15.26 to nie bóg ustanowił spowiedż, ale mnisi w Grecji w którymś tam wieku, już nie pamiętam w który, w celu zwiększenia swoich dochodów, poniewaz pobierali za rozgrzeszenie pieniądze. Kto zapłacił miał odpust grzechów. :)
Porozmawiajmy jeszcze o grzechu bałwochwalstwa. Takim jest wiara w Matkę Jezusa.Przecież była człowiekiem a KK każe nam ją czcić jak Boga. Dlaczego? otóż była zwykłym człowiekiem, nawet jej groibu nie mozna było znależć, zatem KK wymyslił, ze wmówi ludziom iż to Bów zabrał ją do Nieba, stąd święto wniebowzięcia ;), a lud wierzy, wierzy, klęczy i daje dutki :)
Twórca tego tematu kręci jak kóń pod górę i nic mu z tego nie wychodzi.Nie wierzysz,nie chodż, nie mąć ludziom w głowach,nie obrażaj nie podpinaj sobie różnych nicków,bo i tak Ci z tego nic nie wyjdzie zapyziały Stalinowcu.Do Lenina na plac czerwony pójdż tam złóż se żale albo zamelduj koniowi do ucha ,koń ma łeb wielki jak ty ,to cie wysłucha.Na stole świątecznym postaw czerwoną radziecką gwiazdę a na ścianie powieś sierp i młot.
Józek, ludzie nie wpuszczają do domów to przyszedłeś na forum klepać bzdury ? Nie zaśmiecają wątku.
elek dowalił stalinowskiemu Mi,ma chłopisko racje bo prawdziwy polak i katolik ma obowiązek choć raz w roku do spowiedzi świętej przystąpić w okresie Wielkanocnym.Judasz pod ksywką " Mi" buntuje naród,podpuszcza,podpytuje stosując diabelskie sztuczki wyuczone na moskiewskich uczelniach, w jaki sposób pobożny naród oderwać od kościoła i nic mu z tego nie wychodzi.Mi -ma zapewnione miejsce w piekle,próbuje z Lucyferkiem sie udobruchać bo pewnie śmierć do oczu niedługo zaglądnie i myśli że w piekle dostanie jakiś stanowisko partyjne gdzie będzie lodówka,wódeczka i inne rarytasy.Ciekawe kogo będzie wołał w wielkiej potrzebie przed zgonem czy Pana Boga czy Lenina
Nigdy mi nie bylo po drodze do spowiedzi i nigdy nie czulam takiej potrzeby. Nigdy tez nie dawalo mi to jakiegos poczucia lekkosci. Gdy robie bledy albo kogos skrzywdze to czuje sie zle i probuje to naprawic, a nie latac klepac komus do ucha a potem czuc sie rozgrzeszona. Trzeba brac odpowiedzialnosc za swoje czyny na klate i uczyc sie na bledach/przepraszac/naprawiac krzywdy!
00:23 "Zosia samosia". Może silna kobieta z kotem? A tak na serio: czasami do kościoła ludzie ochrzczeni wracają przy pomocy czterech silnych mężczyzn, albo jednego, zdolnego donieść urnę z prochami, ale to jest już tylko zwykła ustawka, pozory... Jak całe życie.
00: 47 Tak, niestety czlowiek czasami nie zyczy sobie tej ostatniej drogi spedzic w towarzystwie facetow w sukienkach, koronkach i bizuterii ale rodzina z wypranym mozgiem go tam po smierci zabiera. I jeszcze za to slono placi. Smutne! Masz racje!
00:47 Nie mam kota ale mam meza i dzieci. Moze kiedys przypaleta sie jakis mruczek?
Nie ma sensu ciągnąc dalej tej dyskusji,z której nic konstruktywnego nie wychodzi.Zwolennicy spowiedzi są osobnikami o słabej psychice,którzy chcą przez całe życie czuć nad sobie jakikolwiek nadzór,ponieważ bez tego będą niczym goryle we mgle.Zastanówcie się choć przez chwilę.Jeśli Bóg jest wszechwładny i wszechmogący,to przecież on widzi wasze grzechy i bezpośrednio was z nich rozliczy.Czy tutaj jest potrzebny pośrednik,który na tym zarabia?Czy taki kapłan jeden z drugim ,miał spotkanie z Bogiem i dostał pełnomocnictwo i licencję na doskonałość?Dla was jest najważniejsze celebrowanie tej samej szopki w której brali udział przodkowie.Zrozumcie,że kiedyś ksiądz był alfą i omega,wyrocznią dla prostych,niewykształconych ludzi.To co powiedział ,było święte i nie podlegało dyskusji.Taki kacyk na szczeblu jakiejś gminy,mieściny,zadupia.Coś tak ,jak dogmat o nieomylności papieża.Wy dalej ciągniecie ten temat,bez jakiegokolwiek pytania.To niby się nazywa tradycja,w której Polak musi być katolikiem.Bo tylko prawdziwy katolik jest Polakiem.Dukacie wyuczone formułki ,wierząc,że jest to modlitwa do Boga.Ciekawy jestem,ile by wytrzymał wasz partner,gdybyście codziennie mu powtarzali te same wyświechtane slogany.Boicie się nawet zaprotestować w sytuacji np.pogrzebu kogoś bliskiego,kiedy pleban żąda sowitej zapłaty za parominutowa posługę pogrzebową.Jesteście silni dopiero wtedy,kiedy wyjdziecie z plebani i w gronie najbliższych rozpoczynacie rozmowę,że tyle pieniędzy trzeba było dać.Psioczycie na pazerność plebana,ale po pewnym czasie idziecie do tego samego księdza ,aby się u niego wyspowiadać.Czujecie taką potrzebę ?Spowiadajcie się nawet codziennie,ale nie obrażajcie tych,którzy mają swoje argumenty przeciw tej ceremonii.Czy jeden z drugim szepnie księdzu w konfesjonale,że na forum wyzywał ludzi od stalinowców,czerwonych etc.?
Tak podsumowując, olbrzymia większość jednak chodzi do spowiedzi i bardzo dobrze że tak jest. http://kosciol.wiara.pl/doc/4601912.67-proc-Polakow-przystepuje-do-spowiedzi-wielkanocnej
Aż tylu grzeszników???? I ty mówisz, że to dobrze?
W jaki punkt ? To że jesteśmy grzesznikami to fakt. Istotne jest to aby umieć się do tego przyznać. Jak widać większość potrafi i to jest dobre.
Póki co to raczej Ci co chodzą są obrażani przez tych drugich gościu 07:23. Ten wątek jest tego przykładem.
ja nie chodzę w ogole, wydaje mi się być głupotą spowiedź kiedy wychodza coraz to nowe zboczenia wśrod kleru