Witam,
chciałam zapytać czy jest wśród Was ktoś komu udało się wyjść z depresji? Jeśli tak to w jaki sposób? Będę wdzięczna za wszelkie świadectwa,
dziękuję
A kto niema w dzisiejszych czasach depresji? może i są wyjatki,ja mam dosc juz samotnosci to najgorsze co moze byc,brak dotyku drugiej osoby tesknota brak chceci na walke
jesli to deprasja wywołana brakiem serotoniny w organizmie to niestety będzie wracać. Można zaleczyć, funkcjonować rok, dwa a potem wraca. Dlatego już do końca życia trzeba łykać leki podtrzymujące stały poziom serotoniny w organizmie tzw. leki wychwytu zwrotnego. Wiem bo sama łykam od lat 10 z przerwami. Miałam kilka razy epizody nawracające.Teraz łykam najniższą dawkę terapeutyczną podtrzymującą. Gdy przestanę stany depresyjne i lęki powrócą za kilka miechów.
Zgadzam się z gościem z gościem z 19:29.Trzeba skonsultować się z psychiatrą.Aniu,widzę,że masz silną depresję,ponieważ zakładasz tu już kolejny wątek na ten temat.Depresja jest wywołana głównie spadkiem poziomu serotoniny,czyli hormonu szczęścia.Depresja jest b.poważną chorobą i jest nieuleczalna tylko w jednym przypadku:kiedy się jej nie leczy.Nie zwlekaj z wizytą u lekarza.Polecam dr Szaginiana,ale to już Twój wybór.
Zalezy co jest przyczyna depresji, w niektorych przypadkach, np. moim, jedna rzecz moglaby zmienic doslownie wszystko.
witam to ja jestem autorem mieszanek z poprzedniego postu Ani, depresja nie jest spowodowana tylko zbyt niskim poziomem serotoniny ale też i dopaminy, noradrenaliny, przyjmowanie leków antydepresyjnych powoduje wysycenie synaps, przez co zmniejszenie na nich liczby centr aktywnych co jest przyczyną efektu wzrostu tolerancji na lek.
Jaka ta rzecz? do goscia 19:32
Depresja jest chorobą uleczalną ale czasami może mieć nawroty. Musisz udać się do lekarza psychiatry.Sama sobie nie poradzisz.