Internet nie zastąpi życia. Mamy co robić w realu;)
Szczęść Boże!
14.11
Pismo święte nie zostało napisane z myślą, by zastąpić podręczniki naukowe.
Nie jest to jego celem.
Biblia ma tylko jeden cel: jest listem miłości Boga do ludzi wszechczasów.
To jest jedyna Księga ksiąg, gdzie na okładce nie ma nazwiska autora, bo nie musi. Jest jedyna na świecie!
W innych wyznaniach ludzie szukają Najwyższego, który jest niedostępny, daleki.
Pismo święte koncentruje się na prawdzie, która przewija się poprzez wszystkie księgi i rozdziały, że to nie człowiek wychodzi z inicjatywą wobec Boga, że jest odwrotnie:
Sam Bóg PIERWSZY UMIŁOWAŁ,
TO ON WYCHODZI NAPRZECIW- ON STAJE SIĘ CZŁOWIEKIEM, ŻEBY NAUCZYĆ LUDZI ZYĆ PO BOŻEMU.
uczy nas żyć- pokazuje drogę do pełni życia. Pokazuje na sobie piękno i godność człowieczeństwa. Pokazuje też na przykładach osób, jakie spustoszenie niesie grzech. Dlatego w Biblii jest też wiele scen, które budzą odrazę. To nie są księgi oderwane od życia i poowijanie w kolorowe papierki. Bóg nie brzydzi się człowiekiem...
Jest więcej niż nauczycielem. Z miłości oddaje najwięcej, bo własne życie, żebyśmy mogli żyć wiecznie.
Daje nam Swoją Łaskę i swoje Serce!
Czy dlatego ludzie odchodzą z Kościoła?
Odpowiedź raczej nie na temat. Do skasowania.
Czasem nawet nowi przychodzą. Jest ruch w interesie.
17 55 Coś pomyliłeś .Historia z dziewczyną której ksiądz pomógł usunąć dziecko nie wydarzyła się w naszej diecezji .To było chyba na pomorzu .
Korzystając ze sposobności ( Admin dziś nie kasuje moich postów:)
Wrócę do strony 386, by dokończyć prawdziwą historię młodego Bartka targującego się z Panem Bogiem o szczęście w miłości.
Bartek wcześniej miał postawę roszczeniową, nie było serca wobec miłującego Chrystusa.
Ale modlił się szczerze i przyszła nieoczekiwana myśl, żeby udać się do Medziugorje. Kiedys opowiadała o nim ciocia. On był średnio zainteresowany, nie widział nawet w jakim kraju się znajduje. Ale, po namyśle...postanowił iść pieszo!
Czteroletnie buty na nogach, trochę ubrania w plecaku i butelka mineralnej w ręce. Poszedł.
Czasami szedł w deszczu, często spał na dworze. Bywało i tak, ze ktoś rozczulił się i pozwolił przenocowć, uprać , wziąć trochę prowiantu... zawziął się, ze dojdzie.
Swoja trasę relacjonował na FB.
Z każdym dniem przybywało obserwatorów. Dodawali mu wsparcia słowami: jesteś wielki, dajesz radę, jesteś wzorem.
Kiedy było widać, że buty już prawie spadają mu z nóg- stało się coś pięknego- duża grupa w sieci zrobiła zrzutkę na nowe buty, także kupili mu namiot...
Wieść o nim rozeszła się, teraz śledziło go nawet kilka tysięcy ludzi!
Po 50 dniach doszedł!!!
Jako dziennik z pielgrzymki powstała książka : Z BUTA DO MARYI
Po powrocie Bartek był zapraszany w różne miejsca, by opowiedział świadectwo.
POZNAŁ PATRYCJĘ, DZIEWCZYNĘ Z TELEDYSKU TAU!:)))
Po trzech miesiącach poprosił ja o rękę, a po ośmiu pobrali się.
W podróż poślubną pojechali- wiadomo: do Medziugorje:)
Półtora roku temu zostali rodzicami Izaaka
Bartek pracuje jako kierowca ( utrzymuje rodzinę)
Chcemy być blisko Boga- mówią zgodnie:
TO DAJE NAM SZCZĘŚCIE:)
Spokojnej nocy, Z Bogiem:)
sprw
"W dzisiejszym świecie, a szczególnie w Polsce, trwa prawdziwa histeria w postaci tzw. seksualnego molestowania dzieci, czyli współczesny wariant polowań na czarownice - mówi Stanisław Koczwara, ksiądz z diecezji zamojsko-lubaczowskiej".
Kolejny etap, to Ci księża mający lepkie ręce. Jednemu się przyklei 100 tys. do ręki. Innemu kleją się miliony.
A kolejny etap dla tych, co wyprowadzili setki miliardów. Bez przedawniania.
Dziewczyna z teledysku! Wow!
Prawie celebrytka?
Miał chłopak szczęście.
Czy o dziewczynę z teledysku modlił się przez 50 dni? Chyba nie.
Ale przypowieść zyskuje na takich pikantnych szczegółach.
Czy dlatego ludzie odchodzą z Kościoła?
Odpowiedź nie na temat. Do skasowania.
Ładna przypowieść ale czy dlatego ludzie odchodzą z Kościoła?
Nie na temat.
Do skasowania.
Są w kościele baranki, zajączki świąteczne?
Co się dzieje w kościele- lepiej pytać w kościele.
Co się dzieje w rodzinie- nie pytać na forum.
Wiemy, o co chodzi.
Dzięki Bogu, ludzie w powiecie nie odchodzą z kościoła, wręcz przeciwnie.
Z papierowego zła Właściciel KK wyprowadził wiele dobra.
Ktoś zagubiony też pewnie zastanowi się, dokąd prowadzi jego życie,
bo jeśli nie do Boga to- to może być jeszcze tylko jedna opcja.
Ale piekła nie życzymy nikomu nikomu.
Niech DOBRO zawsze zwycięża:)
Odchodzą z Kościoła nie od Boga!
Przestańcie wmawiać, że Bóg i Kościół to jedność. Instytucja zawłaszcza wiarę ale to tylko pośrednik. Unikajcie pośredników.
Sprytnie manipulujecie utożsamiając te dwie różne sprawy.
Odchodząc z Kościoła często wzmacniają swoją wiarę bo uwalniają się od tego brzydkiego balastu.
Bóg jest wszędzie wokół nas i w nas.