jeszcze jedna osoba placzaca nad soba amoze czas pomyslec jak polepszyc swe zycie moze otworzyc swoj maly biznesik
Albo wyjechać z tego grajdołu do cywilizacji. Świat się nie kończy na rogatkach tego biednego miasta.
A co masz zamiar do ludzi strzelać?
To że w Ostrowcu biednie się żyje to nie do końca prawda. Są ludzie nawet dość duża grupa, którym żyje się całkiem dobrze. Nie mówię tutaj o ludziach z tzw. układu, ale o ludziach przedsiębiorczych i pracowitych. Tego czego brakuje Ostrowiakom to wiary w to że można coś samemu zrobić, coś osiągnąć, wziąć sprawy we własne ręce. Za 1500 zł ciężko jest wyżyć. Gdy pracodawca tyle płaci, warto zastanowić się nad czymś swoim, bo tak przez całe życie będziemy garbować za darmo. Potrzeba nam wiary, uporu i pomysłu. Tego brakuje ludziom z tego miasta. Głowa do góry po świętach. Jezus też wydawało się że był w sytuacji beznadziejnej, a jako czlowiek stał się najbardziej znaną postacią w dziejach. Gdyby nie zmartwychwstał to by już o nim zapomniano. Zawsze można się podnieść nie tylko z kolan ale również z pozycji leżącej. Życzę wszystkim nadziei, wiary, uporu i dobrych pomysłów. Jak nie wiesz jak zacząć nie idź do Urzędu Pracy ale idź do tego któremu coś się udało, zapytaj go jak to zrobił. Jak on Ci nie pomoże idź do kolejnego, ktoś na pewno poda ci dłoń, poda pomysł i pomoże. Pozdrawiam.
Ale kto tu kupi produkty czy usługi tych lokalnych przedsiębiorców, jak ludzi którzy mają pieniądze jest mała garstka, a reszta żyje od 1 do 1 za 1300 czy 1500 zł miesięcznie? Jedyny sens żyć, mieszkać i prowadzić firmę tutaj ale na skalę ogólnopolską, bo lokalny rynek jest zbyt mało chłonny i zbyt biedny żeby to miało większy sens. Myślisz że ci "przedsiębiorczy i pracowici" w Ostrowcu to czerpią zyski tylko z lokalnego rynku?
Nie powiedziałem, że z lokalnego rynku, ale można robić mnóstwo rzeczy nawet na lokalnym rynku czyli np. powiecie, które przynoszą więcej profitów niż mało płatna praca. Trzeba jednak mieć dużo uporu i trochę się postarać.
I trzeba miec na to PIENIADZE. Bez pieniedzy to mozesz wystartowac ze straganem ze skarpetami na targowicy, a nie biznesem. Dziwnym trafem ludzie ktorzy nie potrafili odnalezc sie w Ostrowcu na rynku pracy wyjezdzaja do duzych miast i zarabiaja dobre pieniadze. Tutaj byli nikim, niezaradni zyciowo, wrecz nieudacznicy, bo pracy jest tutaj przeciez mnostwo - w duzych miastach sa cenionymi, dobrze oplacanymo pracownikami na ciekawych stanowiskach w duzych firmach.
Gdzieś ty zobaczył tych ludzi, którzy mają mało pieniędzy?
Dookoła widuję ludzi wydających dużo pieniędzy.
Bo ci co ich nie mają nie wchodzą do sklepów, bo po co?
To czemu zawsze dużo ludzi w sklepach, na targowicy? A już tydzień przed świętami był tłok jak nie wiem co w marketach.
Dzisiaj też już wszędzie pełno ludzi i pełne kosze zakupów
Dzisiaj, teraz? To ludzie nie pracują? No to na pewno są Kowalscy zatrudnieni na etatach i dlatego mają czas latać po sklepach w godzinach pracy.
Bo widzisz tylko to co możesz i chcesz widzieć. To tak jakby iść do drogiego butiku i na tej podstawie stwierdzić "gdzie ci ludzie którzy mają mało pieniędzy, tutaj widuję ludzi wydających dużo". 1 na 10 ma mercedesa, 9 jeździ rowerami, a Ty byś powiedział że dobre samochody na ulicach widać.
To może ty widzisz co chcesz widzieć i jak zobaczysz 1 biednego to mówisz, że wszystkim bieda.
A z tym Jezusem to chyba odjechałaś/eś bardzo daleko - jeszcze % po świętach nie wyparowały czy jak?