Ciekawe co odpisza Ci których to dotyczy,a to 99%
Pytanie retoryczne...Każdy może sobie odpowiedzieć na nie sam.Myślę,że na miejscu pracodawcy robiłbym dokładnie to samo.Taka to już nasza typowa polska mentalność i usposobienie aby to nam było lepiej,aby to nam się lepiej powodziło i aby to właśnie my byli przed wszystkimi.Czasy Janosika już dawno minęły a przyszedł kapitalizm w pełnym tego słwa znaczeniu,ze swoimi zaletami i wadami.To niestety wyścig szczurów i tylko najsilniejszym jednostkom się udaje...Tak jest rzeczywistość i prawdziwe życie.Chociaż nie tak być powinno.
Bo mogę i ludzie mi na to pozwalają - taka byłaby odpowiedź.
to ciekawa odpowiedz.bo jak to sie ma do nauki papierza o co apelowałi jak ma to sie do wiekszosci ich wiary w koncu co tydzien z wywieszonym ozorem leca do kosciółka z rodziną.A feeeeeeeeeeeee To ze jest kapital;izm nie oznacza tego by innego nie szanowac szczegolnie gdy podajemy sie w wiekszosci za katalików Z takim podejsciem jakie dali odpowiedzi niektorzy to do niczego nie dojdzie nikt Coz z tej kasy ona zostanie a co po sobie pozostawisz drogi pracodwaco?????Kasa ludzi gubiła zawsze i nadal tak jest i chyba bedzie zachłannosc nie zna granic To ze ktos jest słabdszy nie znaczy ze mamy go kopac albo zgnoic to stosuje sie do wszystkich zachowań nawet tych odnosnie pracy
Bardzo zle ,ze robiłbys to samo.Na tym miescu bedzie twoja żona matka i córka w przyszłosci czy li przyzwalajac i robiavc tak samo pozwalasz akceptujesz i pozwalasz by kogos z twojej rodziny tez robiono w trabe tylko dlatego ze kazdy dochodzi do takich samych wniosków,nie dziwcie sie ,ze jst zle skoro sami tak byscie robili.i jak ma byc dobrze w kraju?
Pracodawca sie bywa,a człowiekiem sie jest i warto o tym pamietać Pogon za kasa rozbestwi i rozdyma a czasami pozbywa człowiczenstwa i rozumu
Tak jest własnie w przypadku mojego szefa.W nim juz mało z człowieka zostało.Normalnie jestem w długotrwałym szoku gdy szefunio sie usmiechnie i powie miłe słowo.Zawyczaj jest arogancki i wulgarny.
Pan i władca ,ale na szczescie przychodzi taki moment w zyciu gdzie wszyscy beda rozwni i nikogo nie przekupi
http://zycieweczworo.blog.onet.pl/Zycie-na-krawedzi,2,ID433829955,n
Naprawdę jestem w stanie wiele rzeczy przyjąć w dzisiejszych czasach - jest jak jest :( , ale gdy pracodawca niezarejestrowanemu pracownikowi płaci połowę najniższej krajowej za 10 godz pracy dziennie to jest zwykłe zwyrodnialstwo i nie powiem co jeszcze...
p.s. to są nasze ostrowieckie realia...
Dlaczego wykorzystujesz?! Ale co wykorzystujesz? Możesz coś sprecyzować, jakiś przykład podać?
lecą do kościoła bo darowizna da na kosciół a potem odpisze od podatku hehe i dostanie cały zwrot:(((
Ja Ci podam przykład.Praca po 12 godz za najnizszą krajową.To nie wykorzystywanie? Osoby z orzeczeniem o niepełnosprawnosci pracują po 8-10 godz choc powinny po 7 za te samą wypłate.To nie jest wykorzystywanie?Praca w niedzielę za taka samą stawkę jak na normalny dzien-to nie wykorzystywanie? Jeszcze mało?
tak tylko ze ludzie sobie sami stwarzają takie warunki pracy a potem jest narzekanie paradoks sami pracownicy decydując się i godząc na takie warunki, jeśli nikt by się nie dawał wykorzystywać to i pracodawcy nie mieli by wyjścia i taniej siły roboczej.
Proste jak budowa cepa. Ale ludzie z desperacji, a czasami i z głupoty lub strachu godzą się na takie a nie inne traktowanie. W myśl zasady "jak się mu postawię, to mnie zwolni i co ja wtedy zrobię". Tworzy się błędne koło, które ludzie sami sobie nakręcają.
moze i ludzie nakrecaja sami ,ale to gownie wina pracodwaców ,raz ze oszukuja i czerpia zyski z takiej sytuacji jaka jest w Ostrowcu dwa ,ze łamia tak naprawde prawo nie placac podatków tak jak nalezy ,nie placac za swieta dni wolne i nadgodziny tak jak to przewiduje kodeks ,Tak ze to nie tylko wina ludzi ale samego podejscia pracodwacy i to jest wlasnie tylko i wylkacznie ich wina.Mozna tlumaczyc sie tym ze jest przyzwolenie ludzi ,ale co z kodeksem i porawem jesli ludzie daja sie robic w bambuko to ok ale jesxcze sa prawa inne i trudno z tego logicznie wytlumaczyc pracodawce-poprostu wyzysk i pazerstwo ot co pracodawce gubi od czlowieczenstwa
Wiesz, dlaczego wykorzystują?
W Stanach Kodeks Pracy liczy... 1 stronę! Tam ustawodawca przewidział, że obie strony podpisujące umowę o pracę (i pracodawca, i pracownik) są pełnosprawne umysłowo i wiedzą, co podpisują. Więc to, jakie warunki pracy są ci oferowane, masz zapisane w umowie.
I nikt się nie czuje wykorzystany, bo wiedział, co podpisuje.
A u nas oczywiście tak, że obie strony się dogadują poza Kodeksem Pracy (bo jest do bani, bo jest nieżyciowy, bo pracodawcy nie stać na spełnienie wszystkich warunków, bo obu stronom jest to na rękę), a na koniec jest lament, jaki to ja zostałem wykorzystany!
Nie pasuje ci? Zmień pracę! A jak robisz dalej, to nie jęcz, że jesteś wykorzystywany tylko się ciesz, że przynajmniej taką pracę znalazłeś, bo na lepszą cię widać nie stać!
Dlatego nie dajcie sobie wciskać umów śmieciowych i zapewnień, że bez umowy będzie lepiej..Nie będzie. Zorganizujcie się i nie dajcie sobą pomiatać. Oni i tak będą musieli was zatrudnić. Pod warunkiem jednak, że nikt się nie wyłamie. W innym wypadku na miejsce jednego, przyjdzie następny, który zgodzi się na takie warunki. Tak nie można. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, więcej asertywności kochani..