O co chodzi z takim podejsciem? Naprawdę spotykacie wylacznie takie kobiety? Sama jestem kobieta, mam wiele pracujacych kolezanek, niektore sa pannami inne zamezne. Wtdaje mi sie, ze w dzisiejszych czasach jest niwiele kobiet, ktore czekaja na to, by to mezczyzna zapewnil im byt. Kobiety raczej lubia byc niezalezne (nawet jesli zarabiaja mniej od partnera) by miec pewnosc, ze w razie W dadza sobie same rade.
Dlaczego nas tak dużo tzn osób szukających?
Hmmm moze dlatego iż co niektórzy mają za duze wymagania wobec innych, chcą za bardzo sobie wyidealizować drugą osobe co prowadzi do bycia samemu
Wiesz masz dopiero albo tylko 25 l. Nie pomyslalbym że 25 latek też ma problem w znalezieniu dziewczyny? Może zmień miejsca gdzie przebywasz? Moze więcej wychodz do ludzi? Myślę że ona gdzieś na Ciebie czeka :-)
Tu sprawa się komplikuje bo bardzo duzo pracuje, jedynie jakis weekend mi zostaje, jak mam juz ten czas wolny to nie zamykam się w 4 scianach, chodze na basen, chodzę na zakupy, pojdę na dyskoteke. mam znajomych, w tych znajomych znajdują sie dziewczyny przeważnie starsze ode mnie wiec takim odludkiem nie jestem. Pewnie gdzies czeka tylko muszę znaleźć drogowskaz w tamtą strone ;) Pozdrawiam
A trochę starsza dziewczyna nie może być? A może dziewczyna z dzieckiem małym nie może być? Może celuj w tym kierunku. Ty pomożesz jej i dziecku a ona będzie Cię za to szanować? To taka podpowiedź z mojej strony :-) Pozdrawiam
Jak najbardziej moze być, ja nie mówie nie bo czego mam stopowac milość jesli sie takowa pojawie, dlatego ze Dziewczyna jest starsza czy tez ma dziecko, nie nie :)
Zauważyłem że jesteś tu aktywny więc nie będę Ci pisał abyś ten wątek czytał od początku. Ludzie udzielali bardzo fajnych wskazówek. Może powinieneś popracować nad sobą? Mamy z dziećmi bywają w parku, na placu zabaw, w galerii. Podejdź, przepros, uśmiechnij się, zagadnij. Nie bądź natarczywy, nie zajmuj jej za wiele czasu, podaj nr telefonu, przepros i oddal się. Nie idź za nią tylko. Bedzie chciala, odezwie się, nie to numer wyrzuci.
Halo, gdzie jesteście? Nic nie piszecie. Nie udzielam się w tym wątku ale miło mi się czyta Wasze wpisy :-)
http://zwierciadlo.pl/psychologia/samotnosc-%E2%80%93-wrog-czy-przyjaciel
A może jest ktos chetny wybrac sie jutro do kina?
Od kogo propozycja?
No wybierałem się na Króla życia, ale nie udało mi się zobaczyć. Niestety nie leci już, a co proponujecie ciekawego
To co z kinem? Zauważyłem że cześć z Was to ludzie o slomianym zapale? Zaczynacie coś a nie potraficie tego kontynuować dalej?
Nie potrafią a może nie chcą? Wolą się raz zabawić i odstawić w kąt jak zabawkę która się znudziła. Do takiego wniosku dochodzę czytając tego typu wątki na tym forum, są tu też osoby które poważnie myślą o znalezieniu partnera/ki ale jest ich dosłownie garstka.
O czym mówisz, raz zabawić, jak tu nikt nikomu nie pasuje.
Nawet w tym wątku poczytaj i zobaczysz jak jeden gdy dostał propozycje to zwątpił a wcześniej zabawiał (rozkochiwał w sobie) się kosztem tej właśnie kobiety, takich osób jest kilka inni znowu szydzą z samotnych i poszukujących i to jest dla nich zabawą. Masz rację tu nikt nikomu nie pasuje a może pasuje a ma za wysokie wymagania bo chciałoby się więcej i więcej.
Za granicą zbiory się kończą, mężowie, żony wracają więc i samotnych, poszukujących coraz mniej?