Duża wtopa dykciarz
Felice i sprawiedliwa to zupełnie inne osoby
Czyli widać, że chłopak się miota. Wszędzie widzi spisek, nawt w T-mobile. Biedny jest.
Hahaha, dobrze mu powiedziałeś Gienek, niech zdycha w męczarniach dykciarz, nienawidzę go z całego serca za to co robi naszemu świętemu kościołowi!!!!!
Co za bzdura, wszyscy wiedzą że podpisują się wyłącznie jako felice, czasem się nie zgadzam ze sprawiedliwą i kłócę z nią, ale jesteśmy różnymi osobami, przysięgam na Boga! Tutaj jednak nie wypada mi się nie zgodzić ze sprawiedliwą i życzę dykciarzowi by się nawrócił, najlepiej tuż przed śmiercią na stosie ze wszystkich kotów w okolicy, żeby udusił się od dymu z palącego się futra! I co, przyjemnie ci teraz?? Nadal masz ochotę obrażać świętego człowieka jakim jest ksiądz Józef niesłusznie posądzony przez tego drania?
11.59 teGO WPISU DYKCIARZA NIE WIDzIAŁAM!
No cóż, każdy orze jak może.
Jeszcze w tunelu ciemno.
Pax nie wychodzi, trudno!
Wiele setek znam, jeśli chodzi o młodzież. AAle...nie spotkałam jeszcze tak oczywistych dowodów na istnienie złego w takiej bliskości z człowiekiem!
Św. Michale A. Módl się z nami wszystkimi na forum Ostrowca, proszę
11:10. "Czcigodny P"? Zapomniałeś się podpisać, Przewielebny Ojcze. Jak słyszę w ustach dewotek takie określenia, to mam cyfkę już w przedbiegach. Teraz, po latach w wielu przypadkach okazuje się, jak niektórzy księża byli i są "Czcigodni". Dokąd będzie trwać ta jesień średniowiecza? Mam nadzieję, że wkrótce nadejdzie wiosna.
Pytanie do dykty
W zgodzie z własnym sumieniem napisz ile ksywek używałeś?
Nie, to nie ksiądz, tylko JA.
Dykciarz, ochłoń, bo widzisz coraz gorzej.
Atakowałeś katechetki- nie wyszło. Teraz będziesz dalej szukać jeleni? Taki zciebie kozak. To podpisz się prawdziwym nazwiskiem
- czego się boisz, co? Skoro taki gieroj z Ciebie. POdpisz się, wtedy pogadamy uczciwie!
12:21, pudło, jeśli już, to o 07:49.
Ale z 11:10 nie sposób się nie zgodzić.
Natoiast przemądrzały cynik wyprztykał się z argumentów i serwuje jakieś słowotoczne popłuczyny. Może ktoś mu poDytkuje czym na błysnąć, bo cieniutko z nim, oj cieniutko.
P
Wszyscy wiedzieli co robi
12.31 Widzisz SZANOWNY?:)
Odpowiedź przyszło w trymiga1
nIE ZDĄŻYŁEM NAPISAĆ, ZE PEWNIE SIEDZI Z NOSEM PODPIERA INTERNET I SZUKA NASTĘPNYCH PRZESTĘPCÓW.
No i co? Niech pisze,
tegorocznych, umarłych, sprzed 5 lat i sprzed 50.
Watek mu się kończy.
I co zrobi później?!!
O kleryku zamknął buzię, bo temat NIEWYGODNY DLA GIEROJA.taka prawda!
Wyborcza do kosz z tym!
Napisz lepiej Dykciarzu o swoim ulubionym kleryku. Cały o-c czeka z zapartym tchem.
13:00. Warto przeczytać mnóstwo komentarzy na końcu tego artykułu. Sama prawda czasu, prawda ekranu.
Nie dziwne, że odchodzą, wystarczy, że na tym forum poczytali trochę postów Felki i Ciemniaka i momentalnie stracili wiarę.
Crimen Sollicitationis to tajny dokument, datowany na 16 marca 1962, opracowany przez watykańskich urzędników, zatwierdzony przez papieża Jana XXIII i podpisany przez kardynała Alfredo Ottaviani, sekretarza Świętego Oficjum.(Obecna nazwa: Kongregacja Nauki Wiary, dawniej Święta Inkwizycja)
? dokument ten był tajnym planem, zawierającym instrukcje w kwestii postępowania w przypadkach oskarżeń księży o seksualne wykorzystywanie małoletnich. Przepisy dotyczyły też przypadków zoofilii i homoseksualizmu. Owe ścisłe instrukcje postępowania obowiązywały kler katolicki na całym świecie.
? Crimen Sollicitationis jest dokumentem, który pod karą ekskomuniki nakazuje trzymanie w największej tajemnicy przestępstw seksualnych księży; nakazuje bezkompromisową walkę z poszkodowanymi i tymi, którzy ich popierają; zakazuje współpracy w tych sprawach z organami ścigania; nakazuje niszczenie dowodów przestępstw i utrudnianie pociągnięcia do odpowiedzialności osób duchownych (poprzez np. przeniesienie księdza-pedofila do innej parafii).
Drodzy moi, jestem cały czas zalogowany na to konto, więc co niby miałbym uzyskać pisząc jako kto inny? Ani nie mam jak wam tego udowodnić, ani nie zamierzam się na tym skupiać, bo bardziej interesuje mnie treść wątku, mimo że w zasadzie odpowiedź na zadane pytanie już mam, udzieliłem jej parę stron wcześniej. Dziękuję za liczne inspiracje, bez was bym na to nie wpadł.
Do licznych gości mogę co najwyżej apelować, by się podpisywali nawet chwilowymi nickami, bo potem 30 gości dyskutuje między sobą i nie wiadomo kto co napisał.
Gienek, pisałem że nie jestem nieomylny, chętnie to sprawdzę jak mi dasz linka do tej dyskusji felice z niesprawidliwą. Wiesz jak to bywa z ateistami, w nic nie wierzą bez dowodów, nawet w ducha świetego, a co dopiero w anonimowe opinie z netu.
Gościu od atakowania katechetek - a wyjaśnisz mi o co chodzi? Zresztą nieważne, doczytam dokładniej wasze ostatnie wynurzenia to się dowiem.