Witam wszystkich serdecznie,
ciekawa jestem czy w Ostrowcu jest jakaś zagubiona, podobna mnie, dusza, która z chęcią zawarłaby nową znajomość aby się wspierać w trudniejszych chwilach rozmową. Jestem w depresji i walczę o siebie (nie farmakologicznie ale poprzez rozwój świadomości), jednak nie ma to jak w zespole, zawsze raźniej, jeśli jest ktoś z podobnym problemem i czuje się samotny niech się odezwie, wierzę, że możemy być dla siebie wzajemnym wsparciem i pomocą
Jest i to niejedna osoba.Dlaczego nie sprobujesz lekow?Wszelkie autohipnozy i proby wmawiania sobie przy tym akurat problemie nie skutkuja,powiekszaja tylko rozczarowanie i dolek.Masz jakies problemy,a im bardziej sie zaglebiasz w depresji tym trudniej je rozwiazac i to juz rownia pochyla.
Zauważyłam, i też myślę, że najlepszą opcją jest odwrócenie uwagi od swojego kiepskiego samopoczucia i koncentracja na rozwiązywaniu problemów. Tyle, że właśnie z realizacją są kłopoty, nie brakuje mi determinacji ale wsparcia psychicznego/emocjonalnego, kogoś kompetentnego, kto jest w stanie spojrzeć obiektywnie, sama też mogę zaoferować to samo; myślę, że nie ma to jak świeże spojrzenie osoby postronnej, zawsze nowe pomysły i drogi wyjścia mogą się narodzić
Dlaczego nie sprobujesz lekow? bo uzalezniaja
Ja mam taki sam problem, jeżeli tylko masz ochote to odezwij się do mnie pioootreek@wp.pl
W dzisiejszych trudnych czasach to chyba są setki i tysiące takich osób, tylko część się nawet do tego nie przyznaje albo nawet nie wie że cierpi na depresję. Jak to mówią: to choroba duszy i umysłu. I tak na dobrą sprawę właśnie tak jest.
Też tak myślę, a nieraz wydaje mi się, że nie ma osoby wolnej od tego stanu, co do leków to trochę się ich obawiam, kiedyś brałam i podczas tego okresu podjęłam kilka decyzji na wyrost, na takim trochę hurraoptymizmie byłam, a tu nagle bańka pękła i poleciałam w dół na szyję, nie mierzyłam sił na zamiary, więc jeśli już to z chęcią bym skorzystała ale z terapii behawioralnej, ale z tego co wiem u nas nie ma takich specjalistów
A masz może jakieś własne metody na taki stan ducha?
Aniu.Ja jestem w ostrej depresji już 3 raz w życiu,ta choroba ma swoje nawroty.Musisz iść do dobrego psychiatry.aby ocenił na jakim punkcie są te dolegliwosci ,z jakich zaburzen u Ciebie wynika ta depresja.Ja biorę leki,rozmowa z psychologiem jest mi zbędna,mam podobną wiedzę.Wiem jak to boli,gdy cierpi dusza,niestety odbija się to na stosunkach w rodzinie.Szkoda ,że nie mogę się z Tobą spotkać.Człowiek nie znający tematu nigdy Cię nie zrozumie.
Tak jak kolega napisał, ostro w gardło i to jest dobra terapia(sporawdzone) Tabletki zniszczą Ci najpierw wątrobę, potem nerki a na końcu mózg.. Ale wiadomo że katolik nie pije to zostaje tylko RM i tabletka.
Tak, zdrowy nie zrozumie chorego, choć pan psycholog z tego filmu wykazuje się sporą dawką empatii
http://www.youtube.com/watch?v=9QIy9jqWpJM
A twoja depresja ma jakie podłoże i w jakim jesteś wieku? Przypuszczam, że zdarzenia życiowe wpłynęły na nawrót choroby, a skoro depresja powróciła to czemu jednak nie zdecydowała/eś się na terapię skoro same leki jak widać nie wyciągają z tego piekła, uściski
Mnie juz wszystko dobija, kazdy dzien wyglada tak, ze wstaje do pracy, wracam, zrobie jesc, wykonam pare rutynowych czynnosci, popatrze troche w tv albo komputer i ide spac. Szczerze, meczy mnie juz to zycie tylko po to zeby zyc, pracuje zeby jesc i jem zeby nie zdechnac, zero przyjemnosci z zycia. 25 lat i juz mi sie tego wszystkiego nie chce, dlugo tak sie nie pociagnie.
do yhm : ja mam 23 lata i to samo ... bylam juz u spacjalisty dostałam leki ....
A dlaczego ma przesadzać jesteś w niej ale znieczulica,zamiast podbudować.
Po pierwsze unikaj telewizji, po drugie tabletki nie uzależniają bo sama tez sie tego balam, po trzecie w kielcach jest fajna pani agnieszka w artimedzie przyjmuje i wszystko dobrze wytlumaczy nie trzeba skierowania do psychiatry. A jak stwirdzi ze nie jest tak zle to wypisuje skierowanie do psycholog na terapie, tez do super babki i wszystko na kase chorych. Wszystko o przychodni znajdziesz na inernecie. Artimed. Polecam! Ja sie najbardziej obawialam tabletek, a teraz bede miec juz odstawiane i terapia. Ktora nawet jest fajna, to chyba ta atmosfera ktora tworzy p justyna.