Witam,
Jestem zniesmaczony zachowaniem sieci TESCO. Dzisiaj byłem przejazdem w Kielcach i zatrzymałem się, żeby zrobić szybkie zakupy spożywcze w TESCO. Zakupy trwały ok. 10 minut, natomiast oczekiwanie w kolejce do kasy ok. 25 minut. Na kilkadziesiąt kas, otwartych było tylko kilka plus kilka samoobsługowych. Zauważyłem, że podobna sytuacja jest w Ostrowcu. Wydaje mi się, że TESCO w Polsce nie szanuje swoich klientów, ponieważ gdy byłem w Anglii to praktycznie przy wszystkich kasach w TESCO siedziały kasjerki pomimo tego, że niekiedy było mało klientów. Lepsza sytuacja jest w Kauflandzie i w Biedronce, gdzie obsługa dba o to aby nie tworzyły się kolejki. Tak na marginesie to pomnożyłem te 25 minut w kolejce razy moją stawkę godzinową i stwierdziłem, że nie opłaca mi się kupować w TESCO.
w biedrze też czasem kolejki spore...ale jak np na stawkach gdzie chodzę, mimo to mi nie przeszkadza,bo obsługa jest w porządku moim zdaniem i tam postać w kolejce mnie nie zbawi :)
chwalisz się czy żalisz bo nie kumam
a ja pracuję w tesco od wielu lat i kocham tych ludzi z którymi pracuję bo to dobrzy,weseli ludzie którzy dają z siebie wszystko,stawiają klienta na pierwszym miejscu,a że jest ich za mało to i kolejki się czasem tworzą,coż polskie realia
my też Ciebie kochamy wspólpracowniku, klientów też kochamy, dbamy aby z uśmiechem byli obsłużeni, dajemy im najlepszej jakosci towar i staramy się aby nie stali długo w kolejce.
Akurat w d....macie klienta,jakby nie skarga za skarga ,to byście wogule nie ruszyli sie do obsługi ,a tak musicie, bo namazali na was skarge do Krakowa a z tymi tojuz nie zarty jak z zeszytem w Ostrowcu
w tesco pracują sami wartościowi ludzie,wiem bo ich dobrze znam,sama tam pracuję,najlepsi z najlepszych doradców klienta
Zawsze, zawsze....i wszędzie się znajdzie gnida której cos nie pasuje.
Jak się nie podoba to rób zakupy gdzie indziej...