13.46 Tez Cię szanuję. Chociaz Ty wściekasz się, gdy dochodzimy do tematu Boga- rządzenia poprzez miłość.
Po raz kolejny proszę, żeby nie mylić mnie z superfajną Felice
Jak już- to czasami podpisywałam się: katoliczka Nie wypieram się, bo jestem sobą:)
No, ale podobno Bóg jest wszechmocny, to jak mógł bezczynnie patrzeć na śmierć milionów ludzi? Jak to w końcu jest? Jak może na przykład bezczynnie patrzeć na śmierć niechcianych dzieci, bitych i mordowanych przez własne matki?
"Dobremu " człowiekowi, który szczerze pyta, warto mądrze odpowiedzieć...najlepiej słowami piosenki:
Brakło jakiejś bajeczki jako argument, to pioseneczkę zapodałaś? Takie numery przechodzą może tylko w sekcie neo. Tu się na twoje wykręty nikt nie łapie.
Wiesz Bóg był jak robił potop, jak spalił sodome i gomore, jak wywołał plagi egipskie. Dzisiaj już tego Boga nie ma, bo potrafimy sobie wszystkie te rzeczy naukowo wytłumaczyć. Gdyby cywilizacja stała w miejscu to dalej widział byś boga w tych wszystkich tajfunach, pożarach, gromach z jasnego nieba. Wszystkiego co ludzie nie potrafili sobie wyjaścnić przypisywali Bogu i nadal tak niektórzy robią. Zobacz to forum, nauka nie potrafi powiedziec co było przed wielkim wybuchem, to pewnie Bóg był.
Dużo pracy przed Tobą jeszcze 13:16 skoro zadajesz takie pytania. Jest jednak nadzieja bo podążasz we właściwym kierunku. Odpowiedź na Twoje pytanie jest dużo prostsza niż myślisz, musisz jednak odnaleźć ją sam. Niech Bóg będzie z Tobą.
Dykciany kot na pewno nie stworzył wszechświata, którego jestem cząstką. Na pewno też nie jestem jego dzieckiem i nie zmierzam do dykciano- kociego raju.
To wszystko taka prawda, co on pisze jak i ta, z jego adresem JPII65B
12.51 Gosciu zrobiony z papieru
Nie wolno myśleć, nie wolno pytać, nie wolno dociekać bo i tak nikt nie odpowie - trzeba tylko wierzyć - takie założenie chyba istniało, gdy zaczęto ludziom opowiadać o bogu.
Czy czujesz się lepiej " plując" na Kościół?
Forma terapii?
Ja się czuję źle, jak na proste pytania nikt nie potrafi dać przekonującej, mądrej odpowiedzi, A moje samopoczucie nie powinno ciebie interesować.
13,49 Bez urazy, ale czy zechcesz jeszcze raz napisać wazne dla Ciebie pytanie, bo jakoś umknęło w natłoku postów.
Zapraszam do rzeczowej dyskusji. Tylko bez ponizania i wypędzania, proszę:)
Strasznie nerwowi dziś coś zrobili się ci ateiści. Musi iść na zmianę pogody :)
Nie mogę zrozumieć, gdzie był bóg gdy mordowano niewinnych ludzi w czasie wszystkich wojen, gdzie był bóg gdy ludzie dymem wylatywali przez kominy krematoryjne, no gdzie, czemu pozwalał na takie męki, w imię czego ? - wytłumaczcie jeden z drugim, ale prosto, jak najprościej. Tylko nie plećcie, że prosto się nie da.
Za drutami obozu. Już tobie odpowiedziano. Możesz też zapytać, gdzie był Bóg, gdy ktoś mlody zabił się w wypadku drogowym. A to inaczej - a gdzie byli rodzice? Chciałabyś rodziców, którzy wszystko by tobie zakazywali : "bo może Ci się coś stać"?
nie stawiaj na szali boga i rodziców - przecież bóg jest wszechmocny
Widocznie nie jest wszechmogący i nie jest miłością i nic nie może