Jerzy Zięba o szczepionkach do pani premier
Ludzie, edukujecie sie.z takich zrodel.jak tvn i wybiórcza a potem szukacie pomocy i co chwile taki lub jeszcze wiekszy problem
"Mój synek teraz lat 3 w miesiac po urodzeniu przy pierwszym szczepieniu po kilku godzinach od szczepienia wystąpił paniczny płacz temperatura i ból przy każdym ruchu ponieważ jak tylko się poruszył płacz się nasilał nie można było go nawet dotknąć bo płacz był taki jak by po prostu go katowano. Po konsultacji z lekarzem podany paracetamol i pomogło. Następne szczepienie miesiąc lub dwa później szczepienie zniósł spokojnie i trzecie szczepienie jakoś około jak miał pół roku sytuacja się powtórzyła. Niby synek zdrowy i wszystko jest w porządku ale jednak mam czasami taki męczący mni nie pokój. Natomiast syn jest od początku do teraz bardzo rozkrzyczany, płaczliwy. Ma skończone 3lata ale nie mówi tylko pojedyncze wyrazy. Czasami zachowuje się tak jak by wogole nie miał kontaktu z otoczeniem ( tylko czasami) nie lubi zmian jak przypodoba sobie jakieś buty lub kurtkę to nie ma możliwości tego zmienić ponieważ przechodzimy w takich wypadkach istna wojnę. Dodam ze dzieci rodzone i prowadzone systemem szczepień w Holandii tam szczepienia nie są obowiązkowe niestety moja wiedza była ograniczona i zostały do 2,5 roku podane wszystkie obowiązujące szczepienia. Ja mówię do syna po polsku, mąż po holendersku. Córka 2 latka całkowicie inne dziecko więcej mówi i powtarza komunikacja z nią jest całkowicie odmienna niż z synem. Mamina przylepa ale otwarta na wszelkie próby komunikacji tłumaczeń negocjacji. W wypadku syna czuje się bezsilna. Pytanie czy to może być skutek uboczny szczepień czy po prostu taki charakter a ja histeryzuje? Jeżeli to skutek szczepienia to co robić? Chciała bym aby był mniej nerwowy i krzykliwy bo czasami bębenki pękają a ja razem z nim kłębkiem nerwow jestem.
Pozdrawiam"
Fragment wykładu dr Susanne Humphries, gdzie poruszane są następujące kwestie:
- błędne diagnozowanie krztuśca przez lekarzy
- pierwotny crzech antygenowy, czyli błędne programowanie układu odpornościowego przez szczepienia
- błędne leczenie antybiotykami oraz jak pomocna może być witamina C w leczeniu krztuśca
"Ponieważ pozbycie się bakterii trwa dłużej u szczepionych osób, to bakterie mają okazję dłużej się rozmnażać i nauczyć nowych sztuczek. Podobnie jak jest z antybiotykami. Szczepieni są chodzącymi laboratoriami, u których rosną mutanty szczepów Bordetella pertussis. A okazuje się, że te szczepy są również oporne wobec odporności uzyskanej dzięki szczepionce, ponieważ brakuje im tego czynnika adhezyjnego o nazwie pertaktyna.
Bakteria wygrywa tę grę. Szczepieni są wylęgarnią mutujących szczepów bakterii, ponieważ należą do grupy bezobjawowej, która nie pozbywa się natychmiast tych bakterii, więc mają one czas, żeby opracować strategie na obejście 'odporności' wywołanej szczepieniami."
Nie wierzę :D zapraszam do innego linku abyście mogli zobaczyć jak antynwo przekreca wydarzenia i fakty
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/wezwanie-na-szczepienie-czy-mozna-odmowic/
Od str 15 :)
Obalilam wszystkie twoje posty... brak twojej wiedzy na temat szczepień a dokładnie jej składu dało mi do myślenia że jesteś zwykłym homeopata... pewnie weganem... ziolowym doktorem... :D
Zapraszam do ostrowiecki ego szpitala na oddział gdzie są ciężko chore dzieci
sklad szczepien TO JA ci przedstawilem bardzo dokladny, a ty mowisz ze nie znam składu ? :D
http://stopnop.com.pl/16-dowodow-na-niebezpieczenstwo-szczepienia-dziecka-w-polsce/
Paradoks polega na tym, że Polska leży w Europie, gdzie szczepienia w większości państw są dobrowolne, a rodzice MAJĄ WYBÓR: czy, czym i kiedy zaszczepić dziecko.
W Europie, gdzie mogą również wybrać szczepionki pojedyncze i szczepić w dłuższych odstępach czasu. Mogą też zrezygnować ze szczepień bez żadnych konsekwencji prawnych i kar. Nigdzie nie spowodowało to epidemii, którymi jesteśmy regularnie straszeni w mediach.
STOP NOP wie jak pozbyć się opisanych patologii.
Dołącz do lokalnych grup wsparcia i zmieniaj zły system! Napisz na grupystopnop@gmail.com
sa tez juz wytyczne idz do swojej przychodni zapytaj Panią Pielęgniarke w punkcie szczepien /////
Czy to eksperyment na polskich dzieciach?
Ministerstwo Zdrowia zgodziło się na podawanie dzieciom w 6 roku życia szczepionki niezarejestrowanej w Polsce. Nie ma nawet ma jasności co do jej nazwy! Pielęgniarki utrzymują, że nazywa się Refarco, natomiast producent Refortrix. Producent udostępnia ulotkę bez nazwy szczepionki. http://stopnop.com.pl/wp-content/uploads/2016/11/dTpa-r_ulotka-dla-pacjenta_2015.03.04.pdf
W przychodniach nie ma dostępnej ulotki w języku polskim co łamie prawo pacjenta do świadomej zgody na zabieg medyczny.
Zapytania w tej sprawie można wysyłać do Ministerstwa Zdrowia kancelaria@mz.gov.pl oraz Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych incydenty@urpl.gov.pl
I cały ten śmietnik Mendelejewa podają noworodkom i małym dzieciom.
"Badanie ujawniło, że wszystkie szczepionki zawierały znaczne ilości toksycznych zanieczyszczeń, które nie były wymienione w składzie. Znajdowały się tam cząstki, kryształy, osady, agregaty, nanocząstki takich metali/pierwiastków jak: ołów, chrom, żelazo, tytan, brom, silikon, bar, cynk, aluminium, stront, bizmut, siarka, cyrkon, złoto, wapń, miedź, nikiel, cer, wolfram, srebro, mangan, chrom, hafn. (To wszystko w dodatku do rtęci, która jest dodawana do niektórych szczepionek jako konserwant.) Rozmiary tych cząstek zanieczyszczeń wynosiły od 100 nanometrów do 10 mikronów".
Jerzy Zięba otrzymał groźby karalne.
i takich kilkanascie codzień, najlepiej niech ktoś po porodzie pilnuje dziecka bo piguły maja w nosie nasze prosby!
Witam. Przepraszam że taki długi post ale chcę gdzieś wylać swoją frustrację i o coś zapytać. Szczepiłam córkę (wcześniak) do 3 miesiąca. Niestety nie miałam żadnej wiedzy na ten temat.
W przychodni przed pierwszym szczepieniem zaznaczyłam że nie życzę sobie żadnych 5w1, pneumo, czy tego co tam przysługuje wcześniakom. Cudowne panie tam pracujące miały delikatnie mówiąc gdzieś moja prośbe i zrobiły po swojemu... córka praktycznie zaraz po wyjściu ze szpitala po miesięcznej walce o życie dostała trzy(!!!!) wkłucia (5w1, pneumokoki i coś tam jeszcze już nie pamiętam co). Wiadomo Dzieciątko jeszcze mało rozwinięte, głównie spało i jadło przez pierwsze 2 miesiące więc nie zauważyłam niczego niepokojącego. Dopiero po 3 dawce w 3 miesiącu zauważyłam regres rozwoju. Przed tym ostatnim szczepieniem z córką było wszystko w porządku.. wyciągała rączki po zabawki, wydawała z siebie jakieś dźwięki (głużyła, śmiała sie), interesowała się ludźmi, patrzyła na mnie.. po szczepieniu wszystko się cofnęło... Córka przestała ruszać rączkami, trzymała je cały czas kurczowo przy sobie, przestała całkowicie "się odzywać", śmiać.. nie patrzyła na człowieka, gdy zbilżałam do niej twarz to patrzyła wszędzie tylko nie na mnie.. to było straszne. Chciałabym wypisać się z tej przychodzni i więcej nie szczepić, stąd moje pytanie czy to odbędzie się bez problemów? Czy muszę być zapisana gdzie indziej? Dodam że niestety nie zgłosiłam NOPa.
P.S. Córka ma teraz pół roku i powoli wszystko wraca. Od kilku dni wyciąga rączki przed siebie i gaworzy. Ćwiczyłam z nią każdego dnia, dużo do Niej mówiłam i po prostu byłam cały czas blisko. Już nigdy nie pozwolę Jej skrzywdzić.
w ostrowcu na pneumokoki są darmowe szczepionki ale od 2 roku zycia dziecka?
