szkoda, bo duzo zrobił dla naszego kościola, jest piękny.. a teraz odchodzi, a gdzie idzie? ja nie byłam w kościele w niedziele wiec nic nie wiem ;p
Taka kolej rzeczy przychodzą i odchodzą
Taka kolej rzeczy. Wszystkie kościoły ładnie wyglądają. Nie przesadzaj. Co do proboszcza nie znam, nie miałem kontaktu, słyszeć coś tam słyszałem i niekoniecznie wszystko super. Nie piszę co to, bo plotkami się nie zajmuję.
Dość juz facet zniszczyl powołań, ksiezy. Dluga lista na jego sumieniu. Niech mu Pan okaże miłosierdzie. Amen.
Do Samborca
E to niedaleko
to tylko na rosochach proboszcz sie nie zmienia od xx lat i sie na to nie zanosi, juz pewnie zostanie do konca...
O właśnie na Rosochach powinni zmienić proboszcza
Lemański go zastąpi a on idzie na zabieg:P
a od kiedy nowy proboszcz na stawkach i kto ?
Ludzie odpocząć od dziwnych "akcji" proboszcza z wieloma osobami. W największej rozpaczy obsługa organów. jak nam przykro. ho ho ho.
Obwinianie kogokolwiek nie ma najmniejszego sensu. Ktoś kto ma powołanie liczy się z tym że dziś jest tu jutro tam, ale trzeba być księdzem z powołania żeby to rozumieć. Na Stawkach są pewnie ludzie którzy płaczą a są ludzie którzy się cieszą i tacy którym to obojętne. Nie ma co ukrywać że proboszcz zrobił dużo dobra, kościół wygląda pięknie i teren wokół również, za to mu dzięki, a teraz niech pracuje gdzie indziej i tam dzielnie pracuje. Myślę że nowy proboszcz da rade jeśli nie będzie miał doradców i słuchał ani wikarych (też uważam że powinni ich zmienić), ani "oddanych" wiernych, niech słucha sumienia i dobrych natchnień.
Ale dlaczego mają odejść wikarowie? Przecież ks.Michał jest nowy.
Tak po prawdzie już 2 lata temu było słychać, że ma odejść. Nie odszedł. Odszedł wikary. W tym roku odchodzi proboszcz, wiec nowego księdza też chcecie usunąć? Może jednak są sprawy o których my nie mamy pojęcia. Trzeba uszanować decyzję zwierzchników i nikogo nie obwiniać. Coś musiało się zadziać, o czym parafianie wcale nie muszą być powiadomieni. Pamiętajcie, medal ma dwie strony i ta sprawa prawdopodobnie też. Jednak nie nam ją oceniać, skoro nie wiemy o co poszło.