Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Jej Ekscelencja Georgette Mosbacher może mieć pewność, że "TVN to nie WSI" tylko wtedy, gdy WIE czyją agenturą jest TVN !!

Janusz Korwin-Mikke

Doszło do spięcia na linii Beata Mazurek - Georgette Mosbacher. Poszło o to kto stworzył TVN. Według Grzegorza Żemka koncern medialny ITI powołały do życia wojskowe służby PRL, Wejchert, Walter, o czym pisał w swoim raporcie Macierewicz.

Oto jak zeznawał Grzegorz Żemek :

"Ja dostałem od służb specjalnych wojskowych zadanie, po konsultacjach z Pospieszyńskim, aby znaleźć za granicą firmę, która mogłaby pełnić rolę "konia trojańskiego", to znaczy, która mogłaby służyć do wprowadzenia agentów na obszar na Zachodzie w dziedzinie mediów. Był to rok 1987. Jedyną firmą zagraniczną w dziedzinie mediów, którą znałem, była firma należąca do Jana Wejcherta, ulokowana w Irlandii (...). Firma ta nazywała się Cantal, a później zmieniono jej nazwę na ITI. Zapytałem służby wojskowe, czy mogę podjąć kontakt z Wejchertem. Otrzymałem wówczas informację, że on już współpracuje ze służbami wojskowymi, więc będzie to proste

i dalej "

"(...) firma należąca do Jana Wejherta, ulokowana w Irlandii, na obszarze doków portowych, które stanowiły wydzielony w Irlandii obszar tzw. „raju podatkowego". Mechanizmy działań tego raju podatkowego były analogiczne do tych, które funkcjonowały na Guernsey (...). W tym czasie byłem dyrektorem Departamentu Kredytów w Banku Handlowym International. Poznałem w czasie tych rozmów z Wejhertem jego współpracowników m.in. Waltera. Zasugerowali mi, że jeżeli jest potrzeba zorganizowania - znalezienia przykrycia dla agentów działających w dziedzinie mediów i ich finansowanie, to najlepiej stworzyć międzynarodowy koncern z udziałem Filmu Polskiego. (...) Przekazałem te sugestie do wojska, ale postawiłem warunek że jeżeli mam się tym zająć to muszę dostać ludzi którzy znają się na mediach i byliby w stanie taki koncern zorganizować. (...) Ten biznesplan przekazałem do WSI oraz Wejchertowi, do oceny.(...) Przyznaję jednak, że przez cały czas miałem naciski ze służb specjalnych czy to ze strony Pospieszyńskiego żeby jak najszybciej zorganizować ten koncern medialny na zachodzie. W związku z tym rozpoczęła się pierwsza faza tworzenia tego koncernu; muszę przyznać że trochę „na wariackich papierach". (...)

Kategoryczne zaprzeczenie Mosbacher, że WSI, służby PRL, nie stworzyły ITI i TVN, wobec treści zeznań Żemka, musi mocno dziwić, jednakże, gdy się głębiej zastanowimy, to Mosbacher ma rację, jeżeli przyjmiemy że służby państw bloku wschodniego, zostały stworzone przez służby amerykańskie i podlegały bezpośrednio służbom amerykańskim od początku swojego istnienia. Nie inaczej było zapewne z telewizją polską, ona także powstała z inicjatywy i za zgodą szefów z USA. Jakim sposobem utworzone w 1969 roku Centrum Nadawcze TVP przy Woronicza zdobyło najnowszy sprzęt z zagranicy ? Może coś na ten temat powie Hanna Lis z domu Kedaj, której rodzice tworzyli polską telewizję ?

Do dziś Polacy nie pytają jakim cudem w PRL-wskiej telewizji lat 70/80 ubiegłego wieku nadawano najpopularniejsze filmy i seriale z USA. Byliśmy jedynym państwem we wschodnim bloku, w którym co weekend leciały „Kojaki”, „Dynastia”, „Powrót do Edenu”, „Północ-Południe”, „Columbo”, „Aniołki Charliego” , „Bonanza”, „Ulice San Francisco”, „Zulus Chaka”, ”Roots”, a w sobotnim kinie nocnym amerykańskie filmy kryminalne, dramaty, komedie, horrory, zaś w niedzielne południa najlepsze westerny. Do tego w czwartki i w święta najlepsze amerykańskie kreskówki dla dzieci, od Kaczora Donalda po Strusia Pędziwiatra. Tylko w naszym kraju działała Łódzka Szkoła Filmowa , która w latach 1958-1968 była jednym z centrów światowego kina.

Kontynuacją tej dobrej współpracy była przekazanie praw do transmisji rozgrywek NBA telewizji publicznej na początku lat 90-tych.

Żeby uwierzyć w to że PRL był amerykańską kolonią wystarczy się zastanowić nad historią kredytów i pożyczek udzielonych PRL na początku lat 70-tych. Jakim cudem PRL otrzymał te pożyczki i kredyty liczone w miliardach dolarów ? Uświadomcie sobie, to był blok wschodni, postrzegany na zachodzie jako terrorysta i bandyta, dybiący na dobra zachodu, lekceważący międzynarodowy porządek, międzynarodowe umowy. W naszym kraju stała wielka armia, prawie dwa miliony ludzi, tysiące czołgów, broń jądrowa. Gierek mógł wziąć te dolary, podzielić się z Moskwą ( i tak się podzielił) i zniknąć za żelazną kurtyną i powiedzieć, o pardon, pocałujcie mnie w dupę ! Jednak zachód miał jakąś gwarancje, że będzie kontrolował ten dług, że będzie w stanie wymusić jego zwrot w pełnej wysokości. W jaki sposób, przecież stał przed nieprzeniknioną żelazną kurtyną ? Piszę tu o silnym przekonaniu, o pewności tych którzy dawali gigantyczne pieniądze śmiertelnemu wrogowi w czasach głębokiego socjalizmu. Na przełomie 1973/1974 wybuchł pierwszy kryzys naftowy, za który obciążano ZSSR, a który tak mocno miał uderzyć w gospodarki zachodu ! W tym samym czasie ten sam zachód dał PRL-wskiej Polsce, kontrolowanej przez ZSSR lekką rączka miliardy dolarów ? Coś tu nie gra, chyba macie świadomość jak działają lichwiarze ?

Na zachodzie już w 1949 roku powstał Komitet Koordynacyjny Wielostronnej Kontroli Eksportu ( CoCom ) który miał za zadanie nie dopuścić do uzyskania przez którykolwiek z krajów bloku wschodniego i za ich pośrednictwem przez Związek Radziecki, najnowocześniejszych towarów i technologii tzw. podwójnego zastosowania, mogących obok normalnych zastosowań cywilnych posłużyć np. rozwojowi techniki wojskowej. To oczywiste że przekazanie tak wielkich pieniędzy stwarzało pole do zakupu takich towarów i technologii, bo wszystko ma swoją cenę.

Nie raz, nie dwa pisałem w moich artykułach o tym, że od odejścia od Protokołu z Bretton Woods ( 1971-1973 ) elity USA zdecydowały się rozwiązać blok wschodni, dążąc do utworzenia jednego światowego państwa. W tym celu Waszyngton przekazał swoim ludziom w GRU i KGB, WSW i SB by przygotowano „Rewolucję Solidarności”. Dlatego pierwsze zorganizowane strajki wywołano w Zakładach Specjalnego Przeznaczenia, w Łuczniku, w 1976 roku, gdzie aż roiło się od agentów GRU i służb PRL. W tych okolicznościach nie dziwi , że Przywódcą Solidarności był agent komunistycznych służb i że wszystko po 1989 roku potoczyło się tak a nie inaczej. Proszę sprawdzić, istnieje zadziwiająca koincydencja pomiędzy spotkaniami starego Averela Harrimana z Gorbaczowem i Jaruzelskiego z Rockefellerem a przebiegiem „transformacji” w Bloku Wschodnim. Zazębia się powstanie FOZZ ze spotkaniem Gorbaczowa z Reaganem w Rejekjaviku, bo pierwszy FOZZ działał w latach 1986-1988 ( utworzony w 1986 roku w ramach Ministerstwa Finansów jako Fundusz Celowy ).