Można nie odchodzić... wtedy, gdy się rozumie, że nie odchodzi się od kogokolwiek innego, jak tylko od Kościoła - mistycznego ciała Jezusa Chrystusa z głową w postaci Jego samego i członkami, tj. tymi, którzy wierzą i to ciało tworzą. Do Chrystusa zaś należą ci, którzy mają jego Ducha.
A ta znowu od rana jara zioło...
"Mało kto wie, że msza opiera się na rytuałach i świętach żydowskich. Żydzi w święto paschy zabijali baranka na ołtarzu swemu pustynnemu bożkowi. Roczny baranek, który jeszcze nie kopulował z owieczką szedł na ołtarz dla Jahve. Tam kapłan z plemienia Lewitów nożem rytualnym podrzynał mu gardło - ŻYWCEM i spuszczał krew. Baranek w konwulsjach konał, a dobry "buh miłości" odpuszczał Żydom ich grzechy. Ważne było, aby tą krew zabrać ze sobą i pomazać nią drzwi swoich domostw, by "anioł śmierci" ich ominął. Zresztą w paschę, dla uczczenia zabicia przez Anioła Jahve pierworodnych Egipcjan. Każda rodzina żydowska była zobowiązana Prawem Mojżeszowym, aby zarżnąć takiego baranka.
Jeszua zaczął im mówić o wyjściu z matriksa i opuszczeniu religijnych programów kontroli umysłu, o porzuceniu synagogi, nazywając kapłanów synami węża, a ich kościół "synagogą szatana" więc go zabili składając w ofierze swemu bogu.
Co mówi o tym religia katolicka?
Że Jezus to "Baranek boży, który gładzi grzechy świata". CO TO ZNACZY?
Oni go złożyli w ofierze paschalnej dla Jahve. I teraz co mszę kapłan w czerni (jakże to znamienne) dokonuje ZŁOŻENIA OFIARY PO RAZ KOLEJNY. Mówi się nawet "OFIARA MSZY ŚWIĘTEJ".
Dogmat mówi, że nie dzieje się to symbolicznie, ale DOSŁOWNIE. "W czasie przeistoczenia (Trans_substancjacji) kapłan swą mocą ZMIENIA chleb w CIAŁO, a wino w KREW."
JEZUS, na wezwanie kapłana MUSI się stawić, ABY TEN ZŁAMAŁ GO, ZŁOŻYŁ W OFIERZE DLA SEMICKIEGO BÓSTWA (boga ojca).
Tym razem nie tylko trzeba się umazać tą krwią, ale JĄ PIĆ!
A CIAŁO CZŁOWIEKA JEZUSA ZJEŚĆ!
Kult śmierci, ofiar z ludzi i kanibalizmu.
NIe wierzysz? I słusznie. NIE WIERZ MI. SAM SPRAWDŹ w kodeksie kanonicznym i dogmatach kościoła Rzymu."
By Dobromir Szczęsny
KOŚCIÓŁ POLITYKUJE
Tylko jeden stan w USA... 300 wykrytych pedofilów. A ilu u Nas ich jest w 1 województwie?
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/pensylwania-raport-na-temat-pedofilii-w-kosciele/bkzlwlq
nikt nie wie jak jest naprawde, w necie o tym sie nie dowiesz
Po prostu wszelkie kościoły zajmują się tym co doczesne. Ich wcale nie obchodzi duchowość tylko wielki brzuch, komfort mięsa, mamona.
Mylisz się DiLuce i to bardzo. Widać, że nie lubisz kościoła i dlatego nie jesteś obiektywny. Cóż, masz prawo do swojego zdania ale ja się z nim nie zgadzam.
Wystarczyło posłuchać wczoraj bp. Depo
Złego Kościół nie naprawi a dobrego karczma nie zepsuje. Oto mądrość życiowa.
Ano dlatego:
Oooootooooo tajemniiicaaaa wiaryyyyy!!!!!!!
Funty Euro i dolaryyyyyyy
Słowo na niedzielę:
"Agresja kościoła wlewa się w nasze życie drzwiami i oknami, czy tego chcemy, czy nie. Siłą oddziałuje na naszą podświadomość.
Głośnik zewnętrzny na kościele wdziera się do mnie do domu i nakazuje mi wysłuchanie całej mszy, chociaż już wielokrotnie prosiłem o wyłączenie tego głośnika. Chcę mieszkać w domu, a nie w kościele.
Kościół katolicki sam w sobie jest sektą i ma wiele odłamów (podległych mu mniejszych sekt), jak np:Legioniści Chrystusa, Reksiści, Rycerze Chrystusa, Opus Dei itd.
Udając miłosierdzie siłą wdzierają się w nasze życie i uzurpują sobie coraz bardziej zaszczytne miejsce wypierając nas z życia publicznego."