Bo dla mnie te Twoje "osobowości" to jednak jesna osoba - sprawiedliwa - kobieta. Nie ważne, że się teraz nie podpisałaś.
Nagle wyszło, że królowa znów "naga" i się denerwujesz?
Plują psychicznym w twarze, a oni mówią, że deszcz pada i dalej piszą. Dno i metr mułu.
kultury trochę, to nie twoje zdziczałe podwórko
23.34 dziecinne fantazje + bezkarność na forum. A gdzie rodzice?
prawde powiedział, sprawdziłem, sama niedawno przyznała, że nadawała rano z gościa
Myśli, że ludzie nie widzą?
To tylko koszmary senne. Spokojnej nocy:)
01:08, te w znaczącej części "dziecinne fantazje" dzieci resortowych są ucieleśnieniem fantazji ich rodziców, którzy wspierają je merytorycznie i zapewne są dumni ze swoich pociech, gdyż przekazana nauka kaduka nie poszła w las.
Proszę nie trywializować i doceniać zagrożenie, bo w tej bezkarnej "zabawie" jest metoda, a za metodą stoi strategia chęci powrotu do dobrych dla nich czasów i dalszego zniewalania poprzez cynizm, drwinę z naszej wiary, kulturalne lub mniej kultralne chamstwo, postępujące złodziejstwo dusz i wspólnego majatku oraz wszechogarniający chaos.
P
Zgadzam się - P
w zupełności:( Długo by rozmawiać. To ja się odniosę do aspektu kultury i nauczania.
Edukacja w realu poległa w tym sensie, że przekaz na TEAMSACH,
który dzielnie walczy o to, by cokolwiek zostało w głowie i przynajmniej nie było" cofki"- ten przekaz nie jest w stanie ogarnąć całości.
Kiedyś, gdy zaczynaliśmy pracę w szkole- dostaliśmy bardzo sensowne instrukcje od WHO
( NOMEN OMEN).
Nauczono nas, że mamy towarzyszyć uczniom pomagając w integralnym rozwoju.
Ten integralny rozwój jest możliwy na bazie doświadczeń tzw. Szkoły promującej zdrowie czy szkoły " z klasą". Integralny rozwój nie może pominąć żadnej sfery człowieczeństwa!
Tu musi być korelacja i wzajemny respekt. Żeby człowiek rozwijał się prawidłowo, musi być troska o niego w sferze i fizycznej i umysłowej i emocjonalno- społecznej i duchowej!
Piękna sprawa. Teraz trzeba stawać na głowie, żeby jakoś uzupełniać braki, które potężnieją. I to we wszystkich, niezależnie od wieku. Nas też.
Teraz to i nawet forum byle jakie, a czasem piękne, daje nam niezłe doświadczenia we wszystkich wymienionych warstwach człowieczeństwa.
Razem tu chodzimy do jednej szkoły, wymieniamy troszkę wiedzy, troszkę uśmiechów albo hejtów. Jak w życiu. Powiedział x poeta JT: "Jak jest w życiu zawsze dobrze- to niedobrze!"
To może światełko nadziei, że jak teraz jest tak strasznie źle- to może daje impuls, żebyśmy wszyscy nauczyli się żyć na nowo i lepiej i mądrzej?;) Szansa jest od Najwyższego Szefa- bo jeszcze pozwolił nam się dzisiaj obudzić:))))))
odchodza jest to ogolny trend ,ktory objal cala Europe [min.SOROS DZIALA]
KS.Chmielewski dobrze określił ,, taktykę" walczących z kościołem
,, Zniszczyć pasterza a owce się rozpierzchna"
A ten pasterz to ojciec Muchomor?Nie przejmuj się, ma się wspaniale dzięki nieustannym rządowym dotacjom.
A Pasterza życie tylko w Bożych rękach:) Ktoś strzela, Ktoś inny pzekierowuje...
Materializm i konsumpcjonizm + wpływ środowiska i mediów
11:11. A ktoś inny już dziś sra ze strachu, co z jego majątkiem z darów od parafian.
A co tu określać? Przecież to już było zapisane w Piśmie Świętym.
PATERZA a większość to pastuchy myślące tylko o sobie, swoich wygodach, zadowoleniu. Takich w K.K. nie potrzeba.
Jak traktują ludzi jak barany, które trzeba strzyż, to czy to jest PASTERZ czy pastuch?
Cyt.
" (J 10,11-18)
Jezus powiedział: Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; /najemnik ucieka/ dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je /potem/ znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca."
Niepokojąco brzmi:
Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz.
Nawoływanie do autorytarnego poddania jednemu pasterzowi. Duże ryzyko.
Tu nie ma miejsca na demokrację czy choćby różnorodność poglądów.