Do dodania jest to, że twoje pożądanie, aby ludzie odchodzili z kościoła, jest twoją obsesją.
Ale szkoda twojej fatygi :)))
Jedni /nieliczni/ odchodzą, inni przychodzą. Tak było zawsze dlatego dyskusję uważam za zbędną.
Niestety, więcej odchodzi od kościoła. Nieliczni przychodzą.
Ale jak ksiadz jest biznesmenem a nie kapłanem, to nic dziwnego.
A jak ksiądz czy inny w kościele jest pyszałkiem to ludzie to widzą i odchodzą
Mówią że są sługami Bożymi, a co innego robią
Wcale nie dziwię się ludziom że odchodzą od kościoła
w czasie pandemii siedzą ludzie w domach i modlą się. nie wolno gromadzić się w kościołach.
Pandemii, pandemią, a pycha i złodziejstwo robią swoje
Ja odszedłem na początku lat 80-tych ub. wieku i nie kumam już tych określeń jak np. duszpasterz, albo arcypasterz. Tak, czasem kupuję owczy ser, (bo działkę mam w Beskidach) od znajomego Bacy, ale on ma pomagierów Juhasów, nigdzie tam nie ma mowy o innych pasterzach. Cała ta religia, religie raczej, oparte na mitach judaistycznych, to ściema! Interesował mnie ten temat i poznałem w związku z tym inne religie i filozofie, więc jakiś ogląd całości mam. Żal mi tylko tych ograniczonych ludzi jak np. mój sąsiad: ja umrę w tej wierze w której moi rodzice. Drama! Ja mu tłumaczę nie módl się do demonów, a on swoje. Trzeba Wam wiedzieć, że Jahwe czy też Jehowa jak chcą niektórzy, to był pustynny demon wojny. Izraelici pobrali sobie go jako bożyszcze.
Bajjdurz dalej, to nic nie kosztuje. Tylko nie ucz sąsiada swojego d e k a l o gu. Odczep się i zyj sobie na zdrowie
Piszesz tu jako bozyszcze?:) heh
Skończy się choroba to będziemy chodzić
Prędzej ty się skończysz niż ich choroba
Zamknąć kościoły, otworzyć knajpy, bo bóg jest wszędzie, a dobre jedzenie- nie.
18.20 Skończy sie choroba jedna to przyjdzie inna. A ty znajdziesz sobie inne wytłumaczenie
No jak odchodzą? Ja tam wiem że w Mychowie jest zawsze komplet. Może i gdzieś tam w świecie odchodzą : Niemcy ,Holendrzy, ale na przykład Ukraina czy Litwa mają coraz więcej wiernych. A i u nas wiele zależy od miejscowości .W Ostrowcu mniej a w Kielcach więcej .I możecie się głowić mniej czy więcej .A tu bez waszego główkowania jedni chodzą drudzy nie .Tak było jest i będzie.
Tam gdzie biedą tam ludzi wiara przyciąda. Na zasadzie tonący brzytwy się chwyta.
A biednemu to ksiądz da
Ha ha ha