Nie rozumiem stwierdzenia,że ślub cywilny to tylko rejestracja w urzędzie.Jaka rejestracja???Ja wyszłam drugi raz za mąż i z tego względu nie mogłam już wziąć ślubu kościelnego.Ubolewam nad tym,bo jestem osobą wierzącą,ale niestety nie stać mnie,żeby wywalić parę tysięcy księżom,żeby unieważnili mi ślub.Poza tym nie będzie mnie umoralniał ksiądz,który sam ma kochanki i dzieci.A wracając do ślubu cywilnego,to wcale nie jest gorszy od kościelnego.Są osoby nie tylko rozwiedzione,tak jak ja,ale też osoby,które nie czują potrzeby brania ślubu w kościele,ale również osoby nie wierzące.Co do dekoracji-odradzam.
Przy cywilnym nie ślubujesz, wypowiadasz formułkę o założeniu rodziny ;) To zupełnie co innego...
A kościelny to niby co? Też klepią formułkę. Do kościoła nie chodzą ale kościelny trzeba wziąć bo co ludzie powiedzą :))) większej błazenady niż ślub kościelny nie ma
A co do dekoracji przed cywilnym - ja bym nie robił, jeśli nie robisz weselicha tylko skromne przyjęcie.
Bo nie ślubuje a przyrzeka? hehehe :) Nie widzę żadnej różnicy. Chociaż w sumie przy ślubie cywilnym jest mniejszy cyrk :)
no a ksiądz musi zarobić, a później i tak papiery odsyłane są do cywilnego.
Florentyna ty jesteś nic nie wart:)żyjesz w grzechu:)czeka cie piekło
Biorę ślub cywilny (drugi) ale jestem w trakcie unieważnienia małżeństwa i wcale nie kosztuje to majątek i nie jest takie straszne jak się komu to wydaje. ta rzekoma rejestracja nie musi teraz tak wyglądać. Nie musi to być regułka która trwa 15 minut. Możesz sama sobie zaplanować jak ma wyglądać twój ślub cywilny, swoją własną przysięgę.
Bedę miała sukienkę kupioną w salonie ślubnym oczywiście fason w granicach rozsądku dla mojego wieku.
Nie będę żadnego błogosławieństwa, żadnych dekoracji domów, za to cała reszta jak przy normalnym weselu.
Mój USC godzi się na udzielanie ślubów po za urzędem ale tylko w swoim rejonie.