Wciskacie ciążę w brzuch.
Dlaczego wam na tym zależy?
Nie mają dość obłudy i zakłamania, bo to zwalnia z poczucia bycia gorszym, grzesznym. Skoro księża i biskupi się łajdaczą, to zwykły szarak też może i nie ma poczucia winy.
Idzie raz w roku powiedzieć, że nie pamięta grzechów i jest spoko.
Kapłani puszczają oko do ludu, lud puszcza oko do kapłanów.
Byle kasa się zgadzała, to grzechy się wygumkuje.
Nie jest to głęboka wiara, nawet nie płytka - to jest walka z Bogiem. Ale jaka wygodna, gdy ubrana w znamiona wiary.
Co proponujesz, by Kościół miał się lepiej? Jedynie sędzią być, to niewiele.
To jest dopiero zdarzenie.
Scheuring-Wielgus:
Zdecydowaliśmy się na apostazję
Dopytywana o słowo "jeszcze", posłanka odpowiedziała:
"tak, zdecydowaliśmy się na apostazję"
Pomijając to, że mówi o sobie w liczbie mnogiej.
A ty mówisz o słowie jeszcze w zdaniu, w którego go nie widać, więc to podobne zaburzenie.
Żeby móc zdecydować się na apostazję, najpierw trzeba być wierzącą/cym. Przypuszczam, że pani dwojga-nazwisk nie wie, o czym mówi, licząc na dokopanie wierzącym.
Z niej taka katoliczka jak z koziego zadka trąbka.
Przynajmniej nie jest taka zakłamana jak ty.
Nie znasz mnie 13:43 więc się nie ośmieszaj.
...... z ...........worek na mąkę
Wolna wola i jest to decyzja indywidualna dlaczego odchodzi z kościoła, a pytanie nie na miejscu, bo nikt nikomu nie musi się tłumaczyć a poza tym do czego potrzebna jest taka informacja postronnej osobie? Chyba nie po to, aby brać przykład, naśladować, wzorować czy ganić, krytykować, besztać...
Skoro Bóg jest sędzią a człowieka stworzył na swoje podobieństwo, to osądzanie innych jest spoko.
Zdrowych i spokojnych świąt życzę. Nie zapomnijcie do swych domów zaprosić Jezusa.bo świętowanie bez jubilata nie ma sensu.
Gloria in excelsis Deo!
Narodził się nasz Pan w stajence.
Cały problem w tym, aby uwierzyć, że przyszedł i przychodzi do nas Bóg człowiek dla naszego zbawienia.
Bez tego przekonania, wszelkie dywagacje o odchodzeniu i powrotach do Kościoła nie mają większego sensu, a mówiąc konkretnie, bez wiary w bożonarodzeniowy cud, właściwie w niczyn nie można dopatrzyć się głębszego sensu życia.
P
Ludzie niewierzący też mają sens życia