Mężczyźni też nie chcą kobiet po rozwodzie więc chyba to nie dziwi nikogo.
Ja też obawiała bym sie związać z rozwodnikiem .
bo pewnie nie ma nic do zaoferowania:PPP
Gosciu z 20:54 obawiala sie bys ??? a czego ?? ze to jakis dewiant nie kazdy facet jest winny rozpadu swojego malzenstwa oczywiscie dziala to tez w druga strone nie kazda kobieta jest temu winna. Szkoda tylko ze po rozwodzie zarowno kobiety jak i mezczyzni sa postrzegani jak jakies ufo :P
hehehehe uwierz mi ktosiu ze ma i to calkiem duzo:)
A to dużo ile sobie mierzy ??
Peetee w jakim wieku jesteś i jak dawno te "przejścia" się zakończyły? Temat zamknięty? czy świeżo upieczony rozwodnik?
Taki facet po przejściach może przecież związać się z kobietą po przejściach (a takich przecież nie brakuje) i nie ma problemu.
Osobie bez przeszłości (mam na myśli bez byłego męża/żony, dzieci) czasem trudno jest zaakceptować tę przeszłość drugiej osoby, bo jakby nie było, czasem odbija się ona echem w teraźniejszości i przyszłości, i po prostu wolą kogoś, kto jest tabula rasa ;-)
Szukamy wygodnej egzystencji, jesteśmy niecierpliwi, a w uczuciach idziemy na skróty. Jesteśmy coraz bardziej wyrachowani, a coraz mniej w nas ciepła.
Dotyczy to obu płci. Cóż konsumpcjonizm ...))
Ja się dziewie ze nie chcą taki facet ma więcej uczuc i bardziej można na nim polegac czy to prawda peetee opisz się jak to u ciebie jest jaki jesteś:)
może wybierasz nie te kobiety, sama jestem z facetem po ,,dwukrotnym przebiegu,, i o ile jego pierwszy związek uległ że tak powiem przedawnieniu ma kontakt z dzieckiem bardzo dobry jego była informuje go wszystkich ważnych sprawach decydują razem co i jak to drugi związek dał nam popalić i właśnie z tego drugiego powodu nasz początek był tragiczny choć tu wina była tamtej strony najpierw zdradziła porzuciła a jak facet się związał z kim innym to walczyła żeby mu to zburzyć wywalczyła wszelkie ograniczenia kontaktu z dzieckiem nawet oskarżyła go o pobicie w momencie gdy nas nie było w mieście na szczęście mieliśmy twarde dowody że nas nie było i pani została ukarana za fałszywe doniesienia od tamtej pory mamy spokój ale na tym wszystkim ucierpiało tylko niewinne dziecko, a ja trwałam przy tym facecie a on przy mnie wierzyłam jemu nie komuś i cieszę się że wytrwałam bo teraz wiem że jest on wartościowym człowiekiem a to że mu kiedyś coś się popsuło jest nie ważne ja też jestem po przejściach z bagażem doświadczeń ale to tylko bardziej nas wzmocniło, także życzę powodzenia i pamiętaj nie szukaj nic na siłę jak kobieta nie chce takiego faceta tzn. że nie jest Ciebie warta:)
@peetee też bardzo się obawiałam rozwodników. Jednak ostatnio mój światopogląd bardzo się zmienił.
Moja przyjaciółka wyszła za mąż za rozwodnika.
Wszyscy jej szczerze odradzali , ja też.
A to człowiek dobry uczciwy i są szczęśliwi.
Podaj jakiś namiar na siebie , chętnie porozmawiam z Tobą
W sumie nic dziwnego w tym nie jest, przejscia pozostawiaja trwały ślad w psychice. Można sobie ewentualnie nie zdawać z tego sprawy.A tak wogóle to kiedyś mówiło się, że człowiek rodzi się jako czysta karta. Teraz wiadomo, ze tak nie jest.Uważam, ze w takich związkach mężczyzn po przejściach czy tez kobiety z przeszłością trudniej jest o zaufanie.
Dlaczego?,z prostej przyczyny,dzielimy ich na 2 rodzaje,tych co zostawili kobiete i tych których kobieta zostawiła (dodatkowo można podzielić na winnych rozpadu i niewinnych),taki który jest winny rozpadu szybciej się zaangażuje w nowy związek bo już to przerabiał i zna temat,a taki facet którego kobieta zawiodła i zostawiła jako winna rozpadu,taki się pakuje w pierwszy lepszy związek i długo się zastanawia co kobiecie wydaje się dziwne i dlatego taki związek w/g kobiety jest niepewny bo facet się zastanawia,a kobieta od początku chce pełnego zaangażowania,z tego powodu facet niewinny rozpadowi woli zostać sam niż wejść szybko w nowy związek i zostać znów wycyckanym przez kobiete.
masz rację 16;27 każde przeżycie pozostawia ślad i rysę na naszej pustej kartce z która sie rodzimy. Człowiek po przeżyciach już nigdy nie będzie taki sam . Tak samo jest z osobami które pozostają singlami i po 30 szukają już desperacko jakiegokolwiek związku. To samo rozwodnicy po nieudanym związku desperacko szukają nowego lub pozostają singlami bo się boją następnej porażki.Psychika ludzka nie jest z żelaza .Jest przyczyna - jest skutek. A winę za rozpad jakiegokolwiek związku ponoszą dwie strony.
Trafiłeś na nieodpowiednią kobietę,jakie to ma znaczenie czy po przejściach czy nie.Liczy się tu i teraz i przyszłość a nie powroty do przeszłości.Trzeba iść do przodu.
najtrudniej jest opisac siebie ale jakos sprobuje, jestem normalnym czlowiekiem czy mam w sobie wiecej uczuc mam:)P wiem jak to jest byc szczesliwym i kochanym i wiem jak to jest byc oszukanym niekochanym niechcianym a mam dopiero 30 tke na karku to wydaje mi sie ze jak na taki wiek calkiem spory bagaz doswiadczen moglbym pisac duzo wiecej ale nie chce sie wypowiadac na takie tematy na forum bo niechcialbym zeby ktos postrzegal to jak jakies uzalanie sie nad soba nie o to tu chodzi jezeli chcesz sie czegos dowiedziec pisz na priv napewno odpisze