To umowa u notariusza nie jest ważna???? Nie ma mocy prawnej??
Ma w pewnych granicach, ale jak widać w tym państwie z dykty możesz nawet nie mieć żadnej umowy i tak jakimś magicznym cudem komuś bez żadnego prawa mówią, że ma u ciebie mieszkać.
Alternatywna sytuacja jest z alimentami. Po kilku latach dowiadujesz się, że to nie jest twoje dziecko, bierzesz rozwód itd. Jednak sąd nakazuje ci płacić na nie twoje dziecko pod pretekstem "dla jego dobra". I nie ma tu znaczenia, czy jestem biologicznym ojcem czy nie.
Albo np. rozstajesz się z żoną, nie mieliście dzieci. Ona żąda alimentów na siebie, bo przecież "jej poziom życia nie może spaść" mimo, że nawet nie pracuje i nigdy nie pracowała.
Ot taka rzeczywistość w pseudopaństwie. Wydaj się to absurdalne i nielogiczne, ale to nie znaczy, że tutaj nie może się stać.
Już pomijam komorników, którzy ściągają długi od osób, które mają tylko takie samo imię i nazwisko do dłużnik. Mogę mieszkać na drugim końcu Polski, mogą mieć zupełnie nie pasujący pesel albo inny podpis. Jednak jak widać to nie ma znaczenia. Takie prawo mamy jak konstytucje z 97. Niby jest, ale czasami dziala inaczej niż jest napisane.
Taka zona co chce alimenty na siebie bo nie chce sie jej robic to kop w dupe i momentalnie odechcialoby sie babsku cudzych pieniedzy. Do roboty matrony a nie zerowac na kims.
To prawda
W następnym roku chciałabym komuś wynająć mieszkanie w bloku i po prostu przerażacie mnie, chyba nie jest tak że wchodzi lokator , niezameldowany z umową na czas określony i co??? W pewnym momencie przestaje płacić --- i ja nie mam prawa wyeksmitować go?? Wymienie zamki i wypad...
.To jest podobnie jak z nieuczciwym pracodawcą.Trafisz np.na takiego i powiesz,ze wszyscy oszukują?
No tak. tylko nieuczciwy pracodawca nie każe później płacić za swoje utrzymanie, a polski sąd tak. I nawet jak cie nie stać, bo masz kredyty to ich to nie interesuje, bo skoro masz mieszkanie to znaczy, że cie stać i koniec kropka.. "im się należy"
Większość wynajmujących płaci w/g umowy najmu.Nie można być takim pesymistą...
Ja np. nie wynajmuję i stoi pustę. Po kilku spotkaniach z ludźmi - potencjalnymi klientami,mam już dosyć się użerania. Nie chce myśleć co by było jakbym tym ludziom wynajął. Do tej pory wszystkich mierzyłem swoją miarą. Ludzie konkretni z którymi da się wszystko załatwić. Po tej przygodzie już tak nie myślę. Wolę płacić te 300zł czynszu i niech stoi jako przyszłe zabezpieczenie, niż stresować się nie potrzebnie. Sorry Gregory.
A co by było jakby ktoś zapłacił z gòry za cały rok?
W tej kwestii już podjąłem decyzje i zdecydowałem jak zdecydowałem. Niech inni się martwią.
Ostrowiec i mieszkania zapluskwiale tak kupujcie albo wynajmujcie z kwota tyle co sie zarabia w Ostrowcu powodzenia...
zapluskwiale? to chyba nie mieszkałeś w krakowskich kamienicach