raptownie Slon i Gienek,atakuja moją osobe.Chca przejac liczny elektorat który został przez Wojtka .S. i przeze mnie zmobilizowany do demonstracji 20.03.2013r.Co o tym sądzicie.Rozumie Pismena ktory bedzie bronił racji urzędowych ale oni w obronie Starosty,jedno chcą zdewualizowac nasze osoby do tego slużył wątek "Mirek24 i Wykluczony" Raptownie powstaje Stowarzyszenie -gdzie prym chca wiesc spaleni osobnicy swoja przeszłoscia.Na czele zwolennik ONR,Młodzieży Wszechpolskiej, przeciwnicy demokracji oto słowa Slonia"Demokracją gardzę, bo jest to ustrój w którym byle niepiśmienny ćwok ma takie same prawo wyborcze, jak prawnik czy lekarz, ale jestem realistą i przystosowuję się do okoliczności"
Wykluczony - a może zamiast szukać przeciwników szukać raczej wspólnej płaszczyzny do walki z obecną władzą?
Kurcze dlaczego chcecie rywalizować między sobą ? Po co te kłótnie ? Może pora się pogodzić i razem przekopać ogródek na wiosnę ?
Panie wykluczony. To, że akurat ktoś nie wznosi pochwalnych psalmów na Pańską cześć, a krytykuje absurdy jakie zdarza się Panu wypisywać na forum wcale nie znaczy, że jest Pan w szczególny sposób sekowany. Absurdy niestety trzeba tępić. Niestety do takich absurdow należał załozony przez Pana wątek odnośnie rzekomej współpracy ze służbą bezpieczeństwa osoby ze świecznika władzy, który wynikał chyba z niezrozumienia czytanego tekstu i braku gruntownej wiedzy historycznej. A co do wymienionego przez Pana stowarzyszenia, to grubo się Pan mylisz. Znam osobiście kilka osób z tej organizacji. Gwarantuję, że żadnych faszystów tam nie ma. W większości są to ludzie młodzi i bardzo dobrze wykształceni, którzy poziomem intelektualnym przewyższają większość z przedstawicieli obecnej władzy. W moim przekonaniu szkoda byłoby, gdyby te osoby nie zostały w żaden sposób zagospodarowane na lokalnej scenie politycznej. Ale to oczywiście tylko moja osobista opinia. A na koniec chciałbym ustosunkować się do Pańskiej obrony demokracji. Otóż w moim przekonaniu należy zgodzić się z twierdzeniem Słonia. Demokracja jest najdurniejszym ustrojem politycznym, jaki widział świat. Wie to każdy lepiej wykształcony człowiek, który nie ulega medialnej propagandzie. Ale to twierdzenie wcale nie prowadzi do przyjęcia tezy, że jedyną alternatywą jest zamordystyczny totalitaryzm. Zachęcam do zapozania się z historią dziejów, historią doktryn politycznych, pismami wybitnych filozofów takich jak Platon, Arystoteles, św. Tomasz z Akwinu, Alexis de Tocqueville, ojców założycieli Stanów Zjednoczonych itd. Wówczas może wówczas dotrze do Pana, że - jak powiedział Arystoteles - demokracja to rządy hien nad osłami. Ręczę, że istnieją inne alternatywy.
Panie Filozofie.Wszystko ladnie ,wszystko pieknie.....
Lecz doktryny filozoficzne rzadko sprawdzaja sie w praktyce i realnej polityce.
Marks dla mnie tez byl wybitnym socjologiem i filozofem....ale sie pomylil.
Dzisiaj wystarczy popatrzec na nasza scenke polityczna i filozofow oderwanych od rzeczywistosci ,jak :Gowin,Palikot czy JKM.
Najzabawniejsze, że demokracja amerykańska nie miała w swoich początkach nic wspólnego z tą dzisiejszą przez nas rozumianą - czyli czy żeś mądry, czy żeś głupi, czy żeś majętny czy gołodupcew to prawo głosu masz takie samo.
Na początku swojej niepodległości obywatel to był człowiek, który miał już zapewniony swój status majątkowy - a więc głosowanie nad dobrem wspólnym wiązało się z odpowiedzialnością za swój własny majątek. Jeśli miał np. dom i ziemię to tak wybierał swoich reprezentantów aby ci dbając o dobro kraju w sposób pośredni dbali i o jego gospodarstwo. Tylko w silnym i bezpiecznym kraju właściciel może spać spokojnie i myśleć o tym, że to nad czym pracował całe życie będzie mu dane przekazać w spadku swoim dzieciom i w przyszłości nic oraz nikt im tego nie odbierze.
A gołodupcew? A gołodupcew ma w nosie dobro kraju ponieważ los kraju i tak nie jest w żaden sposób związany z jego statusem majątkowym ani z bezpieczeństwem majątku, którego nie posiada. Dlatego jest gotów sprzedać swój głos za kiełbasę wyborczą i butelkę gorzałki.
I tak rozpowszechniona dziś demokracja jest właśnie demokracją ciemniaków, którą należy potępiać.
A przykład? Niedawno mieliśmy tu link do wypowiedzi gimnazjalistów, którzy już za 3 lata (a według propozycji Palacegokota mieliby już za rok) będą mieli takie same prawa wyborcze jak my wszyscy chodź ich wiedza o świecie równa jest tej jaką reprezentują myszoskoczki.
Panie filozof nigdzie nie twierdziłem że Zdzisław Kałamaga rzekomo współpracował z S.B.Nadal twierdze że miał kłopoty z oświadczeniem lustracyjnym.Ogłaszam że Zdzisław Kałamaga nie był T.W ani kandydatem T.W to samo mowi IPN"zgromadzony materiał archiwalny nie jest wystarczający do skierowania wniosku o wszczęcie postępowania lustracyjnego."Cały wpis był aktualizowany 12.03.2013 przez IPN,prosze osoby zainteresowane o wgład do pisma orginału IPN ,gdzie jest rubryka"Stan zachowania dokumentów" a w niej umieszczono"Karta E-16 z kartoteki ogólnoinformacyjnej Wydz. "C" WUSW Kielce; dziennik rejestracyjny Wydz. "C" WUSW Kielce, poz. 26752; dziennik archiwalny Wydz. "C" WUSW Kielce dział I, poz. 39654; karta Mkr-2 z kartoteki ogólnoinformacyjnej Biura "C" MSW.
Karty Mkr-2 i E-16 z kartoteki osób dopuszczonych do MOB Wydz. "C" WUSW Kielce; akta sygn. IPN Ki 020/126 (seg. 137/145,156).
Akta sygn. IPN Ki 20/135837 (EAKI 135837)."W pismie które wkleiłem wszystko napisane jest jednym ciągiem dlatego "informacje zawarte w dokumentach organów bezpieczenstwa napisano"W dniu 19.06.1986 zarejestrowany w Wydz. "C" WUSW Kielce pod nr rej. KI-26752 przez Pion II SB RUSW w Ostrowcu Świętokrzyskim w kategorii kandydat na TW. W dniu 30.09.1989 sprawę zakończono z powodu "zmiana m.[iejsca] pracy" Zdzisława Kałamagi. Teczkę personalną kandydata na TW złożono 03.10.1989 do archiwum Wydz. "C" WUSW w Kielcach pod sygn. IK/39654 (akta te zostały również zmikrofilmowane). Materiały archiwalne wraz z mikrofilmem zniszczono w styczniu 1990 r. za protokołem brakowania nr 573/90. Uzgodniony w dniu 06.08.1985 do prac obronnych i w kancelarii tajnej przez Wydz. "C" WUSW w Kielcach. W dniu 21.03.1990 odwołany od prac obronnych i w kancelarii tajne."Dlatego co innego jest zniszczenie akt i stan zachowania akt.Pam ż.Kałamaga jest czysty w literze prawa.
Cecha charakterystyczna zawsze słusznych prawicowców czyli komunistów.
Najpierw "Gieniu" musiałbym to napisać ja ... czyli "czas ...", ten w oryginale, wnoszę że skoro ktoś się pode mnie podszywa :) to znaczy że celnie trafiam ... :)))
Wykluczony.Spokojnienie,to nie jest zadne zagrozenie.Lubie ludzi z inicjatywa lecz takie towarzystwa o pogladach "konserwy" na obecnej scenie, nie maja prawa bytu.Nie ma co, przejmowac sie "planktonem" ;)
Wykluczony, robaczku, nie gniewaj się już na mnie. Wirtualnie podaję Ci dłoń.
Zapomniałem dodac: potwierdzę swój e-mail nawet, specjalnie dla Ciebie.
Ale kto, Wykluczony? To Tadeusz Stalewski (przynajmniej tak się przedstawiał w walce na dane osobowe ;))
