ponieważ Religia zabija wiarę
Zgłaszam do Admina: obsceniczne reklamy, krytykanctwo, poniżanie i szyderstwo.
Wystarczy, żeby zamknąć wątek!!
Nie pamiętasz, że sztandar już wyprowadzono.
Sztandary nieważne. To Jezus pozamyka wszystkie drzwi. On jest Logosem. Żaden człowiek Go nie przegada:)
+
10:49, naprawdę uważasz, że Jezus-Bóg może być uniwersalnym kluczem zamykającym i otwierającym wszystkie drzwi, super robotem i amuletem do rozwiązania każdego problemu i to ad hoc?
To niebezpieczna poza, gdyż może konserwować brak myślenia, deprecjonuje intelekt i wymianę myśli oraz sugeruje nieograniczną mroczność duszy w drodze do światłości.
Należy pamiętać też o 2-gim przykazaniu, aby w działaniu po próżnicy uniknąć pokusy symplifikacji i być może instrumentalnego angażowania Boga we wszystkie sprawy tego świata, motywowanego swoimi indywidualnymi, napuszonymi przekonaniami (choć intencje mogą być prawe, bo motywowane Kol 3,17).
P
Zapominasz, że Bóg jest wszechmogący i może wszystko, dosłownie wszystko. Tylko jak widać nieraz nie widzi potrzeby ingerencji.
Człowiek też jest wszechmogący tylko nie jest tego świadomy. To właśnie próbował przekazać nam Jezus. Wszystko w rękach naszej podświadomości. Niedługo będzie to dla wszystkich jasne. https://dobrewiadomosci.net.pl/36079-nowe-badanie-szokuje-naukowcow-ludzkie-emocje-fizycznie-wplywaja-na-rzeczywistosc/
13.25 - P -
Ja trochę w innym znaczeniu. Jezus = LOGOS = Słowo, które ma Moc - Nich się stanie!
Wierzę, że On tu jest zgodnie z obietnicą daną uczniom: gdzie dwóch albo trzech itd.
A skoro tu jest obecny, to, wierzę, że jest tym, który nie da się unicestwić na tym forum. Myślę, że do Niego będzie należało ostatnie Słowo, bo On jest decyzyjny.
No chyba, że z jakiegoś powodu pozwoli, żeby odzierać Go dalej z godności i tak bez końca:(
Bo chyba zgodzisz się z tym, że jest niszczona Jego godność bez konsekwencji, za to na oczach ok 200 osób, jak widzę- w ciągu kilku raptem godzin.
Tutaj nie ma poziomu dyskusji. Dyskusja jest możliwa z dorosłymi ludźmi, którzy ujawnią się np jak na FB ( i to ich mobilizuje, żeby w miarę uszanować chociaż rozmówców.) Tu można odebrać człowiekowi wszystko, a przez Niego i Bogu?:( Zatem chyba nie do końca się zrozumieliśmy. Może mamy trochę inną wrażliwość w pewnych kwestiach? Można mieć krańcowo różne światopoglądy, ale czy można hejtować? Bezkarnie?
Spoko, to była kolejna prowokacja;)
Lolek, chowaj buraki;)
Po czym było poznać podpuchę?
Dużo uczonych słów. O Bogu tylko tyle, że nie wolno Go absorbować byle czym ( jest zbyt zajęty? Znudzony? Ważny?)
Błąd. On jest Miłością, ale jest też Ojcem Wymagającym. Nigdy nie znudzi się naszymi małymi sprawami. Ale nie pozwala nikim pomiatać.
"Coraz bardziej trzeba nam dzisiaj pamiętać, ze Bóg jest Ojcem". ( Kard. S. Wyszyński )
14:18, no chyba faktycznie nie do końca się zrozumieliśmy.
Ty piszesz o przenależności ostatniego Słowa, o decyzyjności Pana itd., czyli o Jego Bożych, słusznych przymiotach.
Ja miałem na myśli takiego człowieka, który raczej z fanatyzmem, często podszytym akcentowaniem własnej nędzy, ew. zamiarem wychwalania Boga, w Jego imię przemyca własne myśli, arbitralnie przypisując je woli Bożej.
Taki ktoś ma natychmiastową odpowiedź na każde pytanie, np. (z lekką przesadą):
Kiedy skończy się pandemia? Rzecz Pana.
Czy istnieją czarne dziury? Zerknij do Pisma Świętego.
Jaki będzie wynik meczu? Taki, jaki zechce Pan.
Gdzie zapodział się klucz? Tam, gdzie ustalił Pan. Itd.
Wówczas kończy się dalsza dyskusja, także ta z odwoływaniem się do realnego doświadczenia, a zbyt wiele w wierze staje się banalne swoją "oczywistością", lub jak kto woli, "oczywiste" swoją banalnością.
I tylko o zwrócenie uwagi na takie niebezpieczeństwo mi chodziło. Niebezpieczeństwo także dla dyskusji właśnie.
Gdzie tu hejt lub brak wrażliwości?
P
Czy w tym wątku wypowiada się ktoś poza dwoma turbo-katolikami, rzonom Kung Fu-Pandy i Paranoicznym Dzieciakiem?
No nie, 16:10.
Jest jeszcze m.in. turbo-cynik, który siedzi cicho i Ty, ubliżający mega-kpiarz.
To nie ludzie odchodzą z Kościoła, to Kościół odszedł od ludzi.
Nie Kościół tylko ci, co mają służyć Bogu i Ludziom!
To nie KAPŁANI, tylko jakieś kanalie - przebrane w sutanny. KAPŁAN, NIGDY by nie gorszył ludzi, którym służy.
A propo's, wrócił już te co klęknąć nie może?
