Bo miał z czego.Jeżeli ten twój sklep stacjonarny ma też sklep internetowy to porównaj ceny,a jeżeli ma też na allegro to tam jest kosmos.Porównując te ceny możesz dojść do wniosku że przepłaciłeś.
Za każdym razem sprawdzałem ceny na allegro i różnice były na korzyść allegro, ale to były niewielkie różnice. Jeżeli musiałbym płacić gotówką na allegro + oczywiście transport to różnica zazwyczaj była ok 50 zł. Zawsze kupowałem przez sklep internetowy, który miał sporo niższa cenę niż ten sam stacjonarny w Ostrowcu. Odbierałem zamówienia internetowe w sklepie stacjonarnym więc nie płaciłem za transport, przy zakupie lodówki nie płaciłem za transport (za wniesienie na 4 piętro doliczyli 30zł). Duże zakupy planuje wcześniej i czatuje na okazje w sklepach internetowych. Żeby było śmieszniej chciałem kiedyś lustrzankę kupić na targach sprzętu foto w Łodzi i cena była wyższa na targach niż w sklepie internetowym. Byłem pewien, ze nowość kupię na targach taniej a tu nawet żadnego upustu za płatność gotówką nie chcieli dać. No i kupiłem na raty w cenie jak na allegro.
Kredyty od dawna nie były tak tanie.
W niemczech jak wzielam kredyt 3000 euro ,to mam oddac 3100 euro. Polskie banki to kupa zlodziei i naciagaczy .
Kiedyś czytałem, że w Japonii kredyty dla zwykłych ludzi były bez żadnego oprocentowania i kosztów, a bankom państwo dopłacało dwa procent.
Bo właśnie to nie są polskie banki, a np. niemieckie.
a nasza władza ma wszystko tanie
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/superkredyt-dla-jacka-czaputowicza/2heswd7
Bo na tych co kredyty spłacają bank musi sobie zrekompensować koszty tych co nie spłacają i żaden komornik nie pomoże ściągnąć tego zadłużenia.
Często ostateczny koszt kredytu zależy od... twojej zdolności. Im jest ona mniejsza, tym większe ryzyko i wiadomo, że bank/parabanku musi to sobie jakoś zrekompensować. Tak jest np., gdy starasz się o pożyczkę bez BIK: http://pozabankowiec.pl/3541/pozyczka-online-bez-bik-sprawdzania-w-krd-czy-znajdziemy-taka-pozyczke/ . Należy się wtedy liczyć z wysokim oprocentowaniem.
Ja mam na 7.2 % w skali roku, bez dodatkowych kosztów. Uważam kredyt z oprocentowaniem do 10 % za przyzwoity. Zważywszy, że 25-35 % kredytów jest nie splacalna, bank nie zarabia tak dużo. W firmach pozyczkowych jest i 130 %. Ale lepiej nie pożyczać wogóle.
Dobry zwyczaj, nie pożyczaj, jeszcze lepszy nie oddaj.