To nie my oszukujemy państwo tylko ono nas. Każdy orze jak może, inaczej dawno nikogo by w tym kraju nie było!
Więc dlaczego taka przykładowa fryzjerka nie da wam tego podatku do ręki? Dlaczego nie policzy taniej usługi? To ty wydałabyś w sklepiku czy w warsztacie, a nie ona. Nie chcecie mieć prawa decydowania o waszych pieniądzach? Dziwni jesteście.
Jak ktos chce wspomóc bardziej to od tego są napiwki.
"...Nie chcecie mieć prawa decydowania o waszych pieniądzach? Dziwni jesteście ..."
Oczywiście, że nie chcemy mieć takiego prawa. Przecież o oczywiste.
Tak samo, jak nie chcemy mieć prawa do decydowania o:
a) wysokości premii w kancelarii prezydenta i sejmu
b) obsadzie i kolejności na listach wyborczych
c) wysokości opłat za śmieci
d) wieku, w którym nasze dzieci będą musiały chodzić do szkoły (6 latki)
e) etc, etc
trzeba jej kamerke zalozyc a to bardzo proste
byla tam dzis moja kolezanka i tez paragonu nie dostala trzeba z tym skonczyc chyba nie wazne musi to niech daje proste a nie na lewo
a tak na prawdę to idziemy sie obciąć do fryzjera lub uczesać a nie paragon brać i rozliczysz się z niego w skarbówce.Paranoja.
najpierw od ksiedza bierz, potem od lekarza paragon - lepiej na tym wyjdziesz ty i twoje dzieci w przyszlosci, niz kablujac na kogos kto ledwie wiaze koniec z koncem komuchu
tak tylko kase do kieszeni bierze
bo moim zdaniem kazdy odprowadza skladki do skarbowki a tez by wolal ta kase do kieszeni prawda a ta pani smieje sie z najwniakow i bawi po lokalach
A która fryzjerka daje paragony? bo ja nigdy nie spotkałem się z tym :)
daja daj paragony te uczciwe
A ja dostałam
no, ja widziałem ostatnio te nasze ostrowieckie fryzjerki (te co to tych paragonów nie wydają) na Bermudach i Karaibach. Woziły się na jachtach i w najnowszych modelach BMW. Jedna to nawet sobie odrzutowiec prywatny kupiła, a inna prywatny apartament nad brzegiem oceanu. Mają też pierdyliardy na kontach na Cyprze. Teraz płaczą, bo im to zablokowali i mają zabrać 20%. I dobrze im tak - chciały się te fryzjerki nahapać, to mają teraz fige.
Każdy ma pretensje o te paragony tu nie daje tam nie daje kase na lewo ma, a jak przyjdzie co do czego to setki paragonów w koszu leżą, bo nikt nie bierze.
Czepiajcie się raczej tych zarabiających po kilkanaście tysiecy miesiecznie co paragonów wam nie dają, a politycy oszukują was na każdym kroku na grube sumy, z waszych pieniędzy mają wypłaty, premie, a wy przeciętnego czepiacie się o kilka zł.
Nie jest to tak, jak piszesz. Kiedyś płaciła czy to fryzjer czy to lekarz z ryczałtu. Uważam, że teraz jest uczciwie. Każdy zapłaci podatek od rzeczywistego utargu. Już tak nie ubolewajcie, bo wiele rzeczy można wciągnąć w koszty. I wiele osób to robi umiejetnie. Pracując u kogoś dostaje się PIT i nie można nic zachachmęcić. Od 1,5 dostaję paragon od dentysty, chociaż nigdy nie prosiłam o to, a cen wcale nie podniósł.
Od 1 stycznia zmieniono wysokość obrotów z 40 tys. do 20 tys. podlegających rejestracji za pomocą kas fiskalnych i dotyczy to wszystkich. Wiadomo, że obowiązkiem sprzedawcy towarów czy usług jest wystawienie paragonu / to, czy klient ten paragon weźmie czy nie, nie ma znaczenia/. Kasa fiskalna pozwala na ustalenie obrotu miesięcznego, po sporządzeniu raportu na koniec miesiąca. Obrót ten - netto - jest podstawą do naliczenia podatku dochodowego. a podatek VAT również kasa wykazuje. Nie wystawienie paragonu to wiadomo, kasa do kieszeni i obniżenie tym samym obrotu. Ot i cała filozofia. Klient ma prawo żądać paragonu, jeśli pani sprzedawczyni "zapomni".
a jesli nnie daje fryzjerka to co z tym zrobic kase bierze do kieszeni
Ja tam nie wołam nigdy. Nawet jak weźmie "do kieszeni" to później te pieniążki wyda, np u mnie w sklepiku. Oddając pieniądze państwu, nie mamy nic w zamian. Zostawiając je sobie, napędzamy gospodarkę, bo pieniądze są w ciągłym ruchu.