Spodziewałem się lepszej riPOsty, cóś kolega niejaki "pismen" dzisiaj nie w formie ... poproś "patriotę" ten to ostatnio jazdę. Weź no idź zobacz czy mu się mu się łopata nie złamała ... przy tym okopie :))) co kopie ...
... i czoło mu chociaż wytrzyj
a kto sie boi polityki PiSu ??? wiekszość złodziei,oszustów,kombinatorów i mafijnych POwiązań,więc boją się a pasowało by jak w Chinach za oszustwa pod mur lub na stadion i wont z polityki na wieki jak w bardziej cywilizowanych krajach...no ale cóż mamy POpaprańców i oszustów którzy nie dopuszczają do tego
No jak to kto się boi ... niejaki "pismen" i "patriota". Pakt o sojuszu chyba już zawarli. Efekty wkrótce ... narazie kopią okopy :)))
Oj pismen tutaj się grubo mylisz. To, że PIS będzie rządził po platformie jest pewne tak samo jak śmierć i podatki ;)
PIS to specjaliści od gadania (od rzeczy) a nie od rządzenia.
Jak to sami? nawet Jezus był poczęty, i stworzon w łonie matki ... no co Ty?
Patrioto.Jeśli przeszkadza Ci Kościół to nie ma nic prostszego ,niż totalna ignorancja tej instytucji.Sam tak zrobiłem i mam święty spokój.Zreszta kler szuka coraz to nowych kierunków by utrzymac sie na fali i nie osłabić swojej potęgi.Dlaczego?Dobrze wiedza ,że grunt im się zaczyna palic pod nogami.Coraz mniej wiernych w kościołach ,coraz więcej osób wybiera apostazję.Oni to widzą ,a wiedz ,że to są psycholodzy z najwyższej półki.
pieknie piszesz ale pamietaj ze zyjesz w małej społecznosci,powiedz to oficjalnie wystap z tej instytucji,to byc może poznasz gniew swoich wspóbraci katolików,wiele osób zaznaje tego tylko dlatego ze sa inni reszta społeczenstwa idzie w obłude i fałsz deklarujac katolityzm, woli nie zaczynac z tak potezna instytucja
Bo teraz sytuacja wyglada tak ze wiekszosc katolikow jest katolikami ,bo tak, bo nie wypada inaczej, jest jak jest nie trza psuc. A bo co rodzice powiedza a co znajomi powiedza i tak to sie ciagnie. Czesc bedzie bronic w zaparte kleru czesc bedzie na niego przymykala oko a czesc bedzie katolikami niepraktykujacymi.Sprawa jest naprawde wesola , na swoj sposob wielu katolikow oszukuje samych siebie :)tutaj nie ma co walczyc z KK , sam sie wykonczy :)
Nie wykończy się. Ja jestem wierzącą osobą, katolikiem i nie mam zamiaru z tego rezygnować. Natomiast z utęsknieniem czekam na chwilę, gdy wszyscy obłudnicy i podający się za katolików(tzw. więrzący-niepraktykujący) przestaną bywać w Kościele. Dla mnie może być nas garstka, nie musi być tłumów, byleby to byli ludzie z prawdziwą wiarą. Oczywiście tyczy się to też duchownych. Może być ich mniej ale niech zostaną Ci, którzy naprawdę są z powołania a nie dla własnych korzyści. Może kiedyś taki dzień nadejdzie. Jeśli nie, to trudno, ja i tak do Kościoła będą chodził by się modlić.
Jakoś nie odczułem tego gniewu.Wiedzą o tym moi sąsiedzi,wie rodzina.Nie kradnę ,nie zabijam ,nie wierzę-hasło,które tak bardzo denerwuje zakonnych ,że same tęgie umysły kościelne potępiają je.Typowa hipokryzja.Ja nie miałem żadnego wpływu na to ,ze zostałem ochrzczony jako niemowlę,że brałem udział w pierwszej komunii-zależność od rodziców,że zostałem bierzmowany-j.w.Dopiero mając 21 lat,powiedziałem stop obłudzie katolicyzmu.Nie uczestniczę w kościelnych mszach,nie przyjmuję kapłana po kolędzie,zignorowałem wszystko to ,co związane z KK.
Gościu 15:49 nie uczestniczysz, to chwała Ci za to. Ja natomiast uczestniczę i jest mi z tym dobrze. Nie widzę jednak potrzeby, by to, że jestem wierzący ogłaszać na bilbordach. Dlatego te hasła, które zacytowałeś mnie rozśmieszają. To ateiści próbują narzucić innym swój światopogląd, chociaż nikt im tego nie każe. No ale jeśli już chcą by każdy manifestował, to, co czuje to tak będzie. Niedługo rusza akcja różańca na ulicach. Zobaczycie, ile nas, ludzi wierzących jest..
Ale hmmm zauwaz pewna ciaglosc i powtarzalnosc w historii dziejow :) wczesniej krzyz nawrocil sila Europe na swoja wiare ,teraz rozpoczyna sie kolejny okres i kolejna religia probuje przejac inicjatywe nawet jesli jest to brak wiary w jakiegokolwiek boga. I nie masz racji zarowno katolicy jak i ateisci usilnie probuja przekonac drugich do swoich pogladow i przekonan . Jedni agresywnie drudzy lajtowo ale to przekonywanie jest zawsze obecne czy tego chcecie czy nie
I prawidlowo :) tak trzymac , walka jest niepotrzebna , oslabiona pozycja KK mowi sama za siebie .
Żyjesz w dużej aglomeracji ,spróbuj zyc w małej społeczności i głosić ze jesteś nie wierzacy np. na wsi gdzie jest kościół