Głośna modlitwa , śpiewy bardziej sprzyjają roznoszeniu się wirusa
A w koście jak była ostatnie , to napewno nie było przestrzegany rygor sanitarny
2 osoby w ławce jak się ma do tego ze 1 /15mkw
Nijak
W kościele tak i jak w sklepie można się zarazić, nie jest to miejsce wolne od zarazy
Ale są miejsca mniej narażone na rozprzestrzenianie się wirusa u są pozamykane
Czemu tak podle radzisz drugim skoro mówisz niech każdy sam robi co mu sumienie każe.
Sumienie każe szanować każde życie czyli zostać w domu i słuchać Radia Maryja czy oglądać TV TRWAM.
Przestań wypowiadać się jakbyś była co najmniej sekretarką Papieża.
Niczego nie wiesz lepiej od innych, nie jesteś bardziej religijna od innych - może tylko bardziej samotna i niepotrzebna, zagubiona, skoro tu rozbiłaś obóz na tym forum bez normalnego życia.
Opamiętaj się z radami. Nie traktuj ludzi jak nieudaczników.
Każdy potrafi dbać i o siebie i o swoje relacje z Bogiem.
To nie szkoła, to życie.
Twoja sprawa, czy wychodzicie z domu czy nie. Kto tu mówi o religijności czy samotności.
16.58 --;) Czyta bez zrozumienia i gorzkie bajki dokłada. Taka prawda, takie życie:)
Ciekawe, co robi tutaj obóz Gościa 16.58 Z dziwnymi ocenami na temat forumowiczów. OJJ, nieładnie.
Forum jest dla wszystkich, nie tylko dla marudnych, prawda?:)))
Jak 16:58 tak leci po ludziach, to niech też zdrowo opierniczy tych, co sie chwalą, że od roku (aż nie byli w kościele).
Spowiedź raz w roku to minimum!!!
Pandemia nie zwalnia od spowiedzi.
Nie ma czym się chwalić na całe miasto.
Wot, i mądrzejszy op Papieża. Takie to śmiszki Ziemia nosi :)
Apelować sobie możesz 13:34. Stosując się do obostrzeń można spokojnie iść do Kościoła, nic się nie stanie. Na pewno będzie też mnóstwo transmisji online, w których będzie uczestniczyć tysiące osób. Nie martw się, pandemia nie sprawi, że ludzie zapomną o Bogu i Kościele. Jest wręcz odwrotnie.
13:34. Aż kapie z twojego wpisu tanią manipulacją i fałszywą troską. Zajmij się psycholu swoim marnym żywotem i módl się do kota, żeby ciebie wirus nie dopadł, jako kara za wszystkie twoje podłości na tym forum. Najbardziej rozbawiło mnie to twoje "Szczęść Boże" na końcu i muszę ci przypomnieć, że wierzących kary za złe uczynki dotykają po śmierci, a niewierzących w trakcie życia. Musisz uważać, bo to może być już niedługo, tym bardziej, że konto masz już przepełnione po brzegi.
W zbliżające się święta, Pan Bóg wystawia nas na próbę.
Święta wielkanocne do czas zadumy, ale i ogromnej radości.
To czas nadziei dla nas ukazujący, że życie nie kończy się tutaj na ziem.
Bóg wystawiając nas na próbę, oczekuje od nas roztropnego działania.
Działania które mają dowieść, że prawdziwa wiara, to nie tylko obecność w kościele.
Obecność Boga, możemy też poczuć we własnym domu wśród paru najbliższych.
Bóg w tych niezwykle ciężkich czasach nie oczekuje od nas wizyty w murach kościoła.
Bóg oczekuje od nas prawdziwej refleksji i modlitwy w zaciszu domowym.
Nie idźmy więc tam gdzie mury na cześć niego wznieśli, idźmy do jego serca.
Obdarzeni rozumem pozwólmy, aby w te święta Pan przyszedł do naszego domu.
Bądźmy z nim w te święta też za pomocą mediów, zachowajmy rozsądek, którego oczekuje od na nasz Zbawiciel.
Pozostańcie w domach i tam Pana naszego wychwalajcie.
Amen
Ojcze Janie, pięknie piszesz o najbliższych. O modlitwie w zaciszu domowym.
Taki powinien być rodzinny dom.
W ubiegłą Wielkanoc niektórzy ludzie weszli do kościoła.
Niektórzy w odległości słyszeli wszystko na zewnątrz. Czekali na Komunię świętą. Bez święconki mogą być Święta, ale bez Komunii??? W odpowiednim czasie zachowując odległość weszli i przyjęli:)
Na ołtarzu z boku jest płyn do dezynfekcji, na pustych kropielnicach też. Wszyscy zachowują się odpowiedzialnie. Nikt z moich znajomych nie zachorował z powodu chodzenia często do kościoła. Jesteśmy cały czas zdrowi.
Jeśli boisz się funkcjonować na zewnątrz domu, to nie wychodź, po prostu. Ktoś zrobi to za Ciebie:)
Święty Papież Rodak o Eucharystii ( na podst. książki " Dobrego dnia z Janem Pawłem II")
+ Eucharystia to niewyczerpane źródło energii duchowej, płynącej wprost od Pana, który, choć milczy w tej WIELKIEJ TAJEMNICY WIARY-to jednak ciągle powtarza:
JAM JEST PIERWSZY I OSTATNI... Jego pomoc proporcjonalna do naszego otwierania się na tajemnicę miłości, wspiera wciąż na nowo niekiedy słabnące siły i rozjaśnia światłem" noce duszy". W Eucharystii Chrystus jest obecny jako Ten, Który siebie daje w darze człowiekowi, jako Ten, który człowiekowi służy- Umiłowawszy do końca..."
sprw< nie ma na ziemi cenniejszego Daru od Eucharystii, ponieważ Jezus obiecał, że będzie ze swoimi uczniami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata!
Drogie Dziecko,
Tutaj nie o mój strach się rozchodzi, mnie już covid doświadczył, a i zaszczepiony już też jestem.
Strach jest oznaką rozsądku.
Nie dajmy się podejść naszemu egoistycznemu podejściu.
W tym momencie komunię nie przyjmujesz na chwałę Pana, a ze swoich egoistycznych pobudek.
Myślenie w ten sposób sprawia wiele cierpienia innym.
Je niestety byłem świadkiem wielu dramatów ludzkich związanych z tą chorobą.
Żyjąc beztrosko zabierasz to beztroskie życie wielu ludziom.
Z Panem
Komunia święta to nie komunia, Ojcze.
Ty piszesz o sobie z wielkiej litery, a Boga, jak zwykle pomniejszasz.
Pisz o swoim egoiźmie, nie o cudzym.
Oboje idziemy na spotkanie z Tym samym Panem życia i śmierci.
życzę Ci Radosnego spotkania z Nim kiedyś po szlachetnym życiu. Amen:)
Podła kobieto, nie widzisz Pan z wielkiej litery?
Komunia z dużej tylko na początku zdania.
Zastanów się nad swoją złośliwością.
Zawsze wredne komentarze pozornie świątobliwej osoby. Płytka gra pozorów.
Bardzo mądre słowa, w końcu ktoś uduchowiony wypowiedział się na ten temat.
Sprawa jest prosta, Ciebie to nie dotyczy, to beztrosko olewasz sobie sprawę.
Jeśli lądujesz pod respiratorem, albo idziesz na pogrzeb matki, to już tak wesoło nie jest.
Jeden ciężko pracuje, drugi beztrosko klepie od rana do wieczora na forum.
Jednego firma została zamknięta, drugi ma to gdzieś.
Egoistyczne podejście tej kobity forumowej, to nie jest tak jak Jezus nam przekazywał aby żyć.
Każdemu ktoś umarł albo umrze, np dzisiaj osoba na raka. Czego tu nie rozumiesz nieśmiertelny?
Odstawisz na bok sakramenty, bo teraz zajmujesz się ratowaniem życia?
Rób, co uważasz. Nikt nie będzie Ci przeszkadzał. Również w tym śledzeniu od rana do nocy ludzi na forum.