brniesz w bagno obudź się !!!!!!!!!!!!!! ty już coś do niego czujesz on to widzi wykorzystuje uwierz wiem co mowie,będziesz cierpiała i tyle,daj sobie spokój
czuje czuje ale już jakos mi lepiej się robi zaczylam sie dystansować..choc szkoda mi.. ostatnio gadaliśmy i traktujmy sie na razie jak przyjaciele a potem sie zobaczy... phiiii.... nie wierzeee !!!!
Bardzooo chciałabym być szczęsliwa ale chyba to nie ten którym i je da...
Cieżko znaleść taką osobę... lecz wole szukać latami niż zakochać sie na maxaaa i nic z tego mialo by nie byc.....
Życie jest czasem niesprawiedliwe.
Zgadzam się z Gościem z 21:02 , daj sobie spokój. Sama miałam podobnie, tylko, że nie byliśmy przyjaciółmi, a znajomymi, był seks, ja się zaczynałam zakochiwać , jak mu powiedziałam , że chce czegoś więcej to on mówił, że on nie dla mnie bla bla bla.. cierpiałam, ciężko mi było, bo on chciał się spotykać, bo wiedział, że skończy się spotkanie seksem. OBUDZIŁAM SIĘ i kiedy pierwszy raz powiedziałam mu , że nie , nie spotkamy się bo nie, było tak ciężko , ale dałam radę, cierpiałam.. ale teraz nie żałuje, poznałam naprawdę fajnego faceta :) czuję się tak dobrze, to takie uczucie i on też do mnie coś czuje więcej niż do zwykłej koleżanki , ach jak w skowronkach :) więc Like głowa do góry , na początku jest ciężko, ale naprawdę nie znasz dnia ani godziny a poznasz innego i będzie Ci z nim o wiele lepiej, trzymaj się! przemyśl i zastanów się, nie pozwól się sobą bawić.
Mam przyjaciela od 10 lat, rozmawiamy o wszystkim, znamy sie lepiej niż nasze połówki, ale nie sypiamy ze sobą - WTEDY NIE BYŁA BY TO PRZYJAŹŃ.
Moim zdaniem nie zostawisz Go, podnieca Cię ten układ ale pamiętaj facieci z regóły się nie zmieniają - BĘDZIESZ CIERPIAŁA.
i tak bedziesz brnela w to,tak tylko sie mowi daj spokoj sobie ale ciezko jest :(
Alez Ty dziewczyno jestes naiwna . Koles nawija Ci makaron na uszy a Ty to wszystko łykasz jak gabka . Przeciez koles ewidentnie z Toba pogrywa i z tego co piszesz to szacunku do Ciebie nie ma. Jestes przekonana ze jesli sie uda on sie nagle zmieni ? No chyba ze odpowiada Ci bycie przez cale zycie ta druga, albo i trzecia bo on sie nie zmieni. Będzie z Toba z litosci bo zlapiesz go za obie nogi blagajac zeby nie odchodzil . Maskara .
nie podrywaj mojego przyjaciela on jest tylko moj.. to nie jest milosc uswiadom to sobie sobie ...elllo
Alfred uwodzisz mnie ? Masz czym ? 25 cm min
Limonka dla ciebie Alfred przyjdzie z Gniadym ....
nieszczczęśliwa miłość jest okropna
Zauroczenia często zdarzają się w pracy a i miłości także
A co to takiego miłość? hehehe - stan naiwności dla głupców i zawsze źle sie kończy
W pracy romanse tak, zle się kończą