Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Dla kogo to miasto?

Ilość postów: 77 | Odsłon: 5529 | Najnowszy post
  • Dla kogo to miasto?

    Dla kogo to miasto w którym nie ma pracy dla mieszkanca zameldowanego w tym miescie-oboje z zona mamy po 56 lat i nie mamy z czego zyc

    Gość_mieszkaniec
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Dla kogo to miasto?

      ale na internet macie

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 4

      Odp.: Dla kogo to miasto?

      a na internet i komórkę to masz,bo o ile wiem gratis nie daje T-Mobile nikomu nic

      kost@
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Dla kogo to miasto?

        Kost- internet i komórka to już wymóg naszych czasów :) myślisz ,ze jak ktoś stracił prace to ma się już wyrzec wszystkiego,może tak jak kiedyś mops radził - wysprzedawać dorobek życai.Miejmy trochę rozumu i nie oceniajmy ...

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Dla kogo to miasto?

          Naród ma go utrzymywać bo mu się należy.

          Gość_czas ...
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Dla kogo to miasto?

            Ma obowiązek zapewnić im prace.

            Gość_cv
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 10

          Odp.: Dla kogo to miasto?

          tak mam bo miałem prace-a teraz nie mam-to co mam sprzedać laptopa?,a może dom i kupic kontener albo woz Drzymaly

          Gość_mieszkaniec
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Dla kogo to miasto?

            to nie narzekaj publicznie,że nie masz za co żyć-powietrzem nie żyjesz ,a jeśli dopadł cie kryzys finansowy to niestety uważam,że z niektórych przyjemności trzeba z bólem, ale rezygnować. Mnie też się nie przelewa i też w miarę swoich możliwości staram się na czym się da zaoszczędzić.Telefon nie jakiś wypas do zadzwonienia tam gdzie zajdzie konieczność a nie np do pieczenia placków opowiadania bajek słuchania muzyki itp i można uwierz mam na kartę i od początku roku wygadałem za 18 zł,Mam mnożyć ci przykłady ja lobię piwo piłem 1 dziennie teraz 1 na tydzień itp itd.Niestety żyjemy w takich czasach,które sobie wywalczyliśmy wielu teraz pluje sobie w brodę ale powrotu to raczej nie ma i lepiej nie zanosi się by było w najbliższym co najmniej 20 leciu.I myślisz ,że w innym mieście,innym kraju będziesz miał kokosy to się mylisz....zresztą po co narzekać można spróbować samemu

            kost@
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 85

            Odp.: Dla kogo to miasto?

            Ńaród niech Was utrzymuje.Bo myślenie jest takie ,źe wszystko się należy .

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 11

      Odp.: Dla kogo to miasto?

      Mieszkańcu, musiałbyś mieć jakieś silne POparcie w TOStrowcu, żeby po stracie pracy w wielu 56 lat dostać kolejną. Takie tu realia.

      Do tych, co pyskują nt. posiadania telefonu, Internetu czy samochody przez @mieszakańca: obyście się nie znaleźli w jego sytuacji. Jak to dzieciaki mówiły: "a dziadek się śmiał, aż sam wypadek miał".

      GienekkeneiG
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Dla kogo to miasto?

        Takie są smutne realia. Bardzo mi przykro z powodu Waszej sytuacji, w sumie to w ogóle mi przykro z powodu tego kraju. Aktualnie mieszkam w Krakowie, studiuje i wcale tu nie jest lepiej, wcale nie jest łatwiej znaleźć prace. Mój chłopak, lat 20, mlody szukał pracy 3 miesiące, niby nie długo, ale jak na kraków, w którym jak wszyscy myślą jest super i każdy chce wyjeżdżać do dużych miast, to od razu mówię, lepiej wam nie będzie. A Wy jesteście w jeszcze gorszej sytuacji bo 56 lat to już nie młodość i będzie Wam ciężej. Moge popatrzeć też z drugiej strony na wszystko, moi rodzice mają swoje firmy i szczerze to nie jest łatwo o dobrego pracownika... Niby każdy chce pracować, tacy chętni wszyscy, a jak przyjdzie co do czego to nie umieją trzymać w ręku miotły i leją na prace ciepłym moczem. Taka też jest prawda. Otóż, żeby pracować to trzeba coś umieć, być zaradnym, bo jak ktoś taki jest poradzi sobie w każdej sytuacji. No gorzej z niektórymi jak zabraknie mamusi czy tatusia to już mogiła. Tak czy siak, bo rozpisalam się za bardzo, życzę powodzenia w znalezieniu pracy i wszystkiego dobrego !

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

        Odp.: Dla kogo to miasto?

        Wspolczuje ,lecz to sa efekty wilczego neoliberalizmu.Miastowy,gdybys byl mieszkancem wsi i platnikiem KRUS-u ,to z zatrudnieniem nie mialbys az takich problemow.

        Gość_martik
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 14

        Odp.: Dla kogo to miasto?

        Nie mam na chleb, ale na paliwo mam.

        pismen
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Dla kogo to miasto?

          Piszesz o sobie.

          Gość_cv
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 16

        Odp.: Dla kogo to miasto?

        GienekkeneiG-uważam ,że nie masz racji już wyjaśniłem z czegoś trzeba zrezygnować ograniczyć się bo jak wyżej napisałem powietrzem nie da się żyć

        kost@
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Dla kogo to miasto?

          Że akurat ty zrezygnowałeś z wypasionego telefonu to nie znaczy, że każdy tak może zrobić. Niektórzy mają wypasione telefony za 1zł w abonamencie i nie mogą od tak z tego abonamentu zrezygnować gdyż wiąże się to zapłaceniem kary. Podobnie jest z internetem i telewizją - masz abonament to musisz płacić a jak nie chcesz to i tak zapłacisz. Niestety te kary potrafią być tak wysokie, że już lepiej dalej płacić co miesiąc niż jednorazowo jakąś niestworzoną kwotę. Nie pisz więc o rezygnacji z przyjemności, z których wbrew pozorom nawet jak człowiek chce to im miej ma pieniędzy tym mniejsze ma możliwości aby z nich zrezygnować.

          Co do innego miasta - owszem w innym mieście może i nie będzie miał kokosów ale na pewno łatwiej będzie mu znaleźć pracę niż w mieście, w którym żadna działalność oprócz supermarketów nie jest w żaden sposób wspierana, a władze miejskie robią wszystko aby rozwój miasta zahamować.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Dla kogo to miasto?

            umowę podpisuję sie zazwyczaj na jakiś okres/i po nim można zrezygnować/, a to co napisałem to tylko jeden z przykładów. A samo narzekanie da mu coś więcej...

            kost@
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 20

          Odp.: Dla kogo to miasto?

          A uważasz, że jak sprzeda laptopa lub telefon, to rozwiąże jego sytuację? czy tylko, powiedzmy, na jakieś pół miesiąca? Nie chodzi przecież o to, żeby wyprzedawać co się ma, tylko, żeby mieć jakiś stały dochód. Pismen się tu najwięcej wymądrza, bo mu na konto co miesiąc wpływa emeryturka albo listonosz przynosi ją do domku.

          GienekkeneiG
          Zgłoś
          Odpowiedz
12 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -