Dokładnie tak jak napisałam...strach przed pierwszym spotkaniem,a przez internet wszyscy tacy wygadani.Wolni mężczyźni co wy na to???
Nie boją się, skąd Ci to do głowy przyszło. Może na nieodpowiednich facetów trafiasz. Poza tym, randce w ciemno zawsze towarzyszy jakiś dreszczy emocji i niepewność. Najlepiej jest poznawać się od razu w bezpośrednim kontakcie. Wtedy nie ma niedomówień i rozczarowań. Może boją się z Tobą spotkać bo nie są wolni tylko takich udają, nie pomyślałaś o tym? ;) Pozdrawiam.
a ja powiem z własnego doświadczenia. W moim przypadku to jest trochę strach przed odrzuceniem, albo, że zrobię coś nie tak, jestem dość nieśmiały, jakoś od zawsze tak mi przychodziło poznawanie nowych ludzi, często zrobię coś głupiego, chyba mam za dużo samokrytyki, tak dawno się z nikim nie spotykałem, że po prostu kompletnie nie wiem jak się zachować, i trochę boje się tej sytuacji. Uważam też, że nie bardzo wiem o czym rozmawiać, o pracy przecież nie będę bo ciągle się o tym gada, o tym, że grzebie w samochodzie albo coś majsterkuje też nie, bo kogo to obchodzi, w kinie nie byłem już pare lat, wydaje mi się, że ja osobiście stałem się troche odludkiem, a mam 26 lat...
Do 22.13
Nie martw się,ze nie będziesz miał o czym rozmawiać.Jesli kobieta,z którą spotkasz się będzie dla Ciebie,to rozmowa sama się potoczy,a jesli od poczatku nie będzie się kleiła to znaczy,ze pomylka.Nie dowiesz sie,jesli nie będziesz miał odwagi spróbować.Wiem to z własnego doświadczenia.Poznalam 6 lat temu mężczyznę niesmialego i małomównego przez Internet.Dzis mamy 4-letnią córkę i jesteśmy najszczęśliwsi na świecie.
Co to znaczy "boją się poznawać"? Czy to, że boją się sparzyć? Zostać zranieni? Ośmieszeni? Doprowadzeni na sam skraj otchłani piekielnych?
Ale mówisz o poznawaniu przez Internet w Ostrowcu? Ano może dlatego że w Ostrowcu wszyscy wszystkich znają i wszystko o nich wiedzą. Jak umówisz się z kimś przez Internet, coś nie wypali i będzie przypał to następnego dnia będzie wiedziało o tym pół miasta, jeszcze opiszą na forum, tak szybko się wieści rozchodzą. Chyba dlatego ludzie boją się poznawać inne osoby przez Internet. W czasach IRCa nie było z tym problemu, społeczeństwo było trochę inne, ludzie tak nie plotkowali o wszystkich i nie karmili się sensacją na temat innych osób. To w sumie też było głównie młodsze towarzystwo.
Ja boję się najbardziej tego gadania właśnie, tego, że wszyscy znają mnie i moją rodzinę, że wiedzą o nas wszystko,a odpowiedzą resztę.Nie sądzę swoją miarą- już tak było.
W internecie nie ma żadnych fajnych dziewczyn, bo po 1. wszystkie fajne są zajęte a po 2 te co może jakimś cudem jeszcze nie są to na pewno nie szukają kogoś w... internecie. Rozmowy ze wszystkimi dziewczynami sprowadzają się do tego, że tamta ci pisze cały czas "napisz coś, czemu nic nie piszesz, napisz!". Chyba tylko raz spotkałem dziewczynę, która wykazywała trochę własnej inwencji. Poza tym nikt się nie boi poznawać, tylko wymieniasz się z facetem zdjęciem a on nie jest zainteresowany, tu nie ma żadnego strachu, chyba, że ten przed spotkaniem ze smokiem.
Tak samo jak nie ma fajnych mężczyzn. Prawdą jest że fajni zostali wyłapani już w liceum później to zostali nieatrakcyjni,z przeszłością i niestety frustracjami oraz bezrobotne,nieporadne,na utrzymaniu rodziców. Czasami się łączą tacy jeszcze w pary ale to już nie życie a wegetacja wiec pytam po co.
I jeszcze mężczyźni piszą jacy to śliczni,że szukają stałego związku i wysyłają foto z liceum a na spotkaniu się okazuje że mały,łysy i od razu do łóżka się pcha bo taki spragniony przytulenia i wiadomo czego jak żadna nie chciała wcześniej.
Kobiety z natury litościwe łapią się a potem okazuje się że złapał kilka na ten lep.
Macie przykład wątek "szukam chłopaka" m.in. bo ten cały Paweł vel Piotr w każdym się udzielał i jak się to skończyło ? Wiadomo.
Żadnych spotkań wirtualnych nikomu nie życzę. Pozdrawiam.
Jestem mały i łysy. Muszę się jeszcze postarać o jakąś przeszłość, zwolnić się z pracy, przejść na utrzymanie rodziców, zacząć się pchać do łóżka i już znajdę jakąś litościwą kobietę, która mnie przygarnie. Dzięki za podsunięcie genialnego planu na ułożenie sobie życia :)
Kochanie, wyjaśnię Ci to. To bardzo proste - facet nie chce się spotkać bo nie jest Tobą zainteresowany. To pierwsza i podstawowa przyczyna. On się nie boi. On po prostu nie chce.
Druga przyczyna - nie chce mu się. Dosłownie. Nie chce mu się ruszyć sprzed kompa. Popisze z Tobą bo to mu zapewnia namiastkę kontaktu z kobietą i to mu wystarcza. On wcale nie dąży do kontaktów w realu. W necie może być kim chce i to mu odpowiada.
No i po trzecie - jest sporo mężczyzn, którzy faktycznie boją się kobiet, ich oczekiwań i żądań już od pierwszego spotkania. Ta widoczna już w necie roszczeniowosć i chęć dominacji kobiet zniechęca facetów na starcie. Dlatego nie chcą marnować czasu na spotkanie.
KTW 78 kochaniutki pracy nie rzucaj. Zatrudnij sie w jakiejś lekkiej,łatwej,niskopłatnej pracy np jako sprzedawca. Wtedy kobitki cie będa utrzymywać , moze nawet do domu przygarnie któraś,tylko jak będziesz z kilkoma baraszkował to możesz źle skończyć ale sposób na podryw superowy.