Dlaczego na os Rosochy nie grzeją. Pułanki ,Ogrody w domach ciepło.
W Dynkowie podobnież powstała nowa wymiennikownia i niestety, wszystkie dżule tam.
Tak się słyszy.
kaloryfery są zimne
Ciekawe jest to, kto i kiedy wyraził zgodę w imieniu mieszkańców, na sterowanie dostawcami ciepła przez automatykę ? Przecież to paranoja, temperatura odczuwalna nijak się ma do temperatury wskazywanej na termometrze. Wystarczy wiatr, lub wilgotność powietrza i jest nam zimniej, mimo wskazań termometru. Robią z nas króliki doświadczalne, zależne od kaprysów technologii? Idzie wieczór, a kaloryfery zimne.
Zamiast dramatyzować, możesz zadzwonić do spółdzielni i zapytać o nastawy wymiennika.
Można je zmieniać, to urządzenie mające służyć ludziom, poddaje się regulacjom.
Teraz ? No bez kpin - owszem jest dyżurny numer do hydraulika, ale to nie jego kompetencje. Gość z 17:44-Wujek dobra rada się znalazł.
Niestety chodzi tylko i wyłącznie o branie kasy za nic. W domach zimno, mokro, grzyb - a ty płać coraz więcej. Kiedyś ludzie zorganizowaliby strajk, dziś tylko narzekamy na forum zamiast coś zrobić ( tak jestem świadomy, że jestem częścią problemu). Gdyby ludzie trzymali się razem to mieliby w domach ciepło... A my marzniemy:)
Obiecywali , że dziś zaczną. Jak dotąd to obiecanki-cacanki a kaloryfer zimny.
Już grzeją i to ostro grzeją, można się poparzyć dotykając grzejnik (żelazka)
na Rosochach jest zimno, momentami grzejniki są letnie i znów zimne. Dyżurny Pan informuje, że to czujka zamontowana na bloku decyduje o ogrzaniu.... czy też przepustowości ciepła. Ludzie o co tu chodzi? Nie znam się na tym działaniu, lecz podejrzewam, że to ustawienie jest korzystne dla spółdzielni, a nie dla mieszkańców. Dzisiaj rano było minus 2,3 stopnie ,kaloryfer prawie zimny. Może przez weekend pani prezes przeczyta problem mieszkańców i wykona telefon gdzie trzeba. Mieszkańcy Rosoch czy Wam jest to obojętne czy będziecie interweniować?