Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                        • Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                          A Twój na ziajaniu ogniem?!

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                          Na ewangelizowaniu takich jak ty. Nawet jeśli się to takim jak ty nie podoba :)

                          ciemniak12
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 28

              Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

              Antares, no ale co ma piernik do wiatraka? Nieuczciwi ludzie znajdą się w każdej grupie społecznej, wśród księży też. Ciemniak12 wyraził się jasno, że jeśli prawdą jest to, co piszą to powinni iść do więzienia i ja się zgadzam z jego wypowiedzią. Ty natomiast się czepiasz bo pewnie myślałeś że będzie ich bronił. Sprawa z Owsiakiem jest innego typu i czego innego dotyczy wątek. Póki co, ta Twoja wstawka o księżach jest dla mnie czymś na zasadzie "a u was biją murzynów" ;)

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                sprawa Owsiaka jest innego typu bo iles tam instytucji przez ponad 20 lat istnienia WOśP nie wykryły nieprawidłowości mimo ogólnej dostepności ksiąg -natomiast do ksiąg caritasu wglądu nie ma -sprawozdań realnych na próżno by szukac a i tak udowodniono im oszustwo i to robi największa różnice :pomówienie a udowodnione oszustwo i postawienie zarzutów przez prokurature .

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 32

                Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                Przeczytaj jeszcze raz co napisałem. Jak nie pójdzie to przeczytaj od tyłu. Winny jest ten, któremu udowodniono winę, a ciemniak Owsiaka po prostu publicznie opluwa. Bardzo to etyczne. Katolik z odzysku...

                antares
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                  Chyba masz problemy już nie tylko ze zrozumieniem, ale nawet z wszelkimi zasadami uczciwości intelektualnej.

                  Jeśli konkretne stawianie zarzutów nazywasz opluwaniem to gratuluję toku ... właściwie to nie wiem czy jest czego gratulować.

                  Stawiam Panu Owsiakowi konkretne zarzuty. Przedstawiłem je w kilku punktach w temacie o Owsiaku. Każdy może się do nich odnieść.

                  A tak na marginesie. Czasami lepiej w towarzystwie milczeć. W tedy jest większa szansa, że nikt nie zauważy pewnych braków, wiesz?

                  ciemniak12
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                    twoje wydumane ciemniak zarzuty a zarzuty sprawdzone dowodowo i postawione przez prokurature to coś innego jednak -ja wiem ,ze jako wiernopoddańczy parafianin kk (katolik)nie możesz znieśc jednak ,ze coś jest z kk nie takale skoro tak bardzo bronisz Caritasu to takie same kryteria stosuj do WOSP-albo zamilcz

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                      Zafiksowałem się. Nie bronię nigdzie "przekrętów". Idź schłodź główkę pod zimną wodą.

                      ciemniak12
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                        rozumiem ,że te twoje zarzuty przeciwko WOSP sa sprawdzone -bo ty dostęp do materiałów masz takI jak co najmniej prokuratura ?raczej nie -a twoje zarzuty to tylko powielanie kłamstw i oszczerstw ,za które mam nadzieje ,ze kiedys odpowiesz .

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                          Masz rację. Siema.

                          ciemniak12
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                          Proboszcz podczas mszy św. uderzył dziecko w twarz? Parafianie planują protest

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                          http://wiadomosci.onet.pl/poznan/obrzycko-proboszcz-na-mszy-spoliczkowal-10-latka/30762

                          Gość_Normalnie myślący
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                          Oczywiście, że uderzenia dziecka przez księdza jest niedopuszczalne.

                          Chciałbym jednak poznać cały aspekt sprawy.

                          W swoim czasie na Krakowskim Przedmieściu kiedy trwała batalia o krzyż, modlący się tam ludzie byli opluwani, kopani, lżeni, a nawet niejednokrotnie oddawano na nich mocz. Kiedy ten czy ów modlący nie wytrzymywał już zniewag i kopnięć i próbował się postawić natychmiast włączały się kamery i pokazywały jak staruszek atakuje "Bogu ducha winnego" młodzieńca, który przecież nic nie zrobił.

                          A skąd wiemy, że nic nie zrobił? Przecież kamery pokazywały, że on nic nie zrobił. Prawda?

                          Druga sytuacja - kiedy chodzę na Mszę Św., która powinna odbywać się w skupieniu czasami mam wrażenie, że jestem na jakimś placu zabaw. Trafiają się rodzice, którzy nie potrafią lub nie chcą zapanować nad swoimi dziećmi i te urządzają sobie wyścigi po kościele, biegają , krzyczą itd. Czy jest to właściwe zachowanie podczas Mszy? Czy zwrócenie uwagi rodzicom w takiej sytuacji jest na pewno niestosowne?

                          Jeszcze jedno słowo o tzw. grupach parafialnych - niestety nie są to osoby bezstronne i prawie zawsze będą trzymały stronę księdza.

                          Z pewnością każdego to oburzy, że tak jest, ale kiedy grupy parafialne trzymały stronę księdza Lemańskiego to oczywiście krzyk, że biskup nie uwzględnia głosu wiernych.

                          Jak to punkt widzenia zależy ... no może nie od punktu siedzenia, ale od tego czy akurat ten ksiądz, jest "nasz" czy "ich". Prawda?

                          ciemniak12
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                          Zastanawiasz się nad tym co piszesz? Chrystus powiedział "pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie" i to bardzo dobrze, że rodzice przyprowadzają dzieci do kościoła mimo tego że są małe, nie rozumieją jeszcze o co chodzi i być może się nudzą. Skąd w Tobie tyle jadu i nienawiści do ludzi?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                          "Nie ma tolerancji dla wrogów tolerancji". Prawda?

                          Mnie uczyła babcia, że Kościół to nie plac zabaw tylko Dom Boży. Więcej takim jak ty tłumaczyć nie zamierzam. Resztę powinni wytłumaczyć ci rodzice lub katecheta. Jeśli tego nie zrobili to ja ich wyręczać nie będę.

                          ciemniak12
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                          Tak jest. A jak dziecko jest niegrzeczne to przecież nic dziwnego, że się biedny ksiądz zestresował i uderzył gówniarza w twarz. Należało mu się. A ksiądz biedny jeszcze teraz musi się z tego spowiadać. Tak to jest, te wstrętne bachory przywodzą niewinnych księży do grzechu.

                          Ciemniak, twoja hipokryzja nie zna granic.

                          Naprawdę uważasz, że istnieje JAKIEKOLWIEK usprawiedliwienie uderzenia dziecka w twarz ?!!!

                          Gość_matka
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 76

                          Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                          Krakowskie Przedmieście to nie miejsce do modłów

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 83

                          Odp.: Dlaczego katolicy nigdy nie protestują przeciwko nadużyciom w kościele…?

                          Pozwolę sobie nie zgodzić się w jednej kwestii z Tobą Ciemniak. Mianowicie chodzi o dzieci na Mszy Św. Jeśli jest to masz dla dorosłych to ok ale często jest tak, że ludzie idą na mszę dla dzieci A potem narzekają że nie mogą się skupić. Oczywiście, że dziesięciolatek czy nawet siedmiolatek nie powinien biegać po Kościele ale jeśli robi to dziecko trzy czy czteroletnie, nie widzę w tym żadnego problemu. Nie widzi go też ksiądz w mojej parafii, dlaczego widzisz go więc Ty? Takie małe dziecko nie zawsze wszystko zrozumie ale sam fakt, że rodzice przyprowadzają go od najmłodszych lat do Kościoła powinien cieszyć. Nie można za to ganić rodziców. One przychodzą do domu Boga i on na pewno z tego się cieszy. Jeśli komuś to nie pasuje, niech nie przychodzi na dziecięcą Mszę Św. To są słowa księdza, nie moje, żeby nie było. Ja się tylko z nim zgadzam.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
8 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -