie jakieś 300 czy 400. a bilety były rozdawane w różnych spółkach gminnych już wcześniej tak więc nic dziwnego, że ludzie komentują.
też mnie doszło że było tylko 350 biletów wiec parodia, a um dostali dużo wcze sniej
Jestem pracownikiem UM i nie dostałem biletów. Wiem również, że inni pracownicy również nie dostali. Skąd więc te informacje? Kto z Urzędu miał bilety i je rozdawał?
Na Maleńczuka było ok. 700 opasek do rozdania na miejscu, na Wyszkoni ok. 800
Wniosek nasuwa się sam. Trzeba wysadzić te tyłki ze stanowisk, a posadzić osoby kompetentne. Panowie, tu się płaci za dobrze zrobioną robotę, a nie za robienie z ludzi dziadów!!!
A kilka lat temu dni Ostrowca odbywały się na Rynku i było tam bezpiecznie.Było tam bezpiecznie ale podobno za głośno.Ja bym panów policjantów i strażników miejskich wysłał na ulicę żeby trochę się poruszali ,bo tyłki im do siedzenia w samochodach po przyrastały.Panowie od tego są żeby było bezpiecznie w mieście a nie od tego żeby służbę odwalić i jechać na wioskę do rodzinny w polu robić.
Zenada i wstyd.Przyjechali znajomi do nas wystaliśmy się 2 godz. i nie weszliśmy.I prawie nikt nie wszedł .Za to wszedł cały URZĄD MIASTA z rodzinami iznajomymi. Aha -i co poniektórzy wynieśli swoim opaski.No cóż-wybudowali włodarze amfiteatr dla siebie to sobie i oglądają występy.resszta też ogląda-tylko że zza krat ogrodzenia jak w ZOO.Wielka szkoda że nie było prezyd.albo vice-dostaliby mocne słowa.No i zobaczymy co napisze nasza prasa w poniedziałek-niespodzianki nie będzie
To ja nie rozumiem...chodziło o to żeby było bezpiecznie i zamknięto te ok 1000 osób i oni byli pod ochroną itd a Ci którzy zostali poza bramką to im może się dziać co chce? Ś.P. Michał nie zginął pod sceną w trakcie koncertu tylko po jego zakończeniu. Jak by komuś wczoraj krzywda stała się poza obszarem amfiteatru to władza umyłaby ręce? :/ SZOK!!