Lub wręcz przeciwnie
14:07 nie każy jest tak "mizerny" jak ty, że własnej kobiety nawet mieć nie możesz.
Ubawiłeś mnie gościu 12:02. Taka co jest szczęśliwa to nawet by na Ciebie nie chciała spojrzeć nie mówiąc już o czymś więcej. Wiem bo zaliczam się do takich kobiet. Widocznie trafiłeś na takie, które nie są szczęśliwe, jest ich sporo bo takie jest życie.
14.44 pelno takich takze nie chrzancie jakie to zycie w zwiazku jest super, tylko zadna sie nie przyzna. A mezulek chla bije gra na maszynach ale ona bedzie to innych pouczac jak maja zyc. Smieszne jestescie
a moze pouczają tu ludzie ktorym w zwiazkach wychodzi i sa szczesliwe?
a moze pouczają tu ludzie ktorym w zwiazkach wychodzi i sa szczesliwe?
i to was tak boli
Oczywiście że życie w związku jest super tylko trzeba umieć myśleć nie tylko o sobie ale też o drugiej osobie. Przykre że masz takie patologiczne doświadczenia bo one przysłaniają Ci rzeczywistość gościu 20:46. To Ty jesteś śmieszny, choć tak naprawdę to mi Cię żal.
A czy ja napisalem ze mam takie doswiadczenia?. Widze i slysze co sie dzieje wokol i nie wmawiaj czegos komus. Ja mam udany zwiazek ale trafia mnie jak ktos bedzie kogos ocenial bo mu sie wydaje ze wie lepiej. Oceniajcie same siebie najpierw. A singlom poprostu zazdroscicie wolnosci bo wiekszosc chce tego bycia singlem. Mam dewotke sasiadke ktora siedzi na mopsie i codziennie kogos komentuje, a jak jej powiesz zeby poszla do roboty to pluje babsztyl jadem. Zajmijcie sie soba poprostu.
Je musisz tego pisać. Skoro uważasz że związki to samo zło to znaczy że masz takie doświadczenia i w takim środowisku się obracasz. Ja mam zgoła zupełnie inne.
Gdybym chciał być starym kawalerem to bym nim został gościu 12:04. Nie mam im czego zazdrościć.
Gdyby stary kawaler chciał zostać mężem to by nim został gościu 13:13. Nie ma im czego zazdrościć.
No niekoniecznie tak to działa gościu 16:51 ale tak sobie tłumacz. Nie jeden pewnie by chciał ale żadna go nie chce.
Czy wiecie ze byly badania na temat malzenstw vs. bycia singlem i dlugosci zycia? Otoz niezalezne kobiety zyja dluzej od zameznych, natomiast zonaci mezczyzni zyja dluzej od singli.
Ciekawe dlaczego?
No niekoniecznie tak to działa gościu 17:58 ale tak sobie tłumacz. Nie jeden pewnie by chciał ale bał się iść na przekur przyjętym zasada spikeczenstwa.
Co to za głupie statystyki. Rodzina i miłość to najpiękniejsze wartości w życiu. Dla tego warto żyć. Prace można zmienić, na znajomych nie ma co liczyć bo każdy ma swoje życie. Samotność to coś okropnego.
Adrenalina i przygoda to najpiękniejsze wartości w życiu. Dla tego warto żyć. Prace można zmienić, na znajomych nie ma co liczyć bo każdy ma swoje życie. Monotonia to coś okropnego.
Statystyki nie są głupie,bo poparte dowodami i badaniami.
Kobiety w związkach żyją krócej i częściej chorują,ponieważ mają bardzo stresów:dom,dzieci,mąż,praca zawodowa,obowiązki domowe,do tego dochodzą ciąże,komplikacje często,później antykoncepcja,choroby,powikłania.
Kobiety,które nie żyją w związkach nie mają praktycznie żadnych problemów.
Natomiast mężczyźni żyjący w związkach żyją dłużej,bo ma się kto nimi zajmować,ugotowane,dom zadbany,mogą zawsze rozładować napięcie,maja seks na zawołanie i większość problemów z głowy bo żona załatwi. Single muszą ze wszystkim uporać się sami,nieregularne posiłki,przeważnie fast foody bo szybko,brak seksu,napięcie,stres,więcej pala,więcej piją,gdzieś muszą to napięcie rozładować,ot i skutek jest.Sumując kobiecie bez mężczyzny lepiej,natomiast mężczyzna bez kobiety idzie na dno niczym Titanic. Amen.