Dzisiaj młodzież ma słabą psychikę. Kiedyś było jakoś inaczej. Mądrze tam ktoś wcześniej napisał że wszystko mają podane na tacy. Ale to też wina rodziców, że coraz mniej się wymaga. Zero obowiązków a same przyjemności. Mam takich siostrzeńców 15 i 17 lat, ale czasem to aż mi się śmiać chce jak wygląda ich życie. Zero obowiązków w domu, nawet śmieci nie wyrzucają. Bo się uczą to zdążą się napracować! Guzik prawda, człowiek w ich wieku to do szkoły chodził, w polu u dziadków pracował, obiad czasem ugotował i na wszystko był czas. A teraz jakaś patologia!
Dokładnie, a do tego dochodzi brak przyjaciół. Kiedyś jak miałam problem, a na przykład nie chciałam o tym rozmawiać z rodzicami, miałam zaufaną przyjaciółkę i inne koleżanki, z którymi można było porozmawiać. teraz szczytem przyjaźni jest lajk na FB albo co gorsza hejt. Wirtualne więzi to nędzny substytut.
bo niema pracy!!! tuska wina!!!! i rotfelda!!!!!
No ja mam niestety w domu przedstawiciela tej bananowej młodzieży.
Nic od siebie, a jak się goniło do jakiejkolwiek roboty, żeby umiał cokolwiek, to znowu wymówki, bo koledzy nic nie muszą robić, a on taki biedny.
Ale roszczenia to ma i to takie, ze klękajcie narody.
Ale ja niestety nie mam na te jego wymagania no i chodzi chłopak sfrustrowany, i wszystko jest moja wina.
Od małego ganialiśmy do roboty, a o wiecznie byle po łebkach zrobić, albo tak wkurzyć, że człowiek sam pogonił żeby nerwów nie psuł.
Oj nie będzie im dobrze, nie będzie.
Każdy pracodawca będzie niedobry, bo będzie krzyczał na nich, wymagał coś- ja tak można ! Przecież on umie " coś tam, coś tam" i to powinno wystarczyć ;)
A powiedzcie mi drogie mamy. Uważacie bezstresowe wychowanie za dobre?
Co byście zrobiły, jakby wasze dziecko zrobiło tak, jak na tym filmiku:)?
http://www.sadistic.pl/bezstresowe-wychowanie-vt21128.htm?highlight=lewatywa
Ojej, Alexis... Czemu tak sadystycznie i stresowo? Nie lepiej bezstresowo porozmawiać:-) Bić dziecko... No wiesz, jak tak możesz...
cza było nieganiać teraz dzieciak odpłaca pieknym za nadobne a jak dorosnie to wtedy...hmm może byc nieciekawie:)odda napewno
W kwestii młodocianych chuliganów, świetny system jest w USA. Tam za wybryki chuligańskie zsyła się młodocianych do obozów wychowawczych o rygorze wojskowym. Rano o 6 -tej pobudka mycie itd.. posiłek apel musztra wojskowa i na zajęcia wcale nie rozpieszczające, cisza nocna od 22 -ej . 1 rok w taki obozie o drylu wojskowych skutecznie naprawia skrzywione charaktery. A w Polsce ? ech szkoda słów